Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 23.08.2011

Schetyna o Bialackim: wszyscy czujemy się winni

- Ta sprawa jest naszym wspólnym problemem, naszym wspólnym wstydem – mówił marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna o sprawie Alesia Bialackiego. Został aresztowany po tym, gdy dane o wpływach na jego konto wydały Białorusi Polska i Litwa.
Schetyna o Bialackim: wszyscy czujemy się winnifot. PAP/Paweł Supernak

Natalia Bialacka rozmawiała we wtorek w Sejmie m.in. z marszałkiem Schetyną, Andrzejem Halickim, szefem komisji spraw zagranicznych, Robertem Tyszkiewiczem, wiceszefem komisji spraw zagranicznych, oraz szefem delegacji białoruskiej Parlamentu Europejskiego Jackiem Protasiewiczem. Żona Bialackiego wyraziła nadzieję, że wtorkowe spotkanie pomoże w uwolnieniu jej męża i innych więźniów politycznych. Jak mówiła, nie ma informacji o mężu od czasu jego zatrzymania.

Pomoc prawna dla Białorusinów

- Wszystkie osoby, które walczą o swoją godność otrzymają z naszej strony pomoc i wsparcie - zadeklarował Andrzej Halicki. Zapowiedział pomoc prawną i solidarność z polskiej strony wobec represjonowanych na Białorusi.

- To zdarzenie (przekazanie Białorusi informacji o kontach Bialackiego przez polską prokuraturę, red. ) może wywołać tylko jedną reakcję. W dwójnasób będziemy aktywni, w dwójnasób będziemy nieść pomoc prawną, w dwójnasób będziemy solidarnie wspomagać wszystkich tych, którzy są represjonowani - mówił Halicki.

Tyszkiewicz: to był haniebny akt

Wiceszef komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz powiedział, że rozmowy z żoną Bialackiego w Warszawie mają na celu znalezienie skutecznych form pomocy. - Ponieważ nie tylko w naszym, parlamentarnym odczuciu wobec tego haniebnego aktu wydania dokumentów finansowych Alesia Bialackiego prokuraturze białoruskiej, Polska musi przyjąć pełną odpowiedzialność za wsparcie starań o jego uwolnienie - uważa Tyszkiewicz.

Podkreślił, że "najlepszym zadośćuczynieniem za to, co się stało będzie stworzenie w Polsce wiarygodnego, skutecznego systemu ochrony informacji o współpracy opozycji białoruskiej z Polską i państwami europejskimi".

Wina po polskiej stronie

- Chcemy powiedzieć bardzo wyraźnie, że dzisiaj jesteśmy z Białorusinami, z tymi wszystkimi, którzy są uwięzieni" - zapewniał Schetyna. Jak ocenił, powody aresztowania Bialackiego "leżą po polskiej stronie. - Wszyscy czujemy się winni, wszyscy pochylamy nisko głowy i deklarujemy wsparcie, solidarność i pomoc - mówił marszałek Sejmu. Zadeklarował jednocześnie, że "w przyszłości wszystkie polskie służby w sposób niezwykle staranny będą odpowiadać na oczekiwania strony białoruskiej". - Ta sprawa jest naszym wspólnym problemem, naszym wspólnym wstydem - dodał.

- Musimy zrobić wszystko, by nie powtórzyły się następne takie przypadki - oświadczył Schetyna. Jak mówił, w tym celu , "potrzebna jest koordynacja wszystkich polskich służb, urzędów".

Marszałek pytany był, czy sytuacja wokół Bialackiego może spowodować wprowadzenie dodatkowych sankcji przeciwko władzom na Białorusi. - To jest temat do rozmowy i kwestia polityki krajów UE - uważa Schetyna.

Bialacki, szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna", jednej z najbardziej znanych organizacji pozarządowych na Białorusi, został zatrzymany, a potem aresztowany na początku sierpnia. Stało się to po tym, gdy Litwa i Polska przekazały Białorusi informacje o przepływach na koncie Bialackiego.

agkm