Minimalna stawka godzinowa może okazać się niekorzystna

Stawkę na poziomie ok. 10 zł za godzinę proponuje minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
Tyle, że wprowadzenie takiego rozwiązania zamiast pomóc pracownikom, uderzyłoby w osoby zatrudnione w branżach usługowych, przede wszystkim w biedniejszych regionach – uważa Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. – Jeżeli nie mielibyśmy nieuczciwej konkurencji, nie byłoby nic złego we wprowadzeniu takiej stawki godzinowej. Problem polega na tym, że część będzie próbowała obejść prawo, część wynagrodzenia wypłacając „pod stołem” albo zatrudniając pracowników nieoficjalnie i wtedy uczciwi pracodawcy będą się musieli zmierzyć z nieuczciwą konkurencją.

Do tego tematu wrócimy w popołudniowym magazynie gospodarczym po godzinie 16:40.

Przygotowała Justyna Golonko