Polskie Radio

Rozmowa z Adamem Rogackim

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2011 12:15

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, pan też jest tak zaniepokojony tym, czy uda się na Euro 2012 dopiąć wszystko na ostatni guzik?

Adam Rogacki: Myślę, że jak wszyscy Polacy. I to przykre, że... Nie zaniepokojony, ale zażenowany tym, że wiemy, że dzisiaj... Pamiętam tę wielką radość w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości, gdy przyznano Polsce, gdy UEFA zdecydowała, że to w Polsce i na Ukrainie będą te rozgrywki, tę wielką radość, która jest bardzo mobilizująca dla nas, by pewne inwestycje, które, jeśli chodzi o Polskę, mamy ogromne zapóźnienia, czyli nie tylko infrastruktura, ale także stadiony, nadrobić do tego terminu, który jest bardzo istotny i spowoduje, że Polska nie będzie się kompromitowała na arenie międzynarodowej. Dzisiaj wiemy, że niestety, ale tych kompromitacji będzie wiele. Ja z racji tego, że jestem z Wielkopolski, podam tylko przez pryzmat jednego miasta – Poznania, gdzie tuż po objęciu rządów Donald Tusk i jego ministrowie obiecywali, że Poznań będzie doskonale skomunikowany ze wszystkimi miastami, w tym tymi, gdzie są rozgrywki planowane w Euro 2012, a dzisiaj wiemy, że lotnisko Ławice, które miało być remontowane, nie będzie wyremontowane, że dworzec kolejowy, który miał być przygotowany, wyremontowany, nie będzie wyremontowany, wiemy także, że połączenie drogowe z Wrocławiem, czyli trasa ekspresowa, droga S-5 nie będzie przygotowana, a także trasa kolejowa. Czyli Poznań, stolica Wielkopolski, jedno z największych miast w Polsce...

P.Sz.: Panie pośle, właśnie w tej chwili trwa konferencja prasowa premiera Donalda Tuska we Włocławku i premier mówi, że domaga się czy też oczekuje twardych działań w sprawie tych opóźnień, jeśli chodzi o Stadion Narodowy, ale także mówi, że jak na polskie warunki, no to i tak idzie to wyjątkowo szybko. Tak że można by założyć i wnioskować z tego typu wypowiedzi, że pewne opóźnienia zawsze mogłyby się zdarzyć, a i tak nie są takie straszne.

A.R.: Patrząc przez pryzmat tych wszystkich inwestycji, to można powiedzieć, że zrealizowane są te, gdzie jak najmniej jest działań rządowych, bo jedyny przygotowany stadion na dzisiaj to stadion właśnie w Poznaniu, a tam, gdzie pojawia się państwo, tam, gdzie swoje działania może prowadzić rząd, czyli chociażby kwestie  infrastrukturalne, wiemy po prostu o kolejnych rzeczach. Ja pamiętam z komisji sportu, gdy na kolejnych posiedzeniach komisji poszczególne trasy kolejnymi różnymi kolorami były namalowane, które drogi będą na Euro, i co posiedzenie komisji kolejne drogi wypadają. I dzisiaj pod wielkim znakiem zapytania jest połączenie chociażby ze stolicą Polski, czyli autostrada A-2. A jeśli chodzi o stadiony, no to już dzisiaj wiemy, że mamy się wstydzić, no bo jeżeli otwarcie stadionu w Gdańsku będzie się odbywało w Warszawie, to jest to mało poważne. Wiemy, że są kolejne niedociągnięcia, jeśli chodzi o Stadion Narodowy, i my po prostu mamy ogromne obawy, czy to wielkie dobrodziejstwo, które Polskę spotkało, czyli możliwość zorganizowania Euro, ale co bardzo ważne, mało kto dzisiaj o tym mówi, że Portugalia tak naprawdę zdyskontowała sukces z realizacji wielkiego przedsięwzięcia sportowego, jakim były mistrzostwa, nie w roku nawet, w którym były te mistrzostwa, ale w kolejnych latach, gdy turyści przyjechali, przyjechali kibice...

P.Sz.: Panie pośle, bo mam wrażenie, że tego typu treści, jakie pan wypowiada, pewnie będą także w trakcie kampanii wyborczej wykorzystywane, a tymczasem najnowszy sondaż GFK Polonia dla Rzeczpospolitej wyraźnie pokazuje, że Prawu i Sprawiedliwości trochę spadło, mówiąc wprost 7 punktów procentowych. Dzisiaj 28% chce głosować na PiS, a na PO 45%. Z tego wynika, że wyborcy jakoś nie reagują na tego typu sytuacje.

A.R.: Ja mam nadzieję, że wyborcy zareagują w tym odpowiednim czasie, czyli jesienią 2011 roku, gdy będą wybory i gdy jakikolwiek wyborca podsumuje okres rządów Prawa i Sprawiedliwości i okres rządów Platformy Obywatelskiej, czy nawet porówna to do rządów lewicy, to okres naszych rządów zapamiętany jest jako okres dobrej koniunktury gospodarczej, obniżki podatków i wzrostu miejsc pracy, a rządy Platformy Obywatelskiej to wzrost bezrobocia, wzrost podatków i jeszcze niezrealizowane inwestycje, na które, co ważne, są pieniądze. Ale sondaże..

P.Sz.: No proszę, a media dzisiaj donoszą, panie pośle, że Michał Kamiński, były poseł PiS-u, obecnie europoseł związany z PJN-em, być może zbliży się do Platformy Obywatelskiej.

A.R.: No, patrząc przez pryzmat Michała Kamińskiego, to wcale by mnie to nie zdziwiło, ale też wiemy, że to byłaby już chyba piąta bądź szósta partia Michała Kamińskiego. To znaczy, że ktoś... W tym przypadku okazuje się być osobą, dla której jakieś wartości, które jeszcze wydaje się, że bronił kilka miesięcy temu, jakieś ideały, o których potrafił mówić w sposób przekonujący, dzisiaj mają drugorzędne znaczenie, a bardziej ważne znaczenie ma kwestia jakiejś danej koniunktury politycznej w danym momencie. Stąd być może takie ruchy i wypowiedzi Michała Kamińskiego.

Natomiast wracając do sondaży, to one mają to do siebie,  że są jakieś wahania jedno, dwu, trzy, pięcioprocentowe w jednym bądź w drugim kierunku i dla nas charakterystyczne jest to, że zawsze po jakimś wzroście, tak jak na giełdzie, pojawia się jakaś korekta, a patrząc przez taki pryzmat ostatniego roku, jest to tendencja wzrostowa i mam nadzieję, że ta tendencja pozwoli nam w roku 2011 objąć rządy.

P.Sz.: Ja tylko dodam już na sam koniec, że dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość złożyło wniosek o komisją śledczą do zbadania nieprawidłowości w finansowaniu Platformy w związku z – jak twierdzi PiS „nieformalnymi związkami jednego z jej założycieli z grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, tak zwaną mafią pruszkowską”, ale inne kluby: PO, PSL, SLD i PJN sceptycznie się do tego pomysłu odnoszą. Adam Rogacki, Prawo i Sprawiedliwość, dziękuję uprzejmie.

A.R.: Dziękuję serdecznie, pozdrawiam, do widzenia.

(J.M.)