Z tej okazji w środę, 10 listopada o godz. 19 w Studiu Koncertowym Polskiego Radia imienia Witolda Lutosławskiego wystąpi Jakub Kuszlik, zdobywca czwartej nagrody w zakończonym przed niespełna miesiącem XVIII Konkursie Chopinowskim. – Otarł się o medal, troszeczkę zabrakło... Ale, co bardzo ważne, to jest zdobywca Nagrody Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków – mówi Trójkowy gość. I zdradza: – W momencie, kiedy ustalono, że będzie koncert urodzinowy, mając do wyboru dwóch Polaków, od razu postawiono na pana Jakuba. A jeszcze wówczas nie wiedziałem, że zdobędzie nagrodę Polskiego Radia!
"Jego portret". Niezwykły koncert z okazji 80. urodzin Włodzimierza Nahornego
Połączenie skromności z wielkim artyzmem
Kim jest Jakub Kuszlik, co decyduje o jego niezwykłości? – Przede wszystkim jest to człowiek niebywale muzykalny. Wyróżnia się pięknym dźwiękiem, nieskazitelnością gry. To jeden z tych tzw. czyściochów, więc bardzo rzadko się myli. I jest też niebywale skromny: już po pierwszym etapie wyszedł do dziennikarzy zaraz po po wykonaniu i powiedział "no niestety, nic nie poszło, odpadam z konkursu". Tak samo było drugim etapie i po trzecim etapie, aż znalazł się w finale – śmieje się Trójkowy gość. – Zresztą Jakub Kuszlik podkreślał, że muzyka Chopina nie jest jego sercu najbliższa, że lubi grać innych kompozytorów, że pewnie na tym konkursie daleko nie zajdzie, bo nie czuje się jeszcze dostatecznie dojrzały. To rzadki przypadek skromności połączonej z wielkim artyzmem. Także bardzo się cieszymy, że u nas zagra. Więcej, ten recital zostanie wydany na jego debiutanckiej płycie Polskiego Radia, która ukaże się, mamy nadzieję, na przełomie stycznia lutego przyszłego przyszłego roku, więc w tempie błyskawicznym – dodaje.
JAKUB KUSZLIK – final round (18th Chopin Competition, Warsaw)?youTube Chopin Institute
17:27 2021_11_10 11_31_22_PR3_Trojka_przed_poludniem.mp3 Czwarte urodziny PR Chopin (Trójka przed południem)
Najpopularniejszy kompozytor wśród artystów popowych
Jak to jest być dyrektorem takiej niezwykłej anteny? – Dla mnie to przede wszystkim wielki zaszczyt, ogromna odpowiedzialność, ale też nieprawdopodobna radość, satysfakcja. Mam możliwość współpracy z fantastycznymi dziennikarzami radiowej Dwójki i dziennikarzami, których pozyskujemy z zewnątrz. Jest ich u nas bardzo dużo: właściwie można powiedzieć, że większość tej anteny tworzą osoby, które wyszukaliśmy w czasie tych czterech lat i którzy się znakomicie się sprawdzają – mówi dyrektor PR Chopin Marcin Gmys. – No i do tego odkrywamy tego Chopina także dla samych siebie. Wychodzimy na przykład – to takie nawiązanie do prezentowanego przed chwilą nagrania Natalii Kukulskiej i Adama Sztaby – w stronę młodzieży: mamy pasmo Chop-in-pop, które prowadzi Mariusz Gradowski. Kiedy rozmawialiśmy na początku, to Mariusz zrobił kwerendę i stwierdził „wystarczy nam materiału na 20-25 godzin, czyli 25 audycji”. A jest na antenie już od prawie dwóch lat cztery razy w tygodniu i nie widać końca! Po prostu nagle się okazało, jak się zaczęło penetrować internet, że po prostu wszystkie gatunki muzyczne korzystają z muzyki Fryderyka Chopina: artyści znani, nieznani, o których w ogóle byśmy nie usłyszeli... To wszystko Mariusz wyszukuje i tworzy absolutne perełki – wskazuje.
– To jest, można powiedzieć jego, ale też nasze wspólne, antenowe odkrycie, że Chopin jest chyba najpopularniejszym kompozytorem wśród artystów popowych. Mamy takie wrażenie, że bije na tym polu i Bacha, i Mozarta, i Beethovena: swoich trzech największych konkurentów – wylicza.
Daleki Wschód przejmuje Chopina
– Oddziaływanie Chopina jest nieprawdopodobne. Mam takie wrażenie, że im jest dalej od śmierci kompozytora, tym jest silniejsze. Chopin za życia był traktowany jako genialny pianista: w Paryżu robił wielką karierę (...) natomiast jako kompozytor to był traktowanego jako kompozytor salonowy. Dopiero na przełomie XIX i XX w. zaczęła się zapalać lampka muzykologom, że zaraz, hola to jest chyba ktoś zupełnie inny... – wyjaśnia Marcin Gmys. – I w tej chwili Chopin pretenduje do miana największego kompozytora XIX wieku rywalizując z Beethovenem i Wagnerem. Więc jako naród mamy niebywałe szczęście, że ponad 200 lat temu urodził się wśród nas ktoś taki, kto wszedł do kanonu światowego i w tym kanonie pozostanie – wskazuje.
– Co więcej, umacnia się w tym kanonie, bo Chopin zyskuje wielką popularność na Dalekim Wschodzie. O Japonii widzieliśmy już od dobrych 30-40 lat, że jest tam modny, ale się okazało, że Chopin na Dalekim Wschodzie to także Chiny. Kiedy byłem tam siedem lat temu, mówiono mi wówczas w centralnym konserwatorium w Pekinie, że jest sześć mln wykształconych pianistów po szkole muzycznej. Proszę sobie wyobrazić: to by oznaczało, że co szósty Polak grałby Chopina na poziomie profesjonalnym! – zastanawia się Trójkowy gość. – No i teraz jest ogromny boom w Korei Południowej od czasu zwycięstwa Seong-Jin Cho w poprzednim Konkursie Chopinowskim w 2015. Tam właściwie Seong-Jin Cho jest największym celebrytą: jeśli chodzi o popularność, śmiało rywalizuje z muzykami popowymi – opowiada.
Seong-Jin Cho – Polonaise in A flat major Op. 53 (Prize-winner's Concert)/YouTube Chopin Institute
– Więc jeśli Europa kiedyś się z Chopina wycofa, bo my w Polsce poza Konkursem Chopinowskim, to za często Chopina nie słuchamy, to Daleki Wschód czeka z otwartymi ramionami, żeby po prostu przejąć te tradycje. Pianistyczne już ją ewidentnie przejmują – ostrzega dyrektor Polskiego Radia Chopin.
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Marcin Gmys (dyrektor Polskiego Radia Chopin)
Data emisji: 10.11.2021
Godzina emisji: 11.31
pr
Partner koncertu