Dwójka
Ula Czerny
07.10.2011
Tadeusz Różewicz: poeta w samym środku życia
- Być w środku, to znaczy nie włączać się, ale rozpoznawać proces. To jest szara strefa. Jak ktoś chce być szary, to najlepiej obserwuje, bo sam jest trudny do zauważenia - opowiada redaktor, pracujący z Tadeuszem Różewiczem.
źr.Biuro Lirerackie
Posłuchaj
-
Opowieść Jana Stolarczyka - edytora, przez wiele lat redaktora naczelnego Wydawnictwa Dolnośląskiego we Wrocławiu
-
Gawęda Marii Dębicz o popularności, jaką cieszą się poezja i dramaty Tadeusza Różewicza wśród młodych odbiorców oraz o fascynacji poety malarstwem
-
Opowieść Janusza Drzewuckiego - krytyka literackiego, poety, dziennikarza i wydawcy
-
Gawęda Andrzeja Zawady - profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, historyka literatury i krytyka
-
Opowieść Tadeusza Dąbrowskiego, który w 2006 roku z rąk Tadeusza Różewicza otrzymał "Małe berło" - nagrodę Fundacji Kultury Polskiej
Czytaj także
- Wysokie drzwi. Zasuwka z łańcuszkiem lekko zgrzytnęła i patrzy na mnie niewysoki pan - tak o pierwszym spotkaniu opowiada Jan Stolarczyk, redaktor tekstów poety - Odwraca się w głąb mieszkania i mówi: "Wiesia, zobacz, za duży". Ale wpuścił mnie. Rozmawialiśmy godzinę, myślałem, że na tym się skończy. Ale pan Tadeusz poszedł do pokoju, przyniósł rękopis na kartce A4 i długie krawieckie nożyczki. Ciach, ciach, ciach przeciął kartkę wzdłuż. Dał mi połowę i powiedział: "To na dobry początek, żeby się Panu w głowie nie przewróciło".
Tak zaczęła się trwająca już od dwudziestu lat współpraca. Jan Stolarczyk tłumaczył w Dwójce, że Tadeusz Różewicz traktował swoje wiersze jak żywe organizmy. - Jest ostatnim chyba poetą, który nie używa maszyny do pisania. Ta więź wyraża się poprzez ruch ręki, która przenosi myśl i uczucie na papier - opowiadał przy okazji 90. urodzin poety.
Jednak Różewicz zmienił czasem swoje przyzwyczajenia - obsadkę zamienił na wieczne pióro, potem pisał długopisem. Poeta cały czas swoim zwyczajem przyglądał się bacznie temu, co się działo, i pisał nowe wiersze. W nich przyznawał czasem, że wolałby już poezję zachować w sobie i jak sam mówił - traktował zapisywanie jako czynność trochę biurokratyczną.
Posłuchaj także opowieści innych, którzy mieli okazję poznać Tadeusza Różewicza: historyka teatru Marii Dębicz, profesora Andrzeja Zawady z Uniwersytetu Wrocławskiego, poety Tadeusza Dąbrowskiego, który z rąk Tadeusza Różewicza otrzymał "Małe berło" - nagrodę Fundacji Kultury Polskiej.
Urszula Schwarzenberg-Czerny