Transport prywatny
Głównym obostrzeniem związanym z sytuacją epidemiczną jest zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych. Od minionej soboty wyłączona została możliwość korzystania z przyłbic, chust i szalików. O ile noszenie maseczki w drodze do sklepu, pracy czy apteki jest obowiązkowe, to czy powinniśmy je nosić także w swoich samochodach? Sierż. sztab. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji twierdzi, że sytuacja jest stosunkowo prosta:
00:38 KURCZYK 1.mp3 Czy w samochodzie musimy korzystać z maseczki? (Na luzie/PRK)
Maseczkę powinniśmy mieć przy sobie zawsze. Między domem a wejściem do samochodu w wielu przypadkach możemy jej nie zakładać, lecz wysiadając z samochodu, wchodzimy w przestrzeń otwartą, gdzie jest ona niezbędna.
A co w sytuacji, gdy jadąc samochodem bez maseczki, zatrzymuje nas policja?
00:38 KURCZYK 3.mp3 Maseczka w czasie kontroli policji (Na luzie/PRK)
Transport publiczny
Podróżując własnym samochodem, nie mamy obowiązku nakładania maseczki. Tę samą trasę pokonaną w autobusie czy tramwaju musimy jednak wzbogacić o odpowiednią ochronę nosa i ust. W komunikacji miejskiej obostrzenia dotyczące zakrywania części twarzy obowiązują niezmiennie niemal od początku pandemii. Tomasz Kunert, rzecznik prasowy warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego wskazuje na zmiany, jakie COVID-19 wywołał w komunikacji publicznej.
00:52 KUNERT 6.mp3 Zmiany w komunikacji - COVID-19 (Na luzie/PRK)
Wietrzmy się!
Mimo że wciąż niesie ze sobą ryzyko zakażenia, to jazda samochodem z kilkoma osobami jest bezpieczniejsza niż podróż komunikacją zbiorową. Istnieje jednak sposób na ograniczenie rozprzestrzeniania się COVID-19 wśród pasażerów. Jak to zrobić? Otworzyć okna! Przeprowadzone badania wykazały, że wietrzenie pomieszczeń zmniejsza transmisję wirusa. Najlepsze efekty daje co prawda otwarcie wszystkich okien, lecz z przyczyn technicznych (i meteorologicznych) jest to trudne do zrealizowania.
Jak podróżować bez COVID-a? / fot. Syda Productions
Otwierając dwa okna (przednie prawe i tylne lewe), zapewnimy płynne wpływanie i wypływanie powietrza z możliwie największym ograniczeniem jego kontaktu z pasażerami. Dodatkowo taka konfiguracja wytwarza prąd oddzielający pasażera od kierowcy.
Przestrzeganie odpowiednich zasad epidemicznych w naszych moto-podróżach ograniczy rozprzestrzenianie się COVID-19 w społeczeństwie. Im więcej z nas będzie je respektować, tym szybciej wszystko wróci do normy (za którą wszyscy już tęsknimy)!
Konrad Choroszucha
CZYTAJ TAKŻE: