Polskie Radio

Puchar Billie Jean King: Dawid Celt pełny optymizmu przed meczem z Brazylią. "Stać nas na zwycięstwo"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2021 14:12
- Stać nas na to, by grać z najlepszymi. Skupiamy się na postawieniu kropki nad i - powiedział kapitan kadry polskich tenisistek Dawid Celt przed meczem z Brazylią w kwalifikacjach Billie Jean King Cup, który w piątek i sobotę odbędzie się w bytomskiej hali.
Dawid Celt
Dawid CeltFoto: PAP/Leszek Szymański

Polki zagrają bez najwyżej sklasyfikowanych w światowym rankingu Igi Świątek i Magdy Linette.

- Nie wszystko biegnie tak, jak powinno. Jeżeli chodzi o przygotowania na korcie, to z każdym dniem jest lepiej. Zapoznajemy się z nawierzchnią, z treningu na trening zawodniczki grają coraz lepiej. Mam nadzieję, że w piątek będą dobrze przygotowane” – ocenił.

Przyznał, że mecz z Brazylią stanowi duże wyzwanie.

- To zwieńczenie kilkuletniej pracy. Wygrzebaliśmy się z tenisowych zaświatów, mamy szansę, żeby zagrać na zapleczu Grupy Światowej, odetchnąć, bo wtedy jeden mecz będzie nas dzielił od niej. W optymalnym składzie mamy bardzo ciekawą drużynę, która może bić się o najlepsze rzeczy na świecie. Wierzę w ten zespół, który jest w Bytomiu, wierzę w te zawodniczki. Presja będzie większa, bo gramy u siebie, a wszyscy oczekują od nas zwycięstwa. Mam nadzieję, że to dźwigniemy – dodał.

Podkreślił, że biało-czerwone potrzebują dwóch wygranych meczów (pierwszy z Brazylią), by awansować do turnieju finałowego.

- Jesteśmy na dobrej drodze, ale to nie będzie łatwy mecz. Szanujemy rywalki, wiemy, że są bardzo waleczne. Tutaj trzeba będzie włożyć dużo sił i serca – zauważył.

O tym, że w Bytomiu zabraknie Świątek, wiadomo było wcześniej. Tydzień przed zawodami okazało się, że nie zagra też Linette. Zastąpiła ją debiutująca w reprezentacji Weronika Falkowska.

- Bardzo cieszę się z powołania. To jest zaszczyt i przyjemność reprezentować nasz kraj. W listopadzie miałam okazję wziąć udział w przedsezonowym zgrupowaniu kadry w Zielonej Górze i miło wspominam ten czas. Teraz mogę być w drużynie w bardzo ważnym spotkaniu i wierzę, że będę mogła przyczynić się do zwycięstwa i awansu - powiedziała zawodniczka.

Kadrę na mecz z Brazylią tworzą Urszula Radwańska, Katarzyna Kawa, Falkowska i Paula Kania-Choduń.

Kawa przyjechała do Bytomia w niedzielę, jak cała ekipa, ale treningi mogła rozpocząć dopiero w środę. Miała bowiem najpierw pozytywny wynik testu na koronawirusa, potem nieokreślony, wreszcie – negatywny.

W lutym 2020 Polki w turnieju Grupy I w Luksemburgu pokonały Słowenię (2:1), Turcję (3:0) i Szwecję (2:0), co dało im awans do fazy play off. Mecz z Brazylijkami został z powodu pandemii koronawirusa przełożony o rok. Wygrana pozwoli biało-czerwonym wystąpić w przyszłorocznych kwalifikacjach do finałowego turnieju Billie Jean King Cup (poprzednio Fed Cup) w Budapeszcie, z udziałem najlepszych 12 zespołów świata.

Czytaj także:

Zobacz więcej na temat: SPORT Tenis Urszula Radwańska
Czytaj także

Urszula Radwańska wygrała turniej ITF w Moskwie. To jej siódmy tytuł w karierze

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2021 17:28
Urszula Radwańska wygrała halowy turniej ITF na kortach twardych w Moskwie (pula nagród 25 tys. dol.), pokonując w finale białoruską tenisistkę Julię Gatoukę 4:6, 6:3, 6:4. To siódmy w karierze triumf 30-letniej Polki w imprezie tej rangi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

ITF Kazań: Urszula Radwańska przegrywa w finale. Zdecydował tie-break

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2021 13:37
Julija Gatouka pokonała Urszulę Radwańską 7:6 (8-6), 4:6, 6:4 w finale turnieju ITF w Kazaniu. Białorusinka zrewanżowała się Polce, która pod koniec lutego pokonała ją w finale turnieju w Moskwie.
rozwiń zwiń