Zimowy "must have" – skrobaczka i zmiotka
Można rzec – podstawa podstaw. Poranne skrobanie szyb zdecydowanie nie należy do ulubionych zajęć kierowców. Dzięki tym prostym przedmiotom usuniemy zarówno nadmiar śniegu z auta, jak i zamarznięty na szybach lód. W skrajnych przypadkach, gdy zapomnimy zabrać ze sobą skrobaczki, możemy ją zastąpić plastikową kartą, którą z pewnością znajdziemy w portfelu (pamiętajmy jednak, że lepiej użyć karty lojalnościowej, niż bankomatowej).
Odmrażacz do szyb
Preparat ten ma formę płynną lub gazową i możemy go kupić już za kilka złotych. Dodatkowo, jest bardzo prosty w użyciu: wystarczy spryskać/polać nim szybę, odczekać chwilę i oczyścić ją przy użyciu np. szczotki. Efekty widać od razu! Dużym plusem jest fakt, że odmrażacze do szyb można stosować również do zamków i uszczelek.
Zapasowy płyn zimowy do spryskiwaczy
Opady śniegu, błoto, sól drogowa - to wszystko sprawia, że notorycznie musimy uzupełniać płyn do spryskiwaczy. Nigdy nie wiadomo, kiedy zabraknie go w zbiorniku, dlatego zawsze warto mieć pod ręką zapasową butelkę.
Kable rozruchowe
Trudności z uruchomieniem silnika to największa zmora kierowców w okresie zimowym. Jakkolwiek byśmy nie dbali o akumulator, czasami (zwłaszcza przy ujemnych temperaturach) może odmówić nam posłuszeństwa. Lepiej być przygotowanym i wyposażyć samochód w kable rozruchowe. Nie zajmują one dużo miejsca, a niejednokrotnie mogą wyciągnąć nas z opresji.
Powerbank i tradycyjna mapa
Jeżeli stanie się coś nieoczekiwanego i będziemy musieli wezwać pomoc, skontaktować się z bliskimi lub odnaleźć właściwą drogę – przyda się naładowany telefon. Warto wozić ze sobą powerbank, który może uratować Cię w kryzysowej sytuacji. W przypadku braku zasięgu, warto mieć pod ręką tradycyjną, papierową mapę, która może okazać się jedynym ratunkiem w znalezieniu właściwej drogi.
Łańcuchy śniegowe
Niezbędne i wręcz obowiązkowe wyposażenie kierowców, którzy zimą wybierają się w góry. Przydatne będą również w warunkach ekstremalnych na nizinach, kiedy opony zimowe okażą się niewystarczające. Łańcuchy śniegowe pozwalają zachować maksymalną przyczepność, mobilność i zdecydowanie zwiększają bezpieczeństwo w trakcie podróży.
Łopata/saperka i linka holownicza
Podczas jazdy na śliskiej i oblodzonej powierzchni bardzo łatwo nagle znaleźć się w zaspie. W tym przypadku, warto mieć w bagażniku niewielką łopatę lub podręczną saperkę. Pomogą one usunąć nadmiar śniegu z kół, i w większości przypadków - wyjechać na ulicę. Gdyby jednak to rozwiązanie zawiodło, przyda się linka holownicza.
Koc, zapasowa czapka i rękawiczki
Zajmują niewiele miejsca w bagażniku czy schowku, a są zbawienne, gdy podczas silnych mrozów przyjdzie nam czekać na pomoc. Aby nie przepłacić oczekiwania chorobą lud odmrożeniami pamiętajmy, że „przezorny zawsze ubezpieczony”.
Aleksander Wróbel
CZYTAJ TAKŻE: