1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 220 609 000 000 złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
Według Arkadiusza Mularczyka szef PO Donald Tusk, jeśli zostanie premierem, może zaprzestać domagania się od Niemiec reparacji za zniszczenia po II wojnie światowej. - Obawiam się, że za koraliki Donald Tusk przehandluje temat reparacji. (…) Że za jakieś niewielkie kwoty dla ocalałych on po prostu temat reparacji zamknie na wieki - stwierdził w RMF FM wiceszef MSZ.
M.in. o to zapytamy Arkadiusza Mularczyka w "Sygnałach dnia" o godz. 7.15.
Wyborcze obietnice opozycji
- Wspólna armia europejska jest w interesie Polski. To wzmacniałoby także potencjał NATO. Chcemy, żeby 50 proc. środków na modernizację wojska trafiało do polskich firm. Nie ma naszej zgody na relokację migrantów, to niedopuszczalne, żeby w taki sposób traktować ludzi - dodał.
Czytaj także:
***
Na "Sygnały dnia" w czwartek (9.11) w godz. 6.00-9.00 zapraszają Karolina Rożej i Krzysztof Świątek.
DS