- Wielki finał Cavaliada Tour 2023/2024. Życiowy sukces Marka Wacławika.
- Wspólna determinacja konia i człowieka. Aleksandra Kierznowska o kulisach swojego sukcesu.
- Cavaliada Tour od kulis rosnąca ranga zawodów.
Relacjonujący Cavaliadę Tour z Krakowa Krzysztof Łoniewski i Dariusz Urbanowicz przyznają, że w sobotę krakowska Ergo Arena wypełniona była do ostatniego miejsca. Podobną frekwencją cieszyły się wydarzenia w Poznaniu i na warszawskim Torwarze. Tym, co jest unikane dla Cavaliady i co zapewne ma w ocenie Marcina Kamińskiego znaczenia dla popularności tego wydarzenia, jest połączenie zawodów sportowych z wydarzeniami popularyzującymi jeździectwo i są dostępne nie tylko dla ekskluzywnego grona osób zainteresowanych wysokim sportem.
To, co szczególnie cieszy, jest, jak mówi prezes Polskiego Związku Jeździeckiego, dominacja młodzieży na trybunach. – Przychodzą tu z rodzicami albo w towarzystwie swoich znajomych. – To jest olbrzymi potencjał dla rozwoju polskiego jeździectwa, bo widzimy, że są to ludzie, którzy już w tym wczesnym okresie zarażają się miłością do sportu, miłością do koni i chcą przygotowywać się do startów, obserwując najlepszych polskich zawodników – podkreśla Marcin Kamiński.
Rywalizacja o najwyższą stawkę
Najważniejszym punktem programu krakowskiej imprezy był niedzielny, zaliczany do światowego rankingu i Cavaliady Tour, konkurs Grand Prix o nagrodę PKO Banku Polskiego pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa, w którym przeszkody ustawione zostaną na wysokości 155 cm. Triumfował w nim reprezentanta Niemiec, Patrick Bölle na koniu CARAMBA DE JANEIRO. Miejsce drugie zajął Polak, Marek Wacławik, jako trzeci uplasował się miejsce trzecie Michael Kölz.
Cavaliada Tour to cykl zawodów rozgrywanych w obecnej edycji w czterech miastach – pierwsze odbyły się w listopadzie w Warszawie (CSI3*), kolejne w grudniu w Poznaniu (CSI4*) i na początku lutego w Sopocie (CSI3*). Kraków po raz trzeci jest gospodarzem tej imprezy.
Sobotnie sukcesy Polaków
Aleksandra Kierznowska na klaczy Badorette wygrała, zaliczany do światowego rankingu skoków, konkurs Średniej Rundy z rozgrywką (wysokość przeszkód 145 cm) podczas trzeciego dnia jeździeckiej Cavaliady w Krakowie.
W finale średniej rundy rywalizowało 53 pary. Parkur był bardzo wymagający. Najtrudniejsza okazała się ostatnia linia z potrójnym szeregiem. Ostatecznie do rozgrywki zakwalifikowało się 11 par. Ku ogromnej radości zgromadzonej w Tauron Arenie publiczności wygrała 20-letnia Kierznowska na klaczy Badorette. Dla tej pary było to 11. zwycięstwo w konkursie zaliczanym do światowego rankingu.
Czytaj także:
– Brak mi słów. Czuję się niesamowicie i ogromnie się cieszę. Przed rozgrywką pomyślałam sobie – jedź, jakbyś miała jechać Grand Prix. Trochę mnie chyba emocje poniosły do tego jednego +oksera+, jednak dzięki temu, że Badorette ma takie wielkie serce, to się udało. Ta wygrana jest jej zasługą tego, jakim jest koniem i jaka jest szybka – powiedziała Kierznowska, która za zwycięstwo otrzymała 7,5 tysiąca euro.
Na drugim miejscu uplasował się Matas Petraitis z Litwy na ogierze Cornet’s Cloud (6 tys. euro premii), a trzeci był Daniel Lahmann na wałachu Monty Python De L’Amitie (4,5 tys. euro). Dobrze pojechali też inni Polacy – na czwartym miejscu konkurs zakończył Andrzej Głoskowski na ogierze Verdinale, a na piątym Paweł Jurkowski na wałachu Chacon 2.
Finał ujeżdżenia wygrała zawodniczka z Niemiec – Lena Hassmann. Jednak, mimo tego zwycięstwa, prowadzenie w rankingu z dużą przewagą utrzymała Sandra Sysojeva z Litwy, która stanęła na najwyższym miejscu podium Cavaliada Dressage Tour. Drugie miejsce zajęła Karolina Mazurek z klubu HEAA Turek, a trzecie Marcin Woldański z Varsovia Dressage Club. – "To już mój piąty start w Cavaliadzie i po raz czwarty wygrywam w rankingu. Za każdym razem to nowa przygoda, doświadczenie i nowe doznania. Już czekam na kolejny cykl. Te zawody są bardzo dobrze przygotowane, wszystko jest świetnie zorganizowane, więc to czysta przyjemność tu być i wygrywać" – powiedziała Sysojeva.
Rosnąca ranga zawodów
– Po raz trzeci finał Cavaliada Tour rozgrywa się w Krakowie, jednak po raz pierwszy mamy tak wysoką rangę zawodów z pulą nagród ponad milion złotych – mówił przed zawodami Jakub Patelka, dyrektor Cavaliada Tour.
Organizatorzy zawodów Cavaliada w Krakowie tuż przed startem, fot. materiały organizatora
Każde dodanie gwiazdki przez organizatora wiąże się z podwojeniem puli nagród. Dla organizatorów, sponsorów i gospodarzy niewątpliwie był to olbrzymi wysiłek. – To ważne, że w Krakowie mamy imprezę jeździecką, tak wysokiej rangi. Warto podkreślić, że w tym roku tylko cztery wydarzenia, właśnie tej rangi odbędą się w Polsce. Nie będzie żadnej imprezy pięciogwiazdkowej. Myślę, że tutaj, podczas wielkiego finału, ogromną uwagę publiczności przyciągnie niedzielny konkurs PKO Bank Polski Grand Prix, który ma pulę nagród ponad 100 tysięcy euro. Zawody w Krakowie nigdy nie miały tak silnej obsady jak w tym roku. Mieliśmy długą listę rezerwową, ostatecznie w programie znalazło się 80 zawodników na blisko 190 koniach – wyjaśniał przed zawodami Szymon Tarant, dyrektor Sportowy Cavaliada Tour.
– Do Krakowa przyjechali bardzo dobrzy zawodnicy, którzy mają w swojej kolekcji wiele cennych trofeów, typu medale Mistrzostw Europy, udział w Igrzyskach Olimpijskich czy Mistrzostwach Świata. Na pewno najsilniejszą obsadę ma reprezentacja Niemiec, która należy do światowej czołówki. W tym gronie jest doskonale znany kibicom CAVALIADY z innych lokalizacji, jeżdżący pięknie technicznie Felix Hassmann, który na pewno będzie chciał wygrać Grand Prix CAVALIADY w Krakowie. W drużynie Niemiec warto jeszcze wymienić Michaela Kolza oraz lidera rankingu CAVALIADY Tour Harma Lahde, który wygrał Grand Prix CAVALIADY w Sopocie. O zwycięstwo z pewnością powalczy też Grek Angelos Touloupis, który jest na pozycji trzeciej w tabeli. Z jeźdźców zagranicznych warto wymienić jeszcze Michaela Duffy, który z drużyną Irlandii wygrał w zeszłym roku Puchar Narodów na CSIO5* w Rzymie. Wśród zawodników Ligi Europy Centralnej na prowadzenie wysuwa się reprezentant Łotwy Kristaps Neretnieks. Jest on zawodnikiem z TOP 100 rankingu FEI, jest także uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Łotysz zakwalifikował się również do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu – dodaje Szymon Tarant, Dyrektor Sportowy Cavaliada Tour.
Czytaj także:
– Bardzo się cieszę, że Cavaliada, o której zaczęliśmy rozmawiać osiem lat temu, spełnia się i doskonale rozwija w Krakowie. Dziś mamy wydarzenie o randze czterech gwiazdek, ale naszym marzeniem jest organizacja Pucharu Świata. Nie będzie to proste, ale wierzę, że się to uda. Zmierzamy do coraz większych wyzwań, dlatego chcemy stawiać sobie najwyższe cele. Spodziewam się, że na tegorocznym finale na trybunach będziemy mieć jeszcze więcej publiczności, niż w ubiegłym roku. Zaczęliśmy wydarzeniem jeździeckim o randze dwóch gwiazdek, teraz mamy cztery, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Obserwujemy, że w Krakowie i okolicach coraz więcej osób uprawia sport jeździecki, powstaje wiele nowych klubów, nowych stadnin. Ta dyscyplina jest obecnie popularna wśród dzieci i młodzieży i to bardzo dobrze. Kraków to oczywiście miasto historii, pierwsze zawody jeździeckie odbyły się na Błoniach Krakowskich w 1903 roku. Podsumowując, dziękuję dyrektorowi CAVALIADY, podziękowania kieruję także w stronę zarządu Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jesteśmy wdzięczni, że taka impreza jest w Krakowie. Życzę organizatorom i kibicom, aby przez te cztery dni towarzyszyły Państwu dobre emocje i satysfakcja z podziwiania sportowej rywalizacji. Dziękuję naszym sponsorom, że wspierają to piękne wydarzenie – podkreślał Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie.
49:19 Trzecia-strona-medalu1-250224.mp3 Pierwsza godzina audycji "Trzecia strona medalu" z 25 lutego 2024 roku
W kolejnej odsłonie CAVALIADA TOUR 2023/2024 w Krakowie startowali zawodnicy z 17 państw, a pula nagród przekroczyła milion złotych! Jeźdźcy rywalizowali w rankingach: CAVALIADA Tour, CAVALIADA Dressage Tour, ORLEN Driving Tour, TRAF Eventing Tour, CAVALIADA Future, CAVALIADA Open Tour. Wydarzenie w Krakowie odbyło się w dniach 22–25 lutego 2024 roku. Patronem medialnym był Program Pierwszy i Program Trzeci Polskiego Radia.
51:16 Trzecia-strona-medalu2-250224.mp3 Druga godzina audycji "Trzecia strona medalu" z 25 lutego 2024 roku.
***
Tytuł audycji: Trzecia strona medalu;
Prowadzą: Mateusz Warianka, Dariusz Urbanowicz i Krzysztof Łoniewski
Data emisji: 25.02.2024
Godziny emisji: 16.05
mat. pras./rk/gs