Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 19.02.2011

Wielka Brytania od lat wpierała reżimy w krajach arabskich

Eksport broni i sprzętu policyjnego to tylko jeden aspekt tych bardzo bliskich związków.
Wielka Brytania od lat wpierała reżimy w krajach arabskich(fot. PAP/EPA/SABRI ELMHEDWI)

Londyński dziennik "The Independent" ujawnie rozmiary brytyjskiego zaangażowania we wspieranie autokratycznych reżymów w krajach arabskich.

Po rozruchach w Bahrajnie i Libii Wielka Brytania zawiesiła ten eksport i zamierza postąpić podobnie w stosunku do Jemenu. Ale - jak pisze "Independent"- od czasu ocieplenia stosunków z pułkownikiem Kadafim policja w Libii otrzymała już od Brytyjczyków gaz łzawiący, kauczukową amunicję do rozpędzania tłumów, ostrą amunicję do pistoletów i katapulty do wyważania drzwi. 3 lata temu Londyn zezwolił też na eksport armatek wodnych, a w latach 2008-2009 w Libii pracowali brytyjscy doradcy szkoląc policję.

Podobną rolę od lat odrywają brytyjscy eksperci w Bahrajnie, Abu Dhabi, Katarze i Arabii Saudyjskiej. Narodowa Agencja Szkolenia Policji tłumaczy, że chodzi tylko o techniki kryminologiczne i śledcze, a nie kontrolę protestów. "Independent" wskazuje też, że jeszcze bliższa jest współpraca między brytyjskim Ministerstwem Obrony a armiami konserwatywnych państw arabskich, które przysyłają setki swoich oficerów na szkolenie w brytyjskiej akademii wojskowej w Sandhurst. Przeszli przez nią również obecni władcy Bahrajnu, Omanu, Kuwejtu, Kataru i Jordanii - notabene ramię w ramię z członkami brytyjskiej rodziny panującej.

IAR/to