Polskie Radio

Płyta tygodnia. Gooral - "Khabaya"

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2016 13:44
Gooral, czyli Mateusz Górny, to urodzony w Bielsku-Białej producent muzyczny, który zasłynął dzięki oryginalnemu łączeniu muzyki elektronicznej, drum'n'bass i dubstepu z etniczną muzyką góralską.
Gooral
GooralFoto: mat.pras.

Kariera muzyczna Goorala zaczęła się w 2003 r., kiedy jego remix "Whola lotta love" Led Zeppelin zadebiutował na drugim miejscu w notowaniach radia Bis. Gooral do dzisiaj się zastanawia czy prośba zdjęcia go z anteny to był szacun dla Led Zeppelin czy zwykły strach?

Prawdziwą popularność Gooralowi przyniósł Psio Crew - czyli elektro-góralska kapela, którą założył w 2004 r. razem z Maciejem "Kamerem" Szymonowiczem i z którą wydał krążek "Szumi Jawor Soundsystem". W 2008 r. Gooral odchodzi z zespołu po to by w 2015 r. powrócić do świeżo reaktywowanego zespołu ze zdwojoną mocą!

To co się działo do tej pory wokół Goorala to jeszcze jednak nic w porówaniu z tym jaki szał nastąpił wokół niego po wydaniu debiutanckiej płyty "Ethno Elektro" w 2011 r., na której znalazło się 14 kawałków, w tym największy hit Goorala - "Karczmareczka".

W 2013 r. Gooral po raz drugi wystąpił na Przystanku Woodstock, tym razem współpracując i występując na scenie razem z Zespołem Pieśni i Tańca Mazowszem, sprawiając, że kilkuset tysięczny tłum oszalał. - Kto zajmuje się muzyką w tym kraju i go dziś tu nie ma ten jest podwójną dupą z uszami - powiedział Jurek Owsiak po występie. Cały występ został uwieczniony na dostępnych do kupienia płytach DVD i CD. 2014 to rok wydania kolejnej płyty - "Better Place", którą Gooral wydał wraz ze swoim menedżerem Łukaszem Adamczewskim we własnej wytwórni Kardiogram Tunes i która przypieczętowała współpracę z wokalistką Anną Wiosną Rogowską i Maciejem Szymonowiczem.

Na swoim dorobku Gooral ma występy m.in. na: Sziget Festival, Colours of Ostrava, Porgy and Bess, Heineken Open'er, Przystanek Woodstock, Coke Live Festival, Orange Warsaw Festival. Gooral też udźwiękowił film Franka Hurleya "South" z 1919 r.

"Khabaya" to w języków Berberów tajemnica, coś ukrytego w środku. To również tytuł nowego albumu Goorala. który nie ustaje w poszukiwaniu nowych form muzycznych i eksperymentach na styku muzyki folkowej i elektronicznej.

Kojarzony być może najlepiej z połączeń polskich tropów góralskich i muzyki klubowej, tym razem idzie o krok dalej. Jeszcze bardziej tajemniczy i zapraszający do odkrywania tego, co niewidoczne. Tak jak khabaya.

czwórka/pj

Zobacz więcej na temat: Czwórka