Departament Stanu USA potępił surowy wyrok dla opozycji

Rozpoczęcie pokazowych procesów na Białorusi zakończonych surowymi wyrokami amerykański Departament Stanu uznał za „negatywny krok” władz w Mińsku. Na temat sytuacji na Białorusi nie wypowiedział się jednak żaden wysoki rangą urzędnik amerykańskiej administracji.

Krytyczne słowa pod adresem rządu Aleksandra Łukaszenki padły z ust zastępcy rzecznika prasowego Departamentu Stanu Marka Tonera.

Tymczasem dziennik "Washington Post" apeluje do Białego Domu by odpowiedzią na procesy opozycji było kolejne zaostrzenie sankcji wobec Białorusi. Gazeta wzywa też administrację Baracka Obamy, aby w swojej polityce wobec Rosji uwzględnił obojętność Moskwy wobec brutalnego tłumienia protestów. Według Washington Post premier Władimir Putin stara się przywrócić kontrolę Moskwy nad Białorusią i dlatego w cyniczny sposób akceptuje tłumienie białoruskiej opozycji.

IAR/agkm