Na ulice Barcelony wyszło kilkadziesiąt tysięcy osób, chcących wesprzeć lidera Katalończyków. Artur Mas, były kataloński premier, stanął przed sądem za zorganizowanie w 2014 roku nielegalnego referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Wówczas 80 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością regionu, ale przy niespełna 30-procentowej frekwencji. Hiszpańska konstytucja nie pozwala na oderwanie części kraju od całej Hiszpanii inaczej niż wskutek plebiscytu, w którym wypowiedzieliby się wszyscy Hiszpanie. Ruchy niepodległościowe w Katalonii odbywają się w bardzo konkretnym kontekście politycznym w Unii Europejskiej. Od wychodzącej ze Wspólnoty Wielkiej Brytanii chce się oderwać Szkocja. Różnica w stosunku do Katalonii polega na tym, że referendum szkockie jest legalne. Jeśli Szkoci będą chcieli odłączyć się od Zjednoczonego Królestwa, to mogą to zrobić.
Rozmowa z Maciejem Stasińskim z „Gazety Wyborczej”.