Polskie Radio

"Misja Philae jest sukcesem"

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2014 18:00
Misja sondy jest sukcesem, a nie fiaskiem. Tak Kamil Złoczewski z Planetarium Niebo Kopernika w Warszawie komentuje utratę mocy i przejście w stan uśpienia lądownika Philae będącego elementem sondy Rosetta.
Audio
  • Kamil Złoczewski: "Misja Philae jest sukcesem" (5) - IAR / Monika Gosławska
  • Kamil Złoczewski: "Misja Philae jest sukcesem" (4) - IAR / Monika Gosławska
  • Kamil Złoczewski: "Misja Philae jest sukcesem" (3) - IAR / Monika Gosławska
  • Kamil Złoczewski: "Misja Philae jest sukcesem" (1) - IAR / Monika Gosławska
  • Kamil Złoczewski: "Misja Philae jest sukcesem" (2) - IAR / Monika Gosławska
Piątkowe nocne łączenie z Philae. Ekipa naziemna ESA od dłuższego czasu pracuje w rybie 247. Fot. ESA.
Piątkowe nocne łączenie z Philae. Ekipa naziemna ESA od dłuższego czasu pracuje w rybie 24/7. Fot. ESA.

Urządzenia te służą zbadaniu komety 67P Czuriumow - Gierasimienko. Według doktora Kamila Złoczewskiego, najważniejsze jest to, że naukowcy wykonali wszystkie zaplanowane eksperymenty.

Naukowiec dodaje, że uśpienie Philae nie oznacza też końca misji Rosetta. - Sonda będzie podążać za kometą do końca przyszłego roku. W sierpniu kometa przejdzie przez punkt najbliższy słońcu i wtedy będzie najbardziej aktywna. Badania więc trwają. Sukces jest już gwarantowany, a będzie jeszcze większy, jeżeli sonda Rosetta przetrwa do końca przyszłego roku - mówi.

Naukowcy nie spisali też na straty lądownika Philae. Ich zdaniem, może się on jeszcze uaktywnić, zwłaszcza wtedy, gdy kometa będzie blisko słońca. - Niewykluczone, że wtedy jego baterie słoneczne otrzymają odpowiednią, do działania, dawkę energii - mówi ekspert.

Kamil Złoczewski podkreśla, że dużą rolę w misji Rosetta, zwłaszcza w ostatnich dniach, odegrał penetrator MUPUS, skonstruowany przez naukowców z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Był to pierwszy instrument, który dotknął powierzchni komety, wbił się w nią i wywarł tę siłę, która mogła oderwać lądownik od powierzchni komety. Następnie włączone zostało wiertło, które pobrało próbki.

Z powodu zerwanej łączności, do późnego piątkowego wieczora nie było wiadomo czy próbki zostały przetransportowane w odpowiednie miejsca, do odpowiednich instrumentów badawczych, aby sprawdzić ich skład izotopowy, czyli to z czego składa się kometa. Podczas nocnego łączenia z piątku na sobotę okazało się, że Philae wykonał analizy i odesłał dane. W trakcie tego samego połączenia baterie Philae wyczerpały się, a on przeszedł w stan uśpienia.

12 listopada lądownik osiadł w cieniu skał. Jego baterie słoneczne nie otrzymywały wystarczającej ilości energii, a akumulatory miały wystarczyć jedynie na kilkadziesiąt godzin. Dlatego też podjęto decyzję o uruchomieniu wszystkich instrumentów, aby zdążyć pobrać jak najwięcej materiału do badania.

Teraz przed naukowcami analiza danych przesłanych przez Rosettę. Na jej wyniki trzeba będzie poczekać. Misja Rosetta trwa od 10 lat.

(IAR)

Zobacz więcej na temat: astronomia NAUKA rosetta
Czytaj także

Kosmiczne wydarzenie dekady: Philae wylądował na komecie! (relacja)

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2014 09:00
Kulminacyjny punkt kosmicznej misji sondy Rosetta. Jej lądownik Philae osiadł na powierzchni komety 67/P Czuriumow-Gierasimienko. Akcja rozgrywa się w odległości ponad pięćset milionów kilometrów od Ziemi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

ESA wylądowała na komecie. Drugi dzień badań (relacja)

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2014 13:00
Panorama powierzchni komety i nie tylko. Rewolucja dzieje się na naszych oczach. Oto relacja z drugiego dnia badań komety 67p.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Philae zaczął wiercić. Lądowanie na komecie - dzień trzeci

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2014 14:00
Historyczna misja Europejskiej Agencji Kosmicznej trwa. Philae rozpoczął wiercenia. ESA ma coraz więcej informacji na temat jego lokalizacji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Baterie Philae wyczerpały się. Zdążył pobrać próbkę!

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2014 00:30
Rosetta nawiązała z nim kontakt w piątek wieczorem czasu polskiego. Urządzenie zamarło w trakcie łączności z Ziemią, ale zdążyło wykonać zadanie, jakim było pobranie próbki.
rozwiń zwiń