Ceres ma 950 km średnicy i została odkryta już w 1801 roku. Astronomowie myśleli, że jest planetą, której orbita znajduje się pomiędzy Jowiszem i Marsem, potem jednak odkryto jej mniejsze towarzyszki i Ceres stała się tylko jednym z elementów pasa asteroid.
W 2006 roku została awansowana do kategorii „planety karłowatej”. Trafił do niej także Pluton, który z kolei został zdegradowany i przestał być uważany za pełnoprawną planetę.
Na podstawie rotacji Ceres naukowcy przypuszczali, że posiada kamienne jądro i lodową pokrywę. Istnienie lodu na Ceres zostało jednak potwierdzone dopiero teraz. Potrzebna była pomoc operującego w podczerwieni Teleskopu Herschel. W analizie spektralnej widać wyraźnie obecność pary wodnej.
- Po raz pierwszy udowodniliśmy jej istnienie w sposób nie budzący żadnych wątpliwości. To dowód, że planeta ta ma lodową powierzchnię i atmosferę - mówi dr Michael Küppers z European Space Astronomy Center. Artykuł na temat badań jego zespołu ukazał się na łamach „Nature”.
Parowanie lodu z powierzchni planety mogło być skutkiem krio-wulkanizmu (wulkanizmu, w którym zamiast lawy z lodowych kraterów wylewa się woda) lub zwykłej ewaporacji - takiej jak w przypadku komet.
(ew/Sci-News)