UE nakładając na Rosję kolejne sankcje za destabilizowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy zamyka pewien rozdział w historii wzajemnych stosunków z Moskwą - ocenia dzisiejszy "Financial Times". Rosyjskie przeciwdziałania mogą uderzyć m.in. w europejską gospodarkę, która wolno wychodzi z kryzysu strefy euro. Dlatego władze UE muszą podjąć działania, aby wyjaśnić swym obywatelom i reprezentantom świata biznesu konieczność nakładania sankcji na Rosję.
W Daily Telegraph polemika Nigela Farage z Davidem Cameronem w kwestii ograniczenia świadczeń socjalnych dla imigrantów z UE.Jego zdaniem, ogłoszone nagle w środku lata zapowiedzi dotyczące wrażliwego tematu imigracji są wyłącznie grą pod publiczkę. Rząd boi się gniewu społeczeństwa i własnej bezsilności wobec realnego ośrodka władzy, czyli Brukseli.
Niemiecka prasa komentuje wczorajszą decyzję ambasadorów Unii Europejskiej o wprowadzeniu sankcji gospodarczych wobec Rosji. Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” ocenia, że sankcje zabolą Rosję, ale nie od razu. Jak czytamy, Rosjanie mają rezerwy, aby złagodzić skutki sankcji. Tym samym mają czas, aby dalej rozniecać kryzys na Ukrainie. Komentator gazety wzywa tymczasem, aby Europa zmieniła swój stosunek do sankcji.
Jak można się było spodziewać, francuskim kandydatem na komisarza UE został Pierre Moscovici, były minister gospodarki i finansów. Wczoraj prezydent Hollande listownie powiadomił o tym wyborze przyszłego szefa KE Jean-Claude’a Junckera. Zakończyło to spekulacje na temat innych kandydatów w ramach skomplikowanej unijnej łamigłówki – informuje dziennik Le Monde.