Jednym z punktów ceremonii, która odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek (12/13 marca) w Los Angeles będzie "In Memoriam" – wspomnienie postaci ze świata filmu, które zmarły w minionym roku. Właśnie podczas tej części na scenie pojawi się zdobywca czterech nagród Grammy Lenny Kravitz. Repertuar jego minikoncertu na razie pozostaje tajemnicą.
Zacięta walka o Oscara za piosenkę
Wiadomo natomiast, co zaśpiewa tego wieczoru Rihanna: będzie to piosenka "Lift Me Up", pochodząca z filmu "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu". Całkiem możliwe, że gwiazda rodem z Barbadosu opuści gmach Dolby Theatre z pierwszą w karierze statuetką Oscara, utwór ten nominowany jest bowiem w kategorii "Najlepsza piosenka oryginalna". Rihanna będzie rywalizować o to trofeum m.in. z Davidem Byrnem, który także wystąpi na ceremonii. Były lider rockowej formacji Talking Heads ma szansę zdobyć nagrodę Akademii za kompozycję "This Is a Life" z filmu "Wszystko wszędzie naraz", którą wykonał wspólnie z wokalistką Mitski i zespołem Son Lux.
źródło: YouTube / A24 MUSIC
Oprócz wymienionych artystów, na scenie ma się pojawić także legenda amerykańskiej branży muzycznej Diane Warren, autorka kolejnej nominowanej piosenki pod tytułem "Applause". Jak dotąd ma ona w swym dorobku Oscara honorowego, być może jej kolekcja powiększy się już niebawem o "zwyczajną" statuetkę.
Na razie nic nie wiadomo o tym, jakoby podczas gali miała zaśpiewać Lady Gaga. Może to być jednak as w rękawie organizatorów, zdobywczyni Oscara za utwór "Shallow" z filmu "Narodziny gwiazdy" (2018) w tym roku bowiem znów jest nominowana – tym razem za utwór "Hold My Hand", wykorzystany w filmie "Top Gun: Maverick".
Czytaj też:
kc