Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jakub Bawołek 25.03.2021

"Nikt nie zostanie bez pomocy". Szef KPRM o sytuacji Polaków na Białorusi

- Żaden Polak represjonowany na Białorusi nie pozostanie bez pomocy. Pażdy Polak może liczyć na pomoc państwa polskiego - podkreślił w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że konsekwencje poniesie każdy funkcjonariusz milicji czy białoruskiego wymiaru sprawiedliwości, który będzie dopuszczał się represji na przedstawicielach polskiej mniejszości.

Dworczyk do sytuacji na Białorusi odniósł się w czwartek podczas konferencji prasowej w Świdnicy (Dolnośląskie). W czwartek rano w Grodnie władze białoruskie zatrzymały członka zarządu ZPB Andrzeja Poczobuta. Szefowa ZPB Andżelika Borys została zatrzymana we wtorek, a w środę skazana na 15 dni aresztu za "organizację nielegalnej imprezy", za jaką władze uznały tradycyjny jarmark Grodzieńskie Kaziuki.

Marcin Przydacz free tt msz-1200.jpg
Represje Polaków na Białorusi. Wiceszef MSZ: spotka się to z adekwatną odpowiedzią

Szef KPRM przypomniał, że trwa posiedzenie Rady Europejskiej, na którym jako jeden z pierwszych głos zabrał premier Mateusz Morawiecki przedstawiając sytuację mniejszości polskiej na Białorusi. - Oczekujemy od naszych partnerów solidarności. Od wczoraj, kiedy na 15 dni została skazana Andżelika Borys służby dyplomatyczne robią wszystko, by z jednej strony pomóc osobom represjonowany, z drugiej zaś strony podejmujemy działania na rzecz tego by opinia międzynarodowa nie pozostała obojętna i zaangażowała się w obronę polskiej mniejszości na Białorusi - powiedział Dworczyk.

Żądanie uwolnienia zatrzymanych Polaków

Minister dodał, że w konsekwencji Komisja Europejska w czwartek wydała komunikat i stanowisko, w którym "żąda uwolnienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta z białoruskiego aresztu".

- Wierzymy, że nasi rodacy wkrótce wyjdą na wolność. Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego deklarujemy jednoznacznie - żaden Polak represjonowany na Białorusi nie pozostanie bez pomocy, każdy Polak może liczyć na pomoc państwa polskiego. Z drugiej strony każda osoba, funkcjonariusz milicji, prokuratury, czy białoruskiego wymiaru sprawiedliwości, który będzie dopuszczał się represji na przedstawicielach polskiej mniejszości poniesie konsekwencji - oświadczył szef KPRM.

kb