Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 14.06.2011

Sikorski: Poczobut zakładnikiem relacji z Białorusią

Andrzej Poczobut jest zakładnikiem politycznym stosunków polsko-białoruskich - uważa szef MSZ Radosław Sikorski.
Przed budynkiem sądu w Grodnie od rana gromadzą się przyjaciele Andrzeja Poczobuta i inne osoby, które chcą wyrazić swoją solidarność z dziennikarzemPrzed budynkiem sądu w Grodnie od rana gromadzą się przyjaciele Andrzeja Poczobuta i inne osoby, które chcą wyrazić swoją solidarność z dziennikarzemfot. PAP/EPA

Sikorski podkreślił, że polski rząd uważa zachowanie władz białoruskich, które wykorzystują Poczobuta w stosunkach z Polską, za nie do przyjęcia.

We wtorek w Grodnie rozpoczął się proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza polonijnego, oskarżanego o zniesławienie prezydenta Białorusi.

- Andrzej Poczobut jest zakładnikiem politycznym relacji polsko-białoruskich. Jest obywatelem Białorusi polskiego pochodzenia, którego niezależnie od tego, co on sam robi, prezydent Łukaszenka używa do komunikowania się z rządem Polskim - ocenił Sikorski.

Sikorski przypomniał, że podpisał się pod apelem macierzystej redakcji Poczobuta "Gazety Wyborczej" o jego uwolnienie.

- Popieram to, że Gazeta Wyborcza tak konsekwentnie broni swojego korespondenta. Jesteśmy też wdzięczni prezydentowi Stanów Zjednoczonych Barackowi Obamie, szefowi PE Jerzemu Buzkowi i wszystkim tym politykom, którzy domagają się jego uwolnienia - podkreślił.

"Pogwałcenie podstawowych praw obywateli"

W komunikacie MSZ stanowczo skrytykowano proces Poczobuta. - Osądzanie niezależnego dziennikarza, korespondenta prasy zagranicznej, piszącego o rzeczywistej sytuacji wewnętrznej na Białorusi, dowodzi determinacji władz w celu likwidacji działalności niezależnych mediów na Białorusi. To pogwałcenie podstawowych praw obywateli do wolności słowa i wypowiedzi - napisał rzecznik resortu Marcin Bosacki.

Resort za karygodne uznał pozbawienie Poczobuta prawa do sprawiedliwej obrony poprzez decyzję o zamkniętym trybie procesu oraz uniemożliwienie mu kontaktu z polskim Konsulem Generalnym w Grodnie.

Ministerstwo z dużym niepokojem przyjęło też informacje o zatrzymaniu w Grodnie kolejnego dziennikarza, Igora Bancera - byłego rzecznika prasowego Związku Polaków na Białorusi.

agkm, PAP