W marcu 2024 Honda i Nissan poinformowały, że zbadają możliwość strategicznego partnerstwa w zakresie produkcji samochodów elektrycznych. Z najnowszych informacji, do których dotarło BBC, wynika jednak, że rozważana jest opcja wykraczająca poza partnerstwo. Oba koncerny mają rozważać fuzję.
"Badamy różne możliwości"
Z ustaleń dziennikarzy BBC, opartych na przeciekach z obu firm, wynika, że opcja fuzji jest niewykluczona i odbyły się już wstępne rozmowy na ten temat. Nie ma jednak żadnych gwarancji, że do takiego połączenia dojdzie. Nissan i Honda nie potwierdzają, ani nie zaprzeczają takiej możliwości.
"Jak ogłoszono w marcu tego roku, Honda i Nissan badają różne możliwości przyszłej współpracy, wykorzystując wzajemnie swoje mocne strony" - poinformowały obie firmy w jednobrzmiących oświadczeniach przesłanych do BBC.
Potencjalnie kłopotliwa fuzja
Połączenie obu koncernów może być jednak kłopotliwe. Po pierwsze, Nissan prawdopodobnie musiałby rozwiązać sojusz z francuskim Renault. Po drugie, w Japonii ta fuzja byłaby pod czujnym politycznym nadzorem z uwagi na potencjalne cięcia w liczbie miejsc pracy. Po trzecie, wymagałaby rozstrzygnięcia kwestii tego, co Nissan ma zrobić z Mitsubishi, którego jest największym udziałowcem.
Na razie oba koncerny jeszcze w marcu zawarły porozumienie w sprawie produkcji pojazdów elektrycznych i pogłębiły je kolejnym odnośnie współpracy w zakresie akumulatorów i innych technologii. W sierpniu do porozumienia dołączyło Mitsubishi Motors.
Niektórzy analitycy wątpią jednak, czy ewentualna fuzja pozwoli znanym i starym markom osiągnąć pozytywne efekty na dłuższą metę. - Czy to naprawdę tylko przestawianie leżaków na Titanicu w tym sensie, że ani Honda, ani Nissan tak naprawdę nie mają żadnych produktów ani technologii, których chcą globalni konsumenci? - zastanawiał się w rozmowie z BBC Jesper Koll, analityk Monex Group.
Na razie zareagowała jednak giełda. Akcje Nissana i Mitsubishi w reakcji na doniesienia wzrosły o ponad 20 proc., a akcje Hondy nieznacznie (o 3 proc.) straciły na wartości. Ewentualna fuzja ma pomóc obu koncernom (albo i trzem, jeżeli wliczyć Mitsubishi) w rywalizacji z chińskimi producentami aut elektrycznych.
Czytaj także:
Źródła: BBC/CNN/AM