Polskie Radio

Projekt ws. ochrony wolności słowa w internecie. Kary mogą sięgać 50 mln zł

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2021 14:37
Powołanie Rady Wolności Słowa złożonej z pięciu członków wybieranych przez Sejm oraz możliwość wniesienia reklamacji od decyzji serwisów społecznościowych o blokowaniu treści - to główne założenia projektu ws. ochrony wolności słowa w internecie opracowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro i wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.Foto: PAP/Mateusz Marek

W czasie piątkowej konferencji prasowej szef MS Zbigniew Ziobro podkreślał, że obecnie to w internecie toczy się wiele sporów, dlatego też obywatele Polski powinni mieć zagwarantowane "podstawowe prawa", o których mówi polska konstytucja.


Jak tłumaczył, aby to urzeczywistnić, konieczne było stworzenie ram prawnych, które wymuszą od "globalnych graczy" respektowanie tego prawa. - Dziś nie ma tego rodzaju skutecznych narzędzi, dziś media społecznościowe decydują same, jakie treści będą cenzurowane, usuwane - wskazał.

kaleta 1200.jpg
"Finalizujemy prace w resorcie". Kaleta o projekcie ws. ochrony wolności słowa w internecie

Założenia projektu

Wiceszef MS Sebastian Kaleta, odpowiedzialny za prace nad projektem ws. ochrony wolności słowa, podkreślił, że od czasu prezentacji jego założeń dokonano dodatkowych konsultacji. - Dzisiaj jesteśmy w stanie państwu zaprezentować ten projekt, który trafi w najbliższych dniach pod obrady rządu i dalsze konsultacje - powiedział.


Posłuchaj
00:21 ziobro.mp3 Minister Zbigniew Ziobro o ustawie w sprawie ochrony wolności słowa w internecie (IAR)

 

Projekt zakłada powołanie Rady Wolności Słowa, w której łącznie z przewodniczącym zasiądzie pięciu członków. Na sześcioletnią kadencję większością 3/5 głosów powoływać ma ich Sejm. - Rada ta będzie stała na straży przestrzegania przez wszelkie media społecznościowe działające na terenie Rzeczypospolitej konstytucyjnego prawa do korzystania z wolności słowa - podkreślił.


- Rada Wolności Słowa będzie rozpatrywała odwołania użytkowników od treści, które zostały przez serwisy społecznościowe usunięte, bądź została ograniczona do nich dostępność - mówił Kaleta. Jak tłumaczył, jeśli serwis przykładowo zablokuje dostęp do danej treści, użytkownik ma prawo odwołać się od tej decyzji do tego serwisu.

Taką reklamację serwis będzie musiał rozpatrzyć w ciągu 48 godzin. - Jeśli nie przywróci wpisu albo utrzyma blokadę konta, użytkownik będzie mógł złożyć odwołanie do Rady Wolności Słowa, która rozpatrzy je w ciągu siedmiu dni. Jeśli Rada uzna skargę za zasadną, może nakazać niezwłoczne przywrócenie zablokowanej treści lub konta. Postępowanie będzie prowadzone w formie elektronicznej, co zapewni mu szybkość i niskie koszty - wskazał w przesłanym po konferencji komunikacie resort sprawiedliwości.

Jak podkreślono, od decyzji rady będzie przysługiwała skarga do sądu. Z kolei za niezastosowanie się do rozstrzygnięć sądu lub rady, organ ten będzie mógł nałożyć na serwis społecznościowy karę od 50 tys. zł do 50 mln zł.

Kaleta poinformował też, że projekt nakłada na serwisy społecznościowe obowiązek ustanowienia specjalnego przedstawiciela na potrzeby relacji z sądami. Ten przedstawiciel ma być umocowany do reprezentowania serwisu społecznościowego na terenie kraju.

Jak przekazał wiceszef MS, projekt zakłada też wprowadzenie tzw. "pozwu ślepego", czyli możliwość złożenia pozwu o ochronę dóbr osobistych bez wskazania danych pozwanego. Jak wskazał resort, dzięki temu instrumentowi do wniesienia skutecznego pozwu wystarczy wskazanie adresu URL, pod którym zostały opublikowane obraźliwe treści, daty i godziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika.

- Nasze prace podjęte rok temu doprowadziły do tego, że dzisiaj Polska jest w stanie uchwalić prawo, które obroni Polaków przed nadmierną ingerencją w treści zamieszczane w mediach społecznościowych. To, czy dana treść narusza lub nie narusza polskiego prawa, nie powinno być decyzją anonimowego moderatora, czy prywatnych korporacji. Decyzje te nie mogą zapadać za granicą, powinny być rozstrzygane przez polskie organy i ta propozycja legislacyjna to gwarantuje - powiedział Kaleta.

kb

Czytaj także

Spór wokół zablokowanych kont Trumpa. Wiceszef MS krytykuje posła Nitrasa za "propozycje cenzury"

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2021 15:43
Historia konta na Twitterze prezydenta USA Donalda Trumpa pokazuje, jak nędzny w przyszłości będzie los kont takich jak konta TVP Info, Jacka Kurskiego czy Jarosława Olechowskiego - uważa poseł KO Sławomir Nitras. Cenzura, to jest propozycja opozycji - odpowiada mu wiceszef MS Sebastian Kaleta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wolność słowa stała się dzisiaj pustym terminem". Cezary Gmyz o blokowaniu aktywności Trumpa

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2021 11:35
- Jeżeli ktoś za dotknięciem jednego guzika traci głos w sprawach publicznych i jeżeli jest to urzędujący prezydent USA, to można każdego pozbawić prawa głosu pod wydumanym pretekstem - mówił w Polskim Radiu 24 Cezary Gmyz, korespondent TVP w Niemczech.
rozwiń zwiń