Chodzi o przepisy, które wymuszają na organizacjach, redakcjach, czy osobach uznanych za zagranicznych agentów przekazywanie tej informacji przy każdej publicznej wypowiedzi. W przeciwnym razie grożą wysokie grzywny i kara do 5 lat łagru.
Rzecznik szefa unijnej dyplomacji przypomniał, że Wspólnota od dawna uważa, że ustawa o zagranicznym agencie doprowadza do systematycznego naruszania podstawowych swobód i ogranicza społeczeństwo obywatelskie, niezależne media oraz prawa opozycji.
00:42 11039560_1.mp3 UE krytycznie o uznaniu przez Rosję portalu informacyjnego "Meduza" za zagranicznego agenta. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Szef MON: polityka Putina skierowana jest na odbudowę imperium rosyjskiego
Czytaj także:
"Obowiązkiem mediów jest informowanie o sprawach leżących w interesie publicznym"
Napisał, że bardzo niepokojące jest ciągłe ograniczanie przez rosyjskie władze działalności niezależnych dziennikarzy. Podkreślił, że to jest sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Rosji i prawami człowieka.
"Obowiązkiem mediów jest informowanie o sprawach leżących w interesie publicznym, a obowiązkiem władz państwowych jest zapewnienie, że mogą to robić w atmosferze wolnej od zastraszania i prześladowań" - brzmi oświadczenie rzecznika szefa unijnej dyplomacji.
ms