Polskie Radio

Sygnały Dnia 20 lutego 2020, rozmowa z Włodzimierzem Czarzastym

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2020 08:15
Audio
  • Włodzimierz Czarzasty o Stanisławie Ciosku i o sprawie Mariana Banasia (Jedynka/Sygnały dnia)

Krzysztof Świątek: Gościem Sygnałów Dnia radiowej Jedynki Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, przewodniczący SLD.

Włodzimierz Czarzasty: Dzień dobry i smacznego życzę.

No właśnie chciałem zapytać: z różą? Z dżemem? Z czekoladą?

Proszę państwa, więc tak: po pierwsze uwielbiam z różą, po drugie z dżemem wszelkiego typu. Z czekoladą nie. Muszę państwu powiedzieć, że dostałem od redaktora pączka, w związku z tym (...)

A muszę powiedzieć, że pan marszałek jeszcze nie skosztował.

Nie skosztowałem, bo, wie pan, nie wiem, jakie pan ma dzisiaj w stosunku do mnie intencje, więc jeżeli są na przykład...

Szczere, dobre.

...jeżeliby były na przykład złe i bym tego pączka zjadł przed audycją, to bym mógł nie doczekać końca.

Nie no, dlaczego, panie marszałku? Dobrze, mam nadzieję, że pan skosztuje, przynajmniej spróbuje po...

To zrobię, oczywiście.

...po programie. Panie marszałku, to było słodko, teraz będzie może trochę gorzko.

O Boże!

Ale zawsze z panem z humorem, myślę, pan będzie odpowiadał. Panie marszałku, zacytuję panu jedną wypowiedź. To będzie... Uwaga, proszę państwa, go może być lekcja historii alternatywnej. „Pamiętajmy, że Polska pod kierownictwem generała Jaruzelskiego pierwsza dokonała wyłomu w lodowatym murze systemu komunistycznego i w rezultacie skruszyła go”. Czyli jednak Wojciech Jaruzelski stał na czele Solidarności.

Ale wie pan co?

Wie pan, kto to powiedział, oczywiście.

Nie wiem, kto to powiedział.

Stanisław Ciosek, doradca do spraw międzynarodowych Roberta Biedronia.

Pozdrawiam Stanisława. Ale nie no, musimy pogadać o Banasiu dzisiaj. Proszę pana, to może nie cała Polska, może o tym nie wiecie...

Ale dobrze, obiecuję, panie marszałku, obiecuję panu.

Ale teraz mam antenę, to gadajmy. Proszę pana, wchodzą do córki Banasia, wchodzą do syna Banasia...

Jak antena będzie... Panie marszałku, obiecuję panu, że o tym porozmawiamy...

...wchodzą po prostu... Wie pan, to jest... takie jaja...

Ale pan nie chce rozmawiać o Lewicy, tak?

Proszę pana, chcę o tym, czym żyje cała Polska w tej chwili...

To, panie marszałku, zróbmy tak...

...o tym, jak się służby nawalają...

... ja prowadzę tę rozmowę...

No dobra.

...obiecuję panu, że będzie o Banasiu, nawet jedno pytanie obiecuję panu, w części antenowej...

Dobra.

...a najpierw jak to jest? Wojciech Jaruzelski był na czele Solidarności? No bo „pod kierownictwem generała Jaruzelskiego skruszyła Polska mur komunistyczny”.

Ale pan... Ale niech pan zejdzie...

Czy raczej dokładał te cegły do muru komunistycznego?

Ale niech pan zejdzie z tej narracji, to już nikogo naprawdę nie interesuje, wiadomo, kto był szefem Solidarności. Wie pan, co jest najgorsze... Wie pan, co jest...

Ale nie, to panie marszałku, mówi pan, że to nikogo nie interesuje. To chciałem jedno pytanie: czy nie było innych kandydatów na szefa do spraw międzynarodowych Roberta Biedronia?

Wie pan, co jest, kto jest... kto był szefem Solidarności?

Tak.

Bo teraz Solidarność się tego brzydzi...

Nie brzydzi się i nie odcina.

Prawica i PiS się tego brzydzą. Proszę państwa, chciałem poinformować, dzisiaj w czwartek szefem Solidarności był (uwaga!) Lech Wałęsa. I o tym trzeba mówić...

Panie marszałku, my się od niego nie odcinamy, nawet wisi portret...

...w sprawie... Gdzie?

Portret wisi w siedzibie Solidarności, Komisji Krajowej, jak pan tam pojedzie, to pan tam zobaczy. Panie marszałku...

(...) W sprawie Stanisława Cioska...

No właśnie.

...jeden z najwybitniejszych ambasadorów polskich, jeżeli chodzi o Rosję. Jeden z najwybitniejszych. Uczestnik i jeden ze współautorów Okrągłego Stołu. To się prawicowej narracji nie podoba...

Tego nikt mu nie odbiera.

No tak, ale to warto przypomnieć. Ja jestem w Okrągłym Stole zakochany, żeby była jasność, bo to jest również moja polityczna tradycja...

Nie dziwię się. Wielu pana kolegów skorzystało na Okrągłym Stole.

Proszę pana...

Ta bezkarność, to uwłaszczenie.

Proszę pana, razem z braćmi Kaczyńskimi ręka w rączkę żeśmy usiedli...

Tak, tak, to już było.

...proszę pana... Nie, ale to prawda. Razem z braćmi Kaczyńskimi... Jacy oni byli aktywni...

Tylko później oni kontestowali.

Proszę pana, ale wie pan, nie mówi teraz o Kaczyńskich. Ja rozumiem, że najpierw ktoś coś ukradł, a potem po prostu zapomniał, tak?

Jak to ukradł? Kto ukradł?

Nie, w ogóle, takie porównanie. Co to jest za jajcowata wypowiedź? To tak jak Gowin, robi rzecz złą, ale generalnie robi ją z niesmakiem, tak? Proszę pana...

Panie marszałku, rozumiem pan nie może się odciąć od Stanisława Cioska...

...Kaczyńscy...

A może jacyś jednak...

...Kaczyńscy siedzieli przy Okrągłym Stole w komisjach, tak?

Pogadajmy o Lewicy...

...tworzyli... Ale niewygodne to jest?

Nie, niech pan mówi, ale już pan to powiedział.

Dobrze, no ale wie pan, to...

Tylko pan mówi, że potem kontestowali...

...to razem...

...potem były manifestacje przed Belwederem i palili kukłę Wałęsy...

Proszę pana, ale pamięta...

...bo odciął się od zobowiązań wobec ludzi.

...ale pamięta pan, jak służyli Wałęsie?

Tak, pamiętam.

Byli przy nim?

Pamiętam. Bo to była gra taktyczna, bo wtedy Lech Wałęsa miał ogromne poparcie...

śmiech Ale jaja!

No tak, taka była prawda.

No dobra, dobra.

Tak było.

Wracając do Stanisława Cioska...

Nie było innych, a więc musiał być minister rządu Jaruzelskiego. Lepszych nie było.

Nie, nie, proszę pana, bierzemy najlepszych.

Najlepszych, oczywiście.

Bierzemy najlepszych, dlatego...

Minister rządu Jaruzelskiego, tam byli najlepsi, w rządzie Jaruzelskiego.

...zaprosiliśmy do współpracy Janusza Zemke, fantastyczny, chyba jeden z najbardziej znających się, jeżeli chodzi o obronę, minister, były wiceminister w historii naszego kraju po transformacji. Stanisław Ciosek, postać absolutnie uznana. Ale mam dla pana dobrą niespodziankę...

Tylko nie zna się trochę na historii najnowszej, ale...

Proszę pana, ale chciałem panu powiedzieć taką rzecz: bardzo dobrze, że to wzbudza emocje. Znaczy my mamy swoje poglądy i wie pan, jak kogoś denerwują nasze poglądy, to znaczy...

Wiem, pana wypowiedź o poglądach się przebiła...

Tak, tak...

Oczywiście, politycy muszą mieć poglądy, tu pełna zgoda.

Tak. No dobra.

À propos poglądów, to pan też ma poglądy...

No.

Ja panu zacytuję w takim razie...

Tylko o tym Banasiu pamiętajmy.

Tak, pamiętam, panie marszałku, mam w tyle głowy, będzie o Banasiu.

Dobra.

Panie marszałku, taki cytat: „Tu jest kłamstwo, tam półprawda, a coś jeszcze jest całkowicie niepoliczone”. Kto tak brzydko recenzował program Roberta Biedronia?

Wie pan, nie wchodzę w takie historie pod tytułem, kto to powiedział, bo ja nie pamiętam. Mogłem ja to powiedzieć.

Włodzimierz Czarzasty.

Proszę pana...

A to było w programie, który jest nadal aktualny, zresztą zaraz o tym powiemy.

Proszę pana, niech pan posłucha. Byłem głupi. Biedroń był głupi. I Zandberg był głupi...

Ja wiem, ja już to, panie marszałku, słyszałem.

Ale niech pan posłucha. Dobra, no pyta się pan...

Tak.

...kto to powiedział. Ja to powiedziałem. I jak ja to mówiłem, jak Robert mówił takie rzeczy, czy Adrian mówił takie rzeczy, to wtedy jeden miał 4%, drugi miał 3%, a trzeci miał 1%. Wie pan, na czym polega mądrość w polskiej polityce?

Że się Lewica zjednoczyła i weszliście do Sejmu...

Żeby się dogadać, tak jest.

Ja wiem, tylko wie pan, na czym polega, panie marszałku...

Nie można...

...problem? Problem polega na tym, że poglądy, o których za moment porozmawiamy, które pan krytykował w tym wywiadzie, bo to cytat z wywiadu dla Kultury Liberalnej...

No?

...sprzed 7 miesięcy, nie taki dawny, te poglądy nadal Robert Biedroń lansuje...

Proszę pana, proszę pana...

...w kampanii wyborczej. Za chwilkę panu o tym powiem.

Proszę pana, super, ale właśnie przed chwilą pan bronił braci Kaczyńskich, o których mówił pan...

Czy broniłem? Mówiłem o faktach.

Tylko wie pan, jakby pan nie bronił, to by pan tu nie siedział...

Powiedziałem panu o taktyce...

Natomiast chciałem panu powiedzieć tak, jeżeli...

O taktyce politycznej panu wyjaśniałem.

Proszę pana, taktyka polityczna, niech pan to rozciągnie na różne ugrupowania i już się zrobi przyjemnie. Pączka?

Nie odbieram...

No właśnie, także wie pan...

Nie odbieram panu tego, że taktykę polityczną Lewica zastosowała...

Połączyliśmy się. Gadaliśmy bzdury, to nie było efektów, tak?

No dobrze, tylko że ten akurat postulat: emerytura 1600 zł dla każdego, jest w aktualnym programie kandydata na prezydenta Roberta Biedronia. Emerytura 1600 zł dla każdego, jest? Jest.

Ale 1600 emerytura najniższa...

Jest, dla każdego.

Ale proszę pana, to nie chodzi o Roberta Biedronia, my żeśmy ustawę przecież taką złożyli. Notabene żeby pan miał jasność, jakby ta emerytura była niższa o 50 złotych, to PiS by to poparł, bo mamy rozmowy w tej sprawie...

Tak, ale co pan mówił o tej emeryturze 1600 złotych? Że jest tylko jeden problem z tą emeryturą 1600 zł – że nie można jej wprowadzić bez podniesienia podatków. To jakie podatki pan proponuje, żeby podnieść?

Proszę pana, ale dlaczego? Przecież...

To pan powiedział w tym wywiadzie.

Proszę pana, ale proszę pana, w wywiadzie dwa lata temu, niech pan zobaczy, PiS nie podnosi żadnych podatków, a niech pan zobaczy, w jakiej krainie szczęśliwości żyjemy, tak?

Czyli pan o PiS-ie. Dobrze, zobaczymy, czy uda nam się porozmawiać trochę o Lewicy. Przypominam, Włodzimierz Czarzasty gościem Sygnałów Dnia radiowej Jedynki, wicemarszałek Sejmu, lider SLD. Dalsza część naszej rozmowy na jedynka@polskieradio.pl i w mediach społecznościowych.

*

Panie marszałku, pan powiedział...

No i na antenie Banasia nie zrobiliśmy.

To zaraz... Ale to wszystko jest dostępne, wszystko jest dostępne, będzie o Banasiu. Panie marszałku...

Ale słucha nas 200 tysięcy ludzi...

Słuchają wszyscy, panie marszałku, uwaga! Powiedział pan o tej emeryturze 1600 zł, powiedział pan... Mało tego, pan krytykował Roberta Biedronia, który wtedy wyliczył, że 35 miliardów to kosztuje, 15 miliardów powiedział, że ze zwalczenia smogu, a pan powiedział...

Proszę pana, ale...

Co pan wtedy powiedział? Pan powiedział, że najwcześniej będzie można odejść od węgla dla elektrowni i dla gospodarstw domowych w 2035 roku i że ten postulat dopiero wtedy będzie można wprowadzać.

Proszę pana, wracając do pana Banasia, bo to jest dla mnie najważniejsza sprawa...

A pan nie chce o Lewicy.

Nie, proszę pana, ja chcę o Lewicy, tylko ja sobie nie pozwolę na to, żeby tracić swój czas na tematy sprzed 4 lat. Ja chcę po prostu porozmawiać o tym, o czym...

Nie, to jest aktualny program Roberta Biedronia.

Proszę pana, do mieszkania dzieci człowieka...

Dobrze, niech pan to powie.

Proszę pana, i chcę o tym powiedzieć...

I będziemy mieli to...

Nie, chcę o tym powiedzieć...

Nie, nie, bo ja chcę (...) żebyśmy porozmawiali o Lewicy.

Nie zwolnią pana, niech pan posłucha...

Ale ja się tego nie obawiam, naprawdę.

No dobra, to pogadajmy o tym.

Dobrze, niech pan to powie.

Proszę pana, jest polityk, nazywa się Banaś, robi rzeczy złe, dobre, różnie to oceniają. Gdzieś są inni politycy i się zastanawiają, jak tego faceta strzelić, jak go upodlić, jak zabrać mu władzę, jak go zastraszyć. I mówią tak: „Może ma córkę, sprawdźmy. A czy ta córka się dobrze prowadzi? Wejdźmy...

Pan ma informacje ze służb?

...wejdźmy...” Proszę pana...

Pan zdradza taktykę operacyjną służb, jak rozumiem.

„...wejdźmy...” Ale niech pan się tego nie boi...

Ja się tego naprawdę nie boję, panie marszałku.

„...wejdźmy do nich do domu. Może ma syna? Może ten syn jest zły”. A wie pan, jaki jest numer? Każdy obywatel i obywatelka w Polsce ma...

Panie marszałku, to Lewica, to pan się domagał tego, żeby chyba prezes Banaś stracił stanowisko, tak?

Tak, i nadal się domagam.

Ano właśnie. Czyli co, jeżeli są wątpliwości co do oświadczeń majątkowych, to chyba trzeba to prześwietlić, tak?

Proszę pana, proszę pana, domagam się, żeby Banaś zrezygnował, i domagam się, żeby CBA i ABW zostało rozwiązane, bo to są metody takie, proszę pana, jakby pan mieszkał na prowincji, w małym mieście i miałby pan jakiegoś urzędnika w rodzinie, to ten urzędnik by przychodził i powiedział tak: „Rządzi nami PiS, posłuchaj, rób wszystko, co PiS każe. Mam córkę, mam syna, mam żonę, mogą nas zwolnić, mogą nas zastraszyć, mogą nas pobić, mogą nas okraść, zgnoić, mogą...”

Panie marszałku, pan teraz opowiada taką mroczną historię, tylko wydaje mi się...

Bo to jest... Trzeba Polakom i Polkom opowiadać to, co robi PiS. Wie pan, że to mogło być...

Czyli pan ma dostęp do informacji operacyjnych...

Proszę pana, ja mam dostęp...

...działania CBA i pan teraz te informacje przekazuje.

Ja mam dostęp do rozumu.

Oczywiście.

I ostrzegam pana, i ostrzegam wszystkie Polki i wszystkich Polaków, jeżeli nie będziecie na takie świństwa reagować, jeżeli nie będziecie patrzyli na tę butę, która jest w tej chwili...

Panie marszałku, ale pan nie jest konsekwentny, jeżeli pan się domaga nadal zresztą dymisji prezesa NIK Mariana Banasia...

...jeżeli... Tak, i domagam się... Czy pan...

...to chyba trzeba sprawdzić oświadczenia majątkowe i czy jego syn był zamieszany. Chyba służby działają prawidłowo.

Proszę pana, CBA sprawdzało, dwa lata szukało domu,  a jakby szukało na przykład małej bombki, bomby małej, która by mogła wybuchnąć na przykład w metrze, wie pan, ile lat by szukało? Jeździłby pan metrem?

Panie marszałku...

To są skompromitowane służby.

Czy służby mają prawo weryfikować oświadczenia majątkowe?

Tam jest mechanizm... Służby nie mają prawa...

Mają prawo.

Proszę pana, nie mają prawa podglądać pana, nie mają prawa, proszę pana...

Jeżeli na przykład by powzięły informację, że mogłem przyjąć jakąś poważną łapówkę...

Proszę pana, ma pan dzieci?

Nie jeszcze, ale panie marszałku, jeżeli...

Jakby pan miał dzieci...

...jeżeli byłoby podejrzenie, że...

Przez dwa lata tego nie zrobili, rozumie pan?

Panie marszałku, jeżeli byłoby podejrzenie, że przyjąłem korupcję...

Wie pan, dlaczego nie zrobili?

...to mieliby prawo mnie przesłuchiwać...

Proszę pana, łapa w łapę...

...i także nasłuchiwać moje rozmowy telefoniczne?

Łapa w łapę byli z Banasiem, przez dwa lata. Premier Morawiecki był dwa lata łapa w łapę z Banasiem, Banaś był ministrem finansów, sprawdzał cła, wszyscy to wiedzieli z rządu. Widział pan, jak się obłapiali? Widział pan, jak się całowali? Widział pan...

Ale to nie jest żaden dowód.

Widział pan, jak Mateusz Morawiecki, który jak miał 13 lat, razem ze mną koktajlami Mołotowa rosyjskie, bo tak opowiada, czołgi atakował? Proszę pana, to jest gangrena. Gangrena polega na tym, że każda obywatelka i każdy obywatel może być w każdej chwili zniszczony. Czy pan to rozumie?

Nie, panie marszałku, pan opowiada narrację, która nie ma związku z rzeczywistością, dlatego że jeżeli pan się domagał...

Przestrzegam... Przestrzegam ludzi...

...domagał się i domaga się pan dymisji szefa NIK...

Przestrzegam...

...i miał pan zastrzeżenia co do oświadczeń majątkowych...

Tak, domagam się...

...to służby mają prawo się tym zająć...

Proszę pana, czy pan rozumie...

A pan tutaj stworzył, opisał pan taki horror trochę...

...czy pan to rozumie...

...który się nie rozgrywa.

Czy pan to rozumie, że dwa lata szukali domu? Proszę pana, to jest kamienica...

Dwa lata szukali domu...

Tak, tak.

...i go powołali na szefa Najwyższej Izby Kontroli.

O, zaczynamy myśleć.

Ano właśnie, no właśnie, to nie jest logiczne, to nie jest logiczne.

Zaczynamy myśleć. Proszę pana, to chciałem panu powiedzieć, to nie jest... Proszę pana...

Panie marszałku, to nie jest logiczne. Dobrze, pięć minut na pana Banasia panu poświęciliśmy...

To nie jest logiczne i musicie to nagłaśniać...

Właśnie. No to pan już to nagłośnił.

Media publiczne powinny być niezależne.

Pan to nagłośnił.

Wyć codziennie o tym, pan powinien ostrzegać...

Nie, ja czekam, panie marszałku, na...

...przed arogancją władzy, pan powinien przestrzegać przed Lichocką...

Ale to pan przestrzega. Panie marszałku, dobrze, wróćmy...

Proszę pana, przestrzegam dlatego, że mam antenę...

Panie marszałku, dobrze, i pan już to zrobił, panie marszałku, wróćmy do programu...

Widział pan tę arogancję, widział pan...

Tak, wszystko widziałem i śledziłem. Panie marszałku...

Proszę pana, trzeba o tym mówić dzień i noc, bądźcie państwo przeciwko tej arogancji...

Panie marszałku, ale po co o tym mówić, skoro są ograne zasięgi, przecież wszyscy pana koledzy już też to powielili, pan już o tym wie.

Ale niech pan posłucha, trzeba mówić, że ta władza doprowadzi Polskę na skraj rozsądku, tak?

Proszę państwa, jak państwo słyszycie, pan marszałek chce mówić o PiS-ie, chce mówić o Banasiu...

Chcę mówić, bo mówię o największych świństwach...

...ale nie chce mówić o programie Roberta Biedronia...

Proszę pana, bo mówię o największych świństwach, które w tej chwili się dzieją.

...a jak wiecie państwo, to jest kandydat w wyborach prezydenckich. Pięć minut na ten temat już pan powiedział...

Proszę pana, będę mówił dziesięć...

Nie, bo ja chciałem, żebyśmy porozmawiali... Czyli nie będziemy rozmawiali o programie Roberta Biedronia.

Proszę pana, będziemy rozmawiali o tym, co się dzieje w tej chwili w Polsce, tak?

Pan marszałek nie chce rozmawiać o programie Roberta Biedronia, czyli...

Czyli totalnym świństwie.

...rozumiem, że nie jest zainteresowany tym, żeby Robert Biedroń..

Będziemy walczyli...

...został wybrany na prezydenta.

Będziemy walczyli z tym zakłamaniem, będziemy wam pokazywali rządzącym codziennie Holecką, bo ta Holecka się mnoży w tej chwili po wszystkich powiatach...

Panie marszałku, ale my jesteśmy w radiu.

...po wszystkich gminach, codziennie wam pokazują...

Możemy porozmawiać jednak o sprawach Lewicy?

...fucka. Wie pan, co to znaczy? Codziennie ludziom pokazują fucka. Codziennie uważają, że ludzie są gorsi od nich. Czy pan to widzi?

Wszystko widzę. Panie marszałku, porozmawiamy...

I jak pan reaguje na to? Pan jest dziennikarzem...

Panie marszałku, bardzo dziękuję za tą recenzję...

...pan jest dobrym dziennikarzem. Jak pan na to reaguje?

...dlatego że chciałbym...

Wymagam od pana i proszę pana na kolanach, niech pan zje mojego pączka...

Ale panie... Nie, ja panu oddam...

Nie, niech pan to potępi, niech prezydent Duda te świństwa potępi, tak

Panie marszałku, prezydent Duda potępił. Ja nie jestem od...

Holecką potępił?

Potępił.

Tak? Tak?

Panie marszałku, słyszał pan wczorajsze wystąpienie? Co powiedział prezydent Duda?

Powiedział, że to jest świństwo?

Tak, prezydent Duda wczoraj powiedział... zaapelował o kulturalną kampanię i powiedział, że nie życzy sobie obscenicznych gestów i nie życzy sobie także takich krzyków...

Prezydent Duda... Prezydent Duda...

...wyzwisk pod adresem prezydenta, jakie były w Pucku. Słyszał pan tę wypowiedź? Tak było.

Prezydent Duda potępił to, co robili z małżeństwem Kwaśniewskich? Niech pan zobaczy, jakie świństwo...

A to jest zupełnie inna kwestia.

...robione Kwaśniewskim. Wszyscy mówią: „Willa Kwaśniewskiego”...

A dlaczego konspirowali?

...nigdy w życiu nie mieli... Konspirowali przez agenta Tomka, którego wczoraj wsadzili do ciupy?

Ale dlaczego w to weszli? Dlaczego w to weszli?

Wie pan, co powinni...

Dlaczego willa była butami?

...życzyć panu agentowi Tomkowi? Ja panu powiem. I to trzeba bardzo twardo powiedzieć, żeby przez przypadek się w celi nie powiesił, bo idziemy w tym kierunku. Musi pan...

Ale nie chce pan powiedzieć, dlaczego...

Pan jest uczciwym...

...dlaczego konspirowali. Nie chce pan powiedzieć.

Proszę pana, wszystkie rzeczy, które zostały zrobione na Kwaśniewskiego, po tym, co zrobili z agentem Tomkiem, mamy prawo wie pan, co domniemywać? Że były fałszowane, dlatego że powiedzieli, że agent ich najlepszy, ten, który pił gorzałę z nimi...

Panie...

...ten, który się całował z nimi, ten, który się przytulał z nimi, widział pan te zdjęcia...

Widziałem.

...Wąsik, proszę, tutaj chodź...

Tylko że są inne dokumenty. Pan przed chwilą powoływał się...

...chodź, stary, po prostu napijmy się, pamiętaj o tym...

Panie marszałku, teraz są inne dokumenty operacyjne CBA...

...teraz pójdziesz do Kwaśniewskiego i to zrobisz.

Które mówią właśnie o tej konspiracji. Pan nie chce odpowiedzieć, dlaczego konspirowali, dlaczego weszli w tę grę.

Ale jakiej konspiracji? Proszę pana, wierzy pan...

Takiej konspiracji, w której na przykład mówiono, że willa to są buty.

Wierzy pan na przykład agentowi Kaczmarkowi, który jest najważniejszym... był najważniejszym agentem Kamińskiego?

Nie, wierzę w te dokumenty, które są albo przynajmniej...

Wierzy pan? A czy one...

...uważam, że powinny być zbadane przez prokuraturę. Te dokumenty, które zostały odtajnione z materiałów willi Kwaśniewskich.

Przez którą prokuraturę? Tę, która...

Przez CBA zostały odtajnione.

...która wczoraj kazała wejść do człowieka...

Panie marszałku...

...która to kochała ta prokuratura przez ostatnie cztery lata? Ona sobie jaja chyba robi, tak?

Panie marszałku, czyli wrócimy na koniec, na ostatnią minutę do programu Roberta Biedronia? To może ostatnie pytanie, bo mam...

Wie pan co, mam pana dosyć naprawdę. Musi pan wyć, że jest niesprawiedliwość w Polsce...

A więc nie, ale chociaż może...

Naprawdę proszę pana...

...ostatnie pytanie na temat programu Roberta Biedronia. Robert Biedroń powiedział o tym, że... i mówi o tym, że powinno być 7% PKB na służbę zdrowia i powinno być także... inny sposób finansowania, powinien być dostęp do lekarza specjalisty w ciągu 30 dni. Co pan powiedział w tym wywiadzie, który cytowałem, w Kulturze Liberalnej? „To jest bałach, który się nigdy nie zdarzy”.

Proszę pana...

Bałach to proszę państwa jest kłamstwo w takim slangu.

...mam tatę 96 lat, mam mamę 90 lat, tata nie chodzi. Gdyby nie prywatne pieniądze, to by umarł. Polska służba zdrowia jest niewydolna. Był pan ostatnio na SOR-ze?

Co do tego jest zgoda.

Czekał pan w kolejce do...

Wiem, jaka jest sytuacja na SOR-ze.

...nie daj Boże, do przychodni raka?

Tak, wiem, jaka jest sytuacja na SOR-ze...

Niech pan trzyma kciuki za wszystkich tych, którzy chcą dać pieniądze na raka, a nie na telewizję publiczną.

Ale wie pan, panie marszałku, jaki jest problem?

Rozumie pan to?

Że te propozycje, które zgłasza Robert Biedroń, są nierealne...

Rozumie pan to?

...i to pana zdaniem. I to pana zdaniem.

Rozumie pan to, co do pana mówię? Ja mam rodziców, codziennie ich widzę...

I pan słyszał o tym, że jest 11,2 miliarda na program onkologiczny „Narodowa Strategia Onkologiczna”.

...i wie pan, że po prostu to jest niewydolne. A zamiast pieniądze dawać na medycynę, dajemy na takie...

Nie, to nie jest prawda...

...dajemy, proszę pana...

...ponieważ to nie było przeniesione ze spółki...

...dajemy, proszę pana...

...w budżecie „Onkologia” na media publiczne...

Proszę pana, dajemy na takie programy...

...tylko to wy stworzyliście taką narrację, żeby wykorzystać to politycznie, do czego zresztą macie prawo jako opozycja.

...dajemy, proszę pana, na takie programy, jak ten. I gdyby pan nie miał takiego gościa jak ja...

Trzy miliardy złotych więcej na programy onkologiczne.

...gdyby pan nie miał takiego gościa jak ja, to słowo prawdy by pewnie nie padło. Ale ups, zdarzyło się jeszcze raz.

Ja powiedziałem trochę o prawdzie, którą pan też mówił o programie Roberta Biedronia. Jak państwo słyszeli, niewiele było o Lewicy, niewiele było o programie Roberta Biedronia, trudno...

Ale wiele było o prawdzie.

...Robert Biedroń może być...

Znowu (...)

...może mieć pretensję do Włodzimierza Czarzastego, że jego program nie był za bardzo lansowany.

Dziękuję za podsumowanie...

Bardzo dziękuję, Włodzimierz Czarzasty...

...miłego dnia państwu życzę. I pączków (...)

...wicemarszałek Sejmu, lider SLD. Dziękuję bardzo.

JM