Na warszawską giełdę został wprowadzony nowy indeks największych spółek WIG30. Dzisiaj WIG30 traci 0,75%.
Prezes Giełdy Papierów Wartościowych Adam Maciejewski: - Ocena wprowadzenia indeksu giełdowego nie powinna odbywać się poprzez ocenę tego, czy wzrósł czy spadł. To zachowanie inwestorów na dzisiejszej sesji. Cały projekt indeksu WIG30 był projektem prorozwojowym, który ma dać impuls do większego zainteresowania giełdą, dodatkowymi spółkami na giełdzie.
Komentarze analityków są zróżnicowane. Jedni mówią, że to ewolucja, inni, że to tylko PR (Public relations).
- Polemizowałbym bardzo mocno. To jest bardzo konkretna zmiana, która powoduje, że WIG30 - jako wskaźnik koniunktury giełdowej – będzie lepiej odzwierciedlał to co się dzieje na giełdzie czy w polskiej gospodarce. Druga funkcja to stymulacja; poprzez wprowadzenie dodatkowych 10 spółek do głównego wskaźnika giełdowego powodujemy, że zainteresowanie mediów, analityków oraz inwestorów tymi spółkami rośnie. Wzrost zainteresowania powoduje wzrost decyzji inwestycyjnych. To zaś spowoduje wzrost płynności obrotów, który oznaczać będzie w praktyce spadek kosztów transakcyjnych.
Nowy indeks będzie odzwierciedlał lepiej nie tylko samą koniunkturę na giełdzie, ale całą gospodarkę?
- W pewnym sensie na pewno. Spółki, które wchodzą w skład tego indeksu, kapitalizacja tych spółek to jest obecnie około 26% polskiego PKB. To pokazuje, że jest to istotna część polskiej gospodarki. Jest to przede wszystkim wskaźnik koniunktury giełdowej, czyli tutaj będzie bardzo dobre odzwierciedlenie tego, co dzieje się na parkiecie giełdowym.
Dziś rozpoczęła się publikacja nowego indeksu, stary indeks WIG20 będzie jeszcze publikowany do końca 2015 roku, dlaczego tak długo?
- Ponieważ ze starym indeksem jest powiązanych bardzo wiele instrumentów finansowych, które są handlowane na giełdzie i oferowane również poza giełdą. Musimy więc dać odpowiedni czas emitentom tych instrumentów na przejście na nowy instrument - WIG30.
Powiedzmy o ewolucji, jest WIG30, będą kolejne nowe indeksy?
- Będzie WIG50, prawdopodobnie WIG100. Dyskutujemy o tym z Komitetem Indeksów Giełdowych. Dzisiaj, oprócz indeksu WIG30, wystartował WIG30 w wersji dochodowej, który będzie pokazywał również dochody z dywidend i praw poboru. Będzie on trochę lepiej performował niż WIG30. Dzisiaj też zmieniliśmy mnożnik w kontraktach terminowych na jeszcze WIG20, w przyszłości WIG30, co z kolei będzie oznaczało spadek kosztów transakcyjnych o połowę.
Pojawił się dziś również temat OFE. Jak przekonywał Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy Premierze, zmiany w OFE mają być korzystne, a reforma emerytalna giełdzie tylko pomoże. Na czym te zmiany miałyby polegać?
Jan Krzysztof Bielecki: - Długoterminowo patrząc, to są dobre zmiany, które powodują, że rynek jest zasilany bardziej z oszczędności niż ze sztucznego modelu dodatkowego zasilania, który powodował – jak to mówili inwestorzy i analitycy – taką specjalną premię warszawskiej giełdzie. Jeśli do tego powstaną dodatkowe zachęty, żeby zwiększyć tzw. trzeci filar, to tylko należałoby dalej rozwijać rynek kapitałowy.
Adam Maciejewski: - Czy te zmiany są korzystne czy nie, będziemy mogli ocenić po zapoznaniu się z nowymi rozwiązaniami dotyczącymi sposobu funkcjonowania funduszy emerytalnych. Mam na myśli zmiany dotyczące polityki inwestycyjnej funduszy. Bez tego trudno ocenić jaki będzie wpływ na rynek kapitałowy. Jeżeli te zmiany pójdą w kierunku zapowiadanym przez Premiera i Ministra Finansów, to będą miały pozytywny wpływ na rynek kapitałowy. Fundusze emerytalne będą mogły zachowywać się absolutnie rynkowo. Zakładam, że będą mogły zabezpieczać swoje pozycje, pożyczać papiery wartościowe, swobodnie inwestować na różnych rynkach, również zagranicznych. To, wbrew pozorom, może być bardzo dobrym rozwiązaniem z punktu widzenia długoterminowej kondycji polskiego rynku kapitałowego, ponieważ decyzje funduszy emerytalnych będą wtedy bardziej rynkowe. Z punktu widzenia jakości zarządzania aktywami i tego, co będzie się działo również na warszawskim parkiecie, to będzie rozwiązanie pozytywne. Jeśli chodzi o III filar, to jako giełda popieramy i występowaliśmy z bardzo konkretnymi postulatami w sprawie rozwoju III filara.
Jakie są plany samej giełdy?
- Są one bardziej ambitne niż zmiany konstrukcji indeksów giełdowych. Aktualnie prowadzimy dosyć zaawansowane rozmowy w sprawie konsolidacji rynków giełdowych w Europie Centralnej. Mam nadzieję, że niedługo będą rozstrzygnięcia. Niedawno nabyliśmy również udziały w platformie obrotu w Londynie. To też jest bardzo ciekawa propozycja dla naszych inwestorów.
Rozmawiał Krzysztof Rzyman
