Jest to pierwszy na Białorusi spektakl na podstawie prozy autorki, która nie ukrywa bardzo krytycznego stosunku do obecnych władz kraju i której utwory od dawna nie są publikowane w państwowych wydawnictwach białoruskich.
Książka "Czasy second-hand. Koniec czerwonego człowieka" słowami ludzi żyjących na obszarze byłego Związku Radzieckiego opowiada o wciąż trwającym dziedzictwie komunizmu. Na Białorusi opublikowało ją po białorusku małe prywatne wydawnictwo Łohwinau.
- Żyję we współczesnej Białorusi i niepokoi mnie to, co się dzieje dokoła, co się dzieje z nami, co się odbywa na Ukrainie, w Rosji i w naszym kraju - uzasadnił chęć wystawienia spektaklu na podstawie książki Aleksijewicz reżyser, aktor mohylewskiego teatru Uładzimir Piatrowicz.
Są pytania, nie ma odpowiedzi
Podkreślił, że być może w książce Aleksijewicz nie ma odpowiedzi na te problemy, ale są pytania.
- Te pytania stawiam ja sam, stawiają je bohaterowie spektaklu i chcę je zadać widzom: kim jesteśmy, jak się odnosimy do naszych czasów, do samych siebie, do innych ludzi, co nas nurtuje, czego się nie wyzbyliśmy - zaznaczył.
Według reżysera Białorusini "ciągle nie uwolnili się od człowieka sowieckiego". - To nas prześladuje. I to, co się teraz dzieje, na pewno jest pokłosiem tamtych czasów - podkreślił Piatrowicz, który wcześniej wystawił w Mohylewie m.in. przedstawienie o ataku terrorystów czeczeńskich na moskiewski teatr na Dubrowce w 2002 roku.
Aleksijewicz jest laureatką licznych nagród za granicą, m.in. prestiżowego niemieckiego wyróżnienia Pokojowa Nagroda Księgarzy Niemieckich oraz Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. W ostatnich latach jest wymieniana wśród możliwych laureatów literackiego Nobla. Na Białorusi nie dostała żadnych oficjalnych nagród. W 2014 roku otrzymała jedynie nagrodę młodych niezależnych przedsiębiorców Brand Person.
W Polsce "Czasy second-hand" ukazały się nakładem wydawnictwa Czarne
PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś