Robert Kubica w 24h Daytona. "Nowy rok, nowe wyzwanie"
WRC, DTM czy wreszcie Formuła 1 – Robert Kubica już niejednokrotnie udowadniał, że bez ścigania na najwyższym poziomie, nie wyobraża sobie życia. Tym razem Polak wystartuje w prestiżowym wyścigu Daytona w Stanach Zjednoczonych. Za oceanem zmagania te są bardzo popularne, jednak w naszym kraju tylko wielcy fani wyścigów doskonale wiedzą, na czym polega Daytona.
Od 1962 roku regularnie odbywa się ten jeden z najsłynniejszych wyścigów w USA. Dlaczego jest tak prestiżowy? Ze względu na jego charakter i poziom trudności – kierowcy rywalizują ze sobą przez… 24 godziny! Zawodnicy mają do pokonania pętlę o długości 5,73 kilometra. Tor Daytona International Speedway ma 12 zakrętów, o bardzo dużym kącie nachylenia. Jeden z nich wynosi 31 stopni!
Przez pierwsze 3 edycje, ścigano się jedynie przez 3 godziny. Od 1966 roku (tak jak wyścig Le Mans) trwa 24 godziny. Najwięcej zwycięstw w tym wyścigu mają konstruktorzy Porsche – niemiecki team wygrywał aż osiemnastokrotnie. Po raz pierwszy 1968 roku, a po raz ostatni w 2013.
W ostatnich dniach stycznia Robert Kubica będzie ścigał się przez 24 godziny na Florydzie. Polak zasiądzie za sterami samochodu zespołu High Class Racing. Innym znanym kierowcą, który ścigał się w Formule 1, a próbował swoich sił w 24 godzinnej rywalizacji Daytona, jest Fernando Alonso.
Kubica nie jest pierwszym Polakiem, który weźmie udział w tym wyścigu. Pierwszym był Kuba Giermaziak, który ścigał się w latach 2013-2015.
kw
CZYTAJ TAKŻE: