Polskie Radio

Rewolucja bez planu. 42 lata od premiery Walkmana

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2021 09:00
1 lipca 1979 roku do sklepów trafił pierwszy walkman firmy Sony. To niepozorne urządzenie zrewolucjonizowało rynek muzyczny, choć 42 lata temu niewiele na to wskazywało…
Pomnik Walkmana w Tokio
Pomnik Walkmana w TokioFoto: Shutterstock / Ned Snowman

Wydawać by się mogło, że wypuszczenie na rynek tak rewolucyjnego sprzętu, jakim był przenośny, osobisty odtwarzacz kaset magnetofonowych, poprzedziły długie miesiące biznesowych analiz i konsultacji, a jego premierze towarzyszyła spektakularna kampania reklamowa. Nic bardziej mylnego. "Faktem jest, że nie było żadnego konkretnie zarysowanego planu produkcji i sprzedaży Walkmana. Młodzi inżynierowie stworzyli go, by sprawdzić, czy jest to w ogóle możliwe. Nigdy nie był on nawet na liście produktów do opracowania przez dział magnetofonów kasetowych" – wspominał w swej książce Kuroki Yasuo, inżynier kierujący zespołem, który przygotował projekt odtwarzacza. Według oficjalnej wersji, propagowanej przez Sony, Walkman powstał na specjalne życzenie Ibuki Masaru, honorowego prezesa firmy, który chciał mieć urządzenie do słuchania muzyki w samolotach, podczas podróży służbowych.

Sony ostatecznie zdecydowało się wprowadzić nowy produkt do sklepów, wypuszczając na początek skromną partię 30 tysięcy sztuk Walkmana. W pierwszym miesiącu po premierze sprzedaż była mizerna, ale potem coś drgnęło i po trzech miesiącach trzeba było dorobić kolejne egzemplarze. Cztery miesiące później licznik sprzedaży pokazywał już 170 tysięcy, co było zaskakująco dobrym wynikiem dla szefów firmy Sony, jednak zaledwie prologiem do tego, co miało nadejść później. Po dekadzie od premiery produkt japońskiej firmy miał już 100 milionów nabywców i stał się rynkowym hitem, kopiowanym przez dziesiątki innych firm z całego świata.

Nie chodzi jednak wyłącznie o suche liczby. Ważniejszy od nich był wkład, jaki Walkman wniósł w popkulturę lat 80. Dla wielu nastolatków – a również części ich rodziców – stał się on podstawowym sprzętem do słuchania muzyki, która dzięki niemu mogła być zabierana dosłownie wszędzie. Zasilany bateriami odtwarzacz nie miał wbudowanych głośników, był więc z definicji urządzeniem osobistym, za pomocą słuchawek odcinającym jego użytkownika od otoczenia. Każdy mógł słuchać tego, na co miał ochotę, jeśli wcześniej nagrał to sobie na kasecie (lub zakupił już nagraną).


Walkmany zmotywowały ludzi do uprawiania sportu na wolnym powietrzu Walkmany zmotywowały ludzi do uprawiania sportu na wolnym powietrzu

Choć Walkman był nazwą własną przyporządkowaną do produktu firmy Sony, słowo to stało się synonimem przenośnego odtwarzacza kaset, a w 1986 roku zostało wpisane do słownika Oxford English Dictionary. Jego używanie nie ograniczało się do krajów anglojęzycznych – Polacy też chodzili po ulicach uzbrojeni w "łokmeny". Sony nadało taką nazwę również następcom kasetowych odtwarzaczy, w których nośnikiem dźwięku była znacznie nowocześniejsza i wygodniejsza w obsłudze płyta kompaktowa.

W ślad za ogromną popularnością walkmanów poszedł skok sprzedaży kaset magnetofonowych, które w pierwszej połowie lat 80. prześcignęły w nakładach płyty winylowe. Walkmany przyczyniły się też do rozkwitu aerobiku i innych form aktywności fizycznej na wolnym powietrzu. Niestety, efektem ubocznym nagminnego używania słuchawek wypełnionych głośną muzyką był wzrost liczby wypadków drogowych z udziałem przechodniów – czyli przedsmak tego, z czym mamy dziś do czynienia za sprawą smartfonów.

Walkmany w swej klasycznej, kasetowej formie przestały być produkowane przez firmę Sony w 2010 roku. Jednak kto wie, czy za sprawą renesansu kaset magnetofonowych nie staną się na nowo produktem pożądanym przez masową klientelę. Tak czy siak, nikt nie odbierze im roli, jaką odegrały w rozwoju technologii odtwarzania muzyki. O roli tej przypomina wielki pomnik żółtego Walkmana typu Sport, wzniesiony w Tokio w 2019 roku, w 40 rocznicę powstania jednego z najsłynniejszych produktów japońskiej gospodarki ostatnich kilku dekad.

kc

Czytaj także

Renesans kaset magnetofonowych trwa. Dlaczego za nimi zatęskniliśmy?

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2021 13:27
Zacinały się, od ciągłego słuchania traciły na jakości dźwięku, a do nawinięcia regularnie wypadającej z nich taśmy używano ołówka – mimo tych mankamentów kasety magnetofonowe wciąż nie odeszły na dobre do lamusa. Wręcz przeciwnie – producenci tego nośnika do przechowywania muzyki mają coraz więcej pracy, a na rynku można znaleźć unowocześnioną wersję walkmana.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Koniec "Sticky Fingers". Upadła londyńska restauracja Billa Wymana

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2021 12:45
Szalejący po świecie koronawirus nie pokonał Rolling Stonesów. Zmusił jednak byłego basistę słynnej grupy, Billa Wymana, do zamknięcia jego działającej od ponad 30 lat londyńskiej restauracji "Sticky Fingers".
rozwiń zwiń