Polskie Radio

Kibic przez "Akcję Widelec" walczy z sądami 10 lat

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2018 13:38
Piotr Hugues miał 18 lat, kiedy 2 września 2008 roku został zatrzymany i postawiony w stan oskarżenia w tzw. "Akcji Widelec". Zarzut? Udział w nielegalnym zbiegowisku o charakterze chuligańskim. W 2016 roku, czyli osiem lat później, prawomocnym wyrokiem sądu został oczyszczony z zarzutów. Ale zdecydował się nie opuszczać jeszcze gardy. Jako prawnik oraz zawodnik MMA "podniósł rękawice" i podjął dalszą walkę z wymiarem sprawiedliwości.
Piotr Hugues
Piotr HuguesFoto: PR
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1983486,Poszkodowani-w-Akcji-Widelec-mowia-dosc-Setki-tysiecy-zlotych-odszkodowan
widelec-1200.jpg
300 tys. złotych odszkodowań za tzw. "Akcję Widelec"

Piotr Hugues jest jedną z osób, które zatrzymano podczas tzw. "Akcji Widelec", teraz walczy o odszkodowanie. W jego przypadku sprawa toczyła się osiem lat. Pomimo uniewinnienia prokuratura złożyła apelację, co jeszcze bardziej wydłużyło czas oczekiwania na ostateczny wyrok.

Dziś tak wspomina proces. - Rozprawa to kabaret, prokurator był w ogóle nieprzygotowany. Wnioski dowodowe w postaci filmów, które musieliśmy oglądać to były wszystkie filmy z imprez masowych zabezpieczanych przez warszawską policję w 2008 roku. To trwało dwa dni - opowiada.

W taki sposób mężczyzna obejrzał Paradę Schumana, Paradę Równości czy koncert Kasi Kowalskiej. - Domyślam się, że jego argumentacja była taka, że na którejś z tych płyt - a prokurator nie oglądał wcześniej tego materiału - będzie nagranie oskarżonych dopuszczających się czynu zabronionego - tłumaczy. To było kilka lat temu. Teraz to on oskarża.

Więcej o "Akcji Widelec" możesz przeczytać tu >>>

Piotr Hugues, kibic Legii Warszawa Nie byłem nigdy kibolem, nie uczestniczyłem w żadnych rozróbach i nie chciałem w to wnikać, chciałem, by to się jak najszybciej zakończyło

Kibic kibolowi nierówny

- Nie byłem nigdy kibolem, nie uczestniczyłem w żadnych rozróbach i nie chciałem w to wnikać, chciałem, by to się jak najszybciej zakończyło - mówił na rozprawie Piotr Hugues. Kibic Legii Warszawa żąda od Skarbu Państwa 20 tys. złotych odszkodowania tytułem zadośćuczynienie za przewlekłość procesu w tzw. "Akcji Widelec".

- Jestem głęboko przekonany o tym, że te osiem lat funkcjonowania w stanie zawieszenia prawnego, miało negatywny wpływ na różne obszary mojego życia zarówno w zakresie aktywności sportowych, jak i naukowych - tłumaczył w czasie przesłuchania kibic.

Życie w prawnym zawieszeniu

Piotr przez wiele lat był reprezentantem kadry narodowej w narciarstwie wodnym, w 2008 roku zaczynał też studia prawnicze. Jak przyznaje tocząca się przez kolejne lata sprawa utrudniała mu realizowanie życiowych planów.

 - Warunkiem do wykonywania każdego zawodu prawniczego jest zaświadczenie o niekaralności i trzeba składać oświadczenia, że nie ma się żadnych problemów z wymiarem sprawiedliwości. Ten młody chłopak żył z piętnem, że nie będzie mógł wykonywać wymarzonego zawodu - mówi pełnomocnik kibica Krzysztof Nowiński.

Piotr Hugues, kibic Legii Warszawa Jestem głęboko przekonany o tym, że te osiem lat funkcjonowania w stanie zawieszenia prawnego miało negatywny wpływ na różne obszary mojego życia zarówno w zakresie aktywności sportowych, jak i naukowych

W tamtym czasie mężczyzna starał się też o wizę do Stanów Zjednoczonych, gdzie trenował. - Musiałem kłamać we wniosku wizowym. W kwestionariuszu wpisałem, że nie mam żadnych problemów z prawem, w innym wypadku prawdopodobnie nie wpuszczono by mnie do USA - tłumaczy.

Odium "kibola" rzucało się też cieniem na jego relacje z otoczeniem. Przyznaje, że na studiach niektórzy koledzy i koleżanki z roku traktowali go jak czarną owcę. Z kolei w domu rodzice wciąż się zamartwiali o jego przyszłość. - Na podstawie informacji medialnych budowałam sobie złą atmosferę woków tej sprawy, co skutkowało wielkim niepokojem - mówi matka Piotra Ewa Gugała-Hugues.

Jako prawnik i sportowiec, Piotr jest również zawodnikiem MMA, przez lata nauczył się stawiać czoła najcięższym wyzwaniom i nigdy się nie poddaje. Dlatego postanowił podjąć walkę z systemem, który niesprawiedliwie go potraktował.

Jak wygląda wyglądała ta walka przez ostatnie 10 lat? Zapraszamy do obejrzenia reportażu załączonego do artykułu.

Przygotował Paweł Kurek

Czytaj także

Warszawa: 149 pseudokibiców zatrzymanych przez policję

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2013 10:26
Przed meczem Legia Warszawa - Lazio Rzym grupa pseudokibiców zaatakowała policjantów w centrum miasta. Wszyscy zatrzymani są obcokrajowcami. Większość z nich to Włosi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zatrzymania, mandaty, kary. Krajobraz po fecie kibiców Legii

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2014 11:53
17 osób zatrzymanych m.in. za udział w bójce i uszkodzenie mienia - to bilans fety kibiców, którzy świętowali tytuł mistrza Polski zdobyty przez Legię Warszawa. Niemal wszyscy zatrzymani byli pod wpływem alkoholu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak walczyć ze stadionowymi chuliganami?

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2016 18:21
Eksperci o bezpieczeństwie na stadionach. Czy polscy kibice przed meczem Legii z Realem Madryt zostali sprowokowani? Czy można było uniknąć burd? Czy władze klubu Legii zrobiły wszystko? - odpowiedzi szukali Dariusz Dziekanowski, Mateusz Dróżdż i Mariusz Ciarka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Poszkodowani w "Akcji Widelec" mówią "dość". Setki tysięcy złotych odszkodowań

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2018 15:19
Prawie 300 tys. złotych Skarb Państwa wypłacił osobom poszkodowanym w tzw. "Akcji Widelec", którzy poprosili o pomoc przedstawicieli inicjatywy "sprawiedliwość za widelec". To zadośćuczynienie za przewlekłość procesów, które toczyły się w tej sprawie. Wprawdzie od niechlubnej operacji policji, w której zatrzymano ponad 750 kibiców, minęło prawie 10 lat, to wciąż wielu z jej uczestników czeka na finał wytoczonych przed laty procesów. Oskarżeni kibice mówią "dość" i sądzą wymiar sprawiedliwości.
rozwiń zwiń