Działacz stowarzyszenia obywatelskiego Alternatywa oraz członek opozycyjnej partii Białoruski Front Narodowy Mikałaj Łusto w miniony piątek zorganizował jednoosobową pikietę przed Centralną Komisją Wyborczą. Trzymał w ręku plakat z napisem "Po co wybierać? Trzeba koronować! Nie - wyborom".
Pikieta trwała niecałą minutę, gdyż natychmiast podszedł do niego ochroniarz budynku.
Jego akcja była związana z zapowiedzianymi na 11 października wyborami prezydenckimi. Zamierza w nich wystartowac również urzędujący Aleksander Łukaszenka, który od 21 lat rządzi Białorusią.
Opozycjonista został szybko zatrzymany. W poniedziałek sąd w Mińsku uznał, że wziął udział w bezprawnej pikiecie.
Skazany nie zaprzeczył, że wyszedł na ulicę z "jednoosobową pikietą", podkreślił jednak, że kierował się konstytucją, która gwarantuje wolność słowa i prawo do pokojowych demonstracji.
(Mikałaj Łusto w sądzie. Fot.: svaboda.org/print screen ze strony internetowej)