Europoseł PJN Marek Migalski powiedział, że premier Donald Tusk "oszukiwał" - miał bowiem urzędować w Sejmie, a nie urzęduje. Migalski skrytykował też PO za niezrealizowanie obietnicy jesiennej ofensywy legislacyjnej.
Pod koniec września minionego roku premier Donald Tusk zapowiedział, że do końca roku zostanie przeprowadzona ofensywa legislacyjna Platformy Obywatelskiej. Poinformował też, że będzie urzędował w gabinecie na Wiejskiej. W ramach jesiennej ofensywy legislacyjnej Platforma zapowiedziała uchwalenie licznych ustaw z pięciu pakietów: konsolidacji finansów publicznych, deregulacyjnego, zdrowotnego, społeczno-cywilizacyjnego oraz powodziowego.
"Większość tego, co PO przygotowała w tzw. pięciu pakietach legislacyjnych, miało zostać uchwalone do końca listopada. Mamy końcówkę lutego i z tego nie widać nic" - mówił Migalski na konferencji prasowej w Sejmie. "Mam przed sobą dokument z Centrum Prasowego KPRM z 16 września. Nazywa się to: Ruszyła ofensywa legislacyjna. Jestem ciekaw, kiedy się zakończyła" - pytał Migalski.
Migalski: miało być 100 ustaw i co?
Marek Migalski podkreślił też, że według wcześniejszych zapowiedzi PO, początkowo w ramach ofensywy miało zostać przyjętych ponad sto projektów ustaw, później pięćdziesiąt, w końcu - czterdzieści. "Z tego, co wiemy, według różnych metodologii, zależnie od tego, jak się liczy, zostało przyjętych sześć albo dziewięć" - powiedział.
Podczas konferencji prasowej europoseł zaprezentował też m.in. slajdy przedstawiające kolejne informacje o jesiennej ofensywie legislacyjnej na Facebookowym profilu Kancelarii Premiera, a także zdjęcie gabinetu szefa rządu w Sejmie. "Tak wygląda miejsce, w którym pan premier miał urzędować, codziennie naciskać posłów koalicji do intensywnej pracy" - mówił europoseł.
"Nie ma go dziś w Sejmie, nie będzie go jutro, nie będzie tu pracował, nie będzie pracował w tym gabinecie, który tu jest opłacany z kieszeni podatników" - mówił o premierze Marek Migalski.
Niesiołowski: mamy obiektywne trudności.
Wicemarszałek Sejmu z PO Stefan Niesiołowski uważa, że niezrealizowanie obietnic "ofensywy legislacyjnej", to wynik "realiów sejmowych." Przyznał jednocześnie, że zapowiedzi dotyczace nowych ustaw były robione na wyrost i nierealne.
"Rozpoczynająca się kampania wyborcza nie sprzyja przeprowadzaniu reform, bo reformy są zawsze bolesne - mówi Niesiołowski.
Rząd odpowiada: pracujemy nad tym
We wtorek po południu Kancelaria Premiera przedstawiła na stronie internetowej stan prac nad ofensywą legislacyjną rządu. Jak twierdzi Centrum Informacyjne Rządu, większość ustaw z rządowej ofensywy legislacyjnej znajduje się na końcowym etapie uchwalenia przez Sejm; część ustaw już obowiązuje. Według CIR, na stronach internetowych KPRM jeszcze we wtorek ma zostać opublikowany plan prac rządu na 2011 rok.
Ofensywę legislacyjną rząd ogłosił we wrześniu, kilka dni temu politycy PO przyznali, że nie będą w stanie przeprowadzić tak dużej liczby projektów, jak wcześniej zapowiadali.
mch