Polskie Radio

Mamy pierwszy egzoksiężyc!

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2013 20:00
Znaleziono pierwszy księżyc poza Układem Słonecznym. Do tego jest nietypowy.
Mamy pierwszy egzoksiężyc
Foto: NASA/wizja artysty.

Skoro istnieją egzoplanety - a zatem planety poza Układem Słonecznym - było jasne, że muszą istnieć także egzoksiężyce, czyli naturalne satelity tych planet. Dopiero teraz znaleźliśmy przykład. - To pierwszy porządny kandydat, jakiego widziałem - mówi astronom David Kipping z Harvard University, który nie brał udziału w odkryciu.

Z księżycem jest jednak jeden kłopot. Krąży wokół planety, która nie posiada własnej gwiazdy. Obydwa obiekty - planetę i jej księżyc - znaleziono w nietypowy sposób. Nic dziwnego: zwykle planety odkrywa się poprzez analizę zmian jasności ich gwiazdy centralnej, na tle której się przesuwają.

No ale te obiekty nie mają gwiazdy. Do ich wykrycia trzeba było wykorzystać zasadę mikrosoczewkowania grawitacyjnego - grawitacja planety zagina wówczas światło odległej gwiazdy znajdującej się w tle. Działa to jak mała soczewka i zwiększa okresowo jasność odległego obiektu.

David Bennett z University of Notre Dame i jego koledzy wykryli w ten sposób interesującą nas samotną planetę w 2011 roku. Jej soczewkowanie było jednak nietypowe i sugerowało, że planeta nie jest sama, ale podąża za nią mniejszy obiekt.

Są dwa możliwe wyjaśnienia tego fenomenu. Pierwsze głosi, że planeta znajduje się ok. 1800 lat świetlnych od nas i jest 4-krotnie większa od Jowisza oraz księżyca wielkości połowy Ziemi. Wówczas mamy do czynienia z pierwszym egzoksiężycem.

Inny scenariusz głosi, że odległy obiekt to tzw. nieudana gwiazda (brązowy karzeł) i jego planeta wielkości Neptuna.

Główny obiekt układu, jeśli jest planetą, nie orbituje wokół żadnej gwiazdy. Najprawdopodobniej został wyrzucony z orbity swojego macierzystego systemu. Astronomowie znają już takie samotne planety, ale jak dotąd żadna nie miała swojego księżyca.

(ew/NewScientist)

Zobacz więcej na temat: NAUKA astronomia