Do napisania piosenki "Spies" zainspirowały artystkę nietoperze i inne stworzenia wpadające nocą do sypialni jej córki Tash w ich domu w Kornwalii. Jest to już drugi utwór, po "Speaking with Trees", zwiastujący szesnasty studyjny album charyzmatycznej Amerykanki. Datę premiery "Ocean to Ocean" wyznaczono na 29 października.
"To płyta o stratach i o tym, jak sobie z nimi radzimy" – napisała Tori w notce zapowiadającej jej nowe dzieło. "Ja już byłam w moim własnym, osobistym piekle, więc powiedziałam sobie, że to będzie punkt wyjścia: już przez to przeszłaś". Artystka chce, aby jej najnowszy album towarzyszył ludziom przeżywającym trudne chwile. "Kiedy ktoś jest w takim miejscu, że myśli: 'koniec ze mną', jak można do niego dotrzeć? Czasami niepotrzebna jest tabletka czy podwójna tequila. Trzeba usiąść z tym kimś w jego gnoju".
źródło: YouTube/ Tori Amos
Wokalistka, gdy akurat nie jest w trasie koncertowej, dzieli swe życie pomiędzy domami na Florydzie i w angielskiej Kornwalii. Lockdown związany z pandemią uziemił ją w drugim z tych miejsc. Tam powstawały nowe piosenki, składające się na jeden z najbardziej osobistych albumów w jej dorobku.
W maju 2020 roku Tori opublikowała autobiograficzną książkę "Resistance: A Songwriter’s Story of Hope, Change, and Courage", która trafiła na listę bestsellerów "New York Timesa".
kc