Ochrona imprezy próbowała w ten sposób zapobiec wyjściu młodych ludzi bez zapłacenia za bilety.
Wcześniej policja donosiła nawet o 245 ofiarach śmiertelnych, ale po zweryfikowaniu informacji tragiczny bilans uległ zmianie. Zgodnie z najnowszymi danymi, rannych zostało 131 osób. Zginęło 120 mężczyzn i 112 kobiet.
W momencie pojawienia się ognia, uwięziony w klubie tłum wpadł w panikę, większość ofiar śmiertelnych odnaleziono właśnie przy wyjściu. Część z nich została stratowana, ale większość udusiła się trującym dymem z palącego się materiału izolacyjnego.
Według brazylijskiej pulmonolog Margareth Dalcolmo, to właśnie wykorzystanie syntetycznych materiałów i brak wentylacji przyczyniły się do tragedii. Jak podkreśla lekarka, taki dym może zabić już po trzech minutach. Z podobnych materiałów do izolacji korzysta wiele innych dyskotek.
Do pożaru w brazylijskim klubie doszło podczas studenckiej imprezy. Ogień wybuchł, gdy zespół muzyczny odpalił flarę. Bilans ofiar może sie jeszcze zmienić, bowiem wśród wielu rannych są osoby w stanie krytycznym.
IAR, to