Działaczka napisała na portalu społecznościowym, że inspekcja podatkowa zaproponowała jej "dobrowolnie" opłacić dług spółki "Polonika" w wysokości 117 059 385 rubli białoruskich. To równowartość około 24 tysięcy złotych.
Andżelika Borys wyjaśnia, że spółka "Polonika" była zapleczem gospodarczym Związku Polaków na Białorusi, została założona w 2007 roku, by dać możliwość zatrudnienia działaczy Związku Polaków na Białorusi, pozbawionych pracy. - Po licznych kontrolach władze nałożyły na spółkę karę pieniężną, którą nie byliśmy w stanie zapłacić, kara dotyczyła działalności charytatywnej. W marcu 2014 r decyzją sądu spółka "Polonika" została zlikwidowana. A teraz okazuje się że niestety nie i ja muszę pokryć dług – dodała działaczka.
Jak zaznaczyła, zastanawiała się ostatnio czego może jeszcze się spodziewać ze strony białoruskich władz, bo pojawiały się (ostatnio) paszkwile na nią i różnego rodzaju prowokacje wobec niej.
W związku ze swoją aktywnością Andżelika Borys była od lat, wiele razy nękana przez białoruskie władze. Np. w zeszłym roku działaczkę wzywano do Komitetu Kontroli Państwowej i wypytywano o sprawy związane z Związkiem Polaków na Białorusi.
Poważne problemy polskiej mniejszości zaczęły się w 2005 roku. Wtedy władze Białorusi unieważniły zjazd ZPB, na którym prezesem została wybrana Andżelika Borys. Przed rozłamem Związek Polaków na Białorusi był największą organizacją społeczną w tym kraju.
Polskie władze uznają ZPB, na którego czele stała wówczas Andżelika Borys. Tymczasem władze białoruskie odmawiają jego rejestracji i odebrały mu majątek - w tym Domy Polskie. Prezesem tego ZPB jest obecnie Mieczysław Jaśkiewicz.
Władze Białorusi stworzyły drugi tzw. łukaszenkowski czy reżimowy ZPB - organizacja ta jest pod kontrolą białoruskiego reżimu, państwo polskie jej nie uznaje.
Wysokie kary dla opozycjonistów
Władze na Białorusi w ostatnim czasie stosują taktykę bardzo wysokich kar pieniężnych również wobec opozycji demokratycznej. Działacze i liderzy proeuropejskich organizacji karani są za udział w pokojowych akcjach pod pretekstem różnego rodzaju naruszeń kodeksu administracyjnego. Ostatnio doszło jednak też do pobicia i zatrzymania przez milicję zasłużonego działacza opozycji Wiaczesława Siwczyka. Akcja przeciw aktywistom może mieć związek z próbami zjednoczenia białoruskiej opozycji, które właśnie mają miejsce. W połowie maja na Białorusi odbędzie się opozycyjny Kongres Sił Demokratycznych - obecnie opozycjoniści odbywają się intensywne przygotowania, m.in. odbywają się wstępne spotkania w regionach.
PolskieRadio.pl/agkm
bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl