Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 19.05.2013

Na Białorusi sezon na dacze. Wszystko zamiera

Wraz z nastaniem ciepłej pogody nasi wschodni sąsiedzi masowo udają się do swoich podmiejskich domków.
Na Białorusi sezon na dacze. Wszystko zamieraGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): Białorusini pojechali na dacze
Czytaj także

Na Białorusi rozpoczął się tak zwany "daczny sezon”. Niemal każda białoruska rodzina żyjąca w mieście posiada własny domek letniskowy z kilkoma arami ziemi. Sezon wyjazdowy rozpoczyna się w maju, gdy ludzie zaczynają sadzić na daczach warzywa, a kończy we wrześniu, gdy następuje zbiór plonów. Na daczach ludzie spędzają weekendy, święta i często swoje urlopy. - Dacza to wspaniałe miejsce spędzania wolnego czasu i oderwania się od zgiełku miejskiego - mówi korespondentowi Polskiego Radia w Mińsku pan Jasza, właściciel daczy pod Mińskiem.
Początek wyjazdów do podmiejskich domków to również moment, gdy zamiera życie publiczne. Nie ma żadnych demonstracji, wyborów czy innych imprez masowych. Dla wielu ważniejsze wtedy jest pielenie grządek, grillowanie czy korzystania z łaźni.
Dacze są popularne we wszystkich poradzieckich republikach. Pierwsze dacze pojawiły się za czasów carskich i były przeznaczone jedynie dla elit. Słowo "dacza” pochodzi od słów "dać” lub "nadać” komuś we władanie kawałek ziemi do budowy domku podmiejskiego. Prawdziwy rozwój dacz nastąpił u schyłku istnienia Związku Radzieckiego, gdy ziemię pod domek mógł dostać każdy chętny.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl