Polskie Radio

Sekretarz generalny Rady Europy: prawa człowieka wyznaczają ograniczenia

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2019 11:41
O demokracji, praworządności i prawach człowieka mówił sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland w trakcie rozpoczętej w Polsce wizyty. - Większość ma obowiązek przestrzegać prawa i dbać, by mniejszości i opozycja miały swoje prawa - powiedział podczas dyskusji na Uniwersytecie Warszawskim. 
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern JaglandFoto: PAP/Rafał Guz

Thorbjoern Jagland wraz z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem wzięli udział w inauguracji konferencji warszawskiej o roli organizacji pozarządowych w funkcjonowaniu Rady Europy. 

- Prawa człowieka, praworządność, demokracja - te zasady są powiązane ze sobą. Kiedy mówimy o praworządności w Europie, to nie jest to samo co praworządność w Chinach. Praworządność w Europie oznacza prawo oparte o prawa człowieka - mówił sekretarz generalny Rady Europy.

- Demokracja to większość odpowiedzialna za całe społeczeństwo, także za mniejszość. Większość jest zobligowana do przestrzegania prawa i praw mniejszości i opozycji. Tak rozumiemy prawa człowieka, praworządność i demokrację w każdym społeczeństwie - mówił Thorbjoern Jagland. Wskazywał, że "prawa człowieka wyznaczają większości pewne ograniczenia, jeśli chodzi o to, co może ona robić".

Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz wyraził nadzieję, że rozmowy w Polsce wyznaczą kierunek działania na rzecz umocnienia praw człowieka i organizacji pozarządowych dla Rady Europy. - Rada Europy jest w czasie refleksji, zmiany nad swoją przyszłością. Ten proces trwa i będzie omawiany szczegółowo w maju na posiedzeniu Rady Europy w Helsinkach. Mam nadzieję, że zalecenia i konkluzje z naszej konferencji będą źródłem pomysłów dla tego procesu - mówił w trakcie panelu inaugurującego warszawską konferencję Jacek Czaputowicz.

Czaputowicz podkreślił, że wybory 4 czerwca 1989 roku "utorowały drogę powrotu Polski do rodziny krajów demokratycznych". - Odzyskaliśmy możliwość podejmowania własnych decyzji. Inne kraje regionu poszły naszym śladem, co spowodowało, że upadł reżim komunistyczny w Europie Środkowo-Wschodniej oraz upadł mur berliński, który był symbolem podziału Europy - podkreślił szef polskiej dyplomacji.



Przypomniał, że w 1991 roku Polska stała się członkiem Rady Europy i była to pierwsza instytucja demokratyczna, do której przystąpiliśmy. - Stając się członkiem Rady Europy, osiągnęliśmy nasz główny cel - powrót do rodziny europejskich narodów demokratycznych - mówił Czaputowicz.

- Standardy Rady Europy były wtedy i są nadal bardzo ważnymi wyznacznikami kierunków działania naszego kraju w kluczowych dziedzinach. Nasi obywatele korzystają z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a polskie rządy są zaangażowane w realizację orzeczeń tego trybunału - podkreślił minister spraw zagranicznych.

W trakcie wizyty w Warszawie sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland, poza rozmowami z ministrem Jackiem Czaputowiczem, spotka się również z wicepremierem i ministrem nauki Jarosławem Gowinem oraz marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim.

fc

Czytaj także

Szef MSZ o polityce zagranicznej w Sejmie. "Polska stawiana jest innym za przykład"

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2019 17:30
Szef MSZ Jacek Czaputowicz przedstawił w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2019 r. Expose wysłuchali prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, parlamentarzyści, korpus dyplomatyczny w tym ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
rozwiń zwiń