W ponad 850 przypadkach kierowcy w terenie zabudowanym przekroczyli prędkość o 50 km/h. Generalnie wypadków było mniej, ale były tragiczniejsze w skutkach, gdyż mimo zmniejszonego ruchu liczba ofiar śmiertelnych nie spadła.
Monika Niżniak, rzecznik GITD, opisuje przypadek kierowcy, który w małej miejscowości na Opolszczyźnie jechał z prędkością ponad 220 kilometrów przy dopuszczalnej 70 km. - To nie było przez przypadek, to było przekroczenie prędkości z premedytacją - mówi.
Łukasz Zboralski z portalu BRD24 zauważa, że podczas pandemii policja w całej Europie łapie kierowców, którzy drastycznie łamią ograniczenia prędkości. Jego zdaniem, w takich przypadkach sprawdzają się systemy automatyczne. - Policja nie jest w stanie przez całą dobę być w każdym miejscu - mówi ekspert.
Andrzej Markowski, psycholog, podkreśla, że kierowcy podczas stanu pandemii uważają, że to stan nadzwyczajny i zdejmuje z nich odpowiedzialność, że można trochę inaczej się zachowywać. - Zwróćmy uwagę, że mistrzami w przekraczaniu prędkości są młodzi mężczyźni, choć ostatnio pokazała się grupa młodych kobiet, które zachowują się w ten sam sposób - wyjaśnia.
Sylwester Pawłowski, ekspert, zauważa, że samo ograniczanie prędkości nic nie da bez edukacji, bez zmiany w układzie infrastrukturalnym, drogowym, który powinien prowadzić kierowcę i pomagać mu, ale jednocześnie uniemożliwić rozwijanie nadmiernych prędkości.
"Bezpieczna Jedynka" w radiowej Jedynce
***
Tytuł audycji: "Bezpieczna Jedynka" w ramach audycji "Ekspres Jedynki"
Rozmawiali: Patryk Kuniszewicz, Maciej Oswaldi
Goście: Monika Niżniak (rzecznik GITD), Łukasz Zboralski (twórca portalu BRD24), Andrzej Markowski (psycholog transportu drogowego), Sylwester Pawłowski (twórca projektu edukacyjnego "Świadomy Kierowca")
Data emisji: 29.05.2020 r.