Zatrzymani – czwórka mężczyzn i dwie kobiety – trafili do aresztu. Grozi im ośmioletnie więzienie. Jak podała w piątek Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa przestępcza działała na terenie całej Polski.
- Metoda działania sprawców wpisywała się w dobrze znany policjantom schemat: do osoby starszej dzwonił mężczyzna, który podawał się za wnuczka lub innego członka rodziny. Informował, że spowodował wypadek i pilnie potrzebuje gotówki na odszkodowanie dla ofiary lub kaucję dla prokuratora. Nieodłącznym elementem tych rozmów były udawane silne emocje - płacz, panika - i presja czasu, aby senior nie miał chwili do zastanowienia. Kiedy osoba starsza deklarowała pomoc, pozostało już tylko uzgodnić okoliczności przekazania pieniędzy – powiedziała Iwona Liszczyńska.
Jak dodała, numery telefonów stacjonarnych wybierane były losowo. - Na osobę starszą trafiali po wykonaniu nawet kilkudziesięciu połączeń – podała.
33 zarzuty
Zatrzymani to mieszkańcy Poznania i powiatu poznańskiego w wieku od 17 do 53 lat. Usłyszeli łącznie 33 zarzuty dotyczące popełnienia oraz usiłowania oszustwa.
"Od sześciu seniorów z województw dolnośląskiego i łódzkiego zdołali wyłudzić łącznie blisko 350 tysięcy złotych. Policjanci nie mają jednak wątpliwości, że to czubek góry lodowej. Teraz ustalają, jaka była faktyczna skala ich działalności" – mówiła Iwona Liszczyńska.
W mieszkaniach zatrzymanych osób policjanci znaleźli i zabezpieczyli telefony komórkowe oraz gotówkę. Dwoje spośród aresztowanych to osoby w przeszłości karane za oszustwa.
msze