Aleksander Łukaszenko dziękując Putinowi za wizytę na w Mohylewie powiedział: „Miasto to jest bardziej rosyjskie niż białoruskie” Takie słowa Łukaszenki przekazują agencje Interfax i TASS oraz kanał telewizyjny Białoruś 1.
Niezalezny portal Białoruskiej partyzan zauważa, że słowa Aleksandra Łukaszenki pominięto w relacji agencji państwowej - Biełty.
Aleksander Łukaszenka przypomniał, że przed oboma liderami jeszcze dwa spotkania w tym roku – na szczytach w Moskwie i Astanie.
Putin podziękował za przyjęcie i skomplementował urodę, czystość i porządek w Mohylewie.
Jak przypomina Radio Swaboda, słowa o tym, że Mohylew jest rosyjskim miastem, nie są prawdziwe. Przez większą część historii był związany z terenami Białorusi, republiki białoruskiej, wcześniej był pod zaborami, w Wielkim księstwie Litewskim i Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Portal dodał, że według spisu ludności w Mohylewie w 2009 roku mieszkało 87 procent Białorusinów i 7 procent Rosjan.
Pod koniec dnia Łukaszenka zaprosił Putina agromiasteczka Aleksandii w rejonie szkłowskim, skąd się wywodzi. Tam, jak opisuje agencja Belta, sam prowadził stary model samochodu GAZ, pochodzący z lat 60.
Rosyjsko-białoruskie spory o gospodarkę
Spotkanie odbywa się w kontekście rosyjsko-białoruskich sporów na tle gospodarczym. W tym roku spotkania Putina i Łukaszenki są bardzo często - ich rozmowy miały miejsce niemal co miesiąc, wcześniej w maju, czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu.
Dzień przed tym spotkaniem Rosja wstrzymała eksport produktów naftowych – paliw - na Białoruś. Z kolei rano w dzień rozmów poinformowano, że Białoruś otrzymała szóstą transzę kredytu Eurazjatyckiego Banku (200 mln dolarów) i kompensację za straty w związku z cłami na ropę w wysokości 263 mln dolarów.
Po rozmowach resort finansów Rosji zawiadomił, że w następnym roku Rosja rozważy przyznanie Rosji kredytu w wysokości 630 mln dolarów na refinansowanie wcześniejszych zobowiązań.
***
Opr. Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio.pl, na podstawie svaboda.org, Interfax, belta.by