Szef resortu zdrowia akcentował, że martwią go informacje, przekazywane przez specjalistów, że do szpitali trafiają osoby niezdiagnozowane - test robiony w karetce jest często pierwszym, i osoby w zaawansowanym stanie choroby - mające bardzo niski poziom saturacji.
Covidowe ograniczenia, nakazy i zakazy mają zostać przedłużone. Oto projekt rozporządzenia Rady Ministrów
- Bardzo ważne, by w sytuacji, która się systematycznie pogarsza testować się na skalę masową, nie unikać testowania i oczywiście nie lekceważyć objawów – mówił w Lublinie szef resortu zdrowia.
Niedzielski przypominał, że cały czas działa program, w ramach którego osoby powyżej 55 lat mogą otrzymać pulsoksymetr, pozwalający monitorować poziom saturacji.
Czytaj także:
Zaznaczył, że eksperci alarmują, iż pogorszenie stanu zdrowia następuje w tej fali epidemii szybciej niż w poprzednich. - W poprzednich falach standardem było, że pogorszenie następowało w okolicach dwóch tygodni od początku infekcji, tym razem można mówić, że ten okres skraca się o połowę – powiedział szef MZ.
- Jesteśmy w sytuacji, kiedy czwarta fala się rozwija. Nie można dopuścić, by dać jej pole do popisu, by dynamika wzrostu zakażeń była wysoka. To wymaga zaangażowania w akcję szczepień i świadomej postawy, która powinna priorytetowo traktować stosowanie podstawowych reguł zabezpieczenia – zaznaczył.
dz