- Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji odbywa się w formie dwóch półfinałów (we wtorek 9 maja i w czwartek 11 maja) oraz finału - w sobotę 13 maja w Liverpoolu. Polska wylosowała miejsce w drugim półfinale i - jeśli znajdzie się w dziesiątce najlepszych wykonawców podczas czwartkowego koncertu - pokaże się również podczas sobotniego finału. Polskę reprezentować będzie Blanka Stajkow, która została wyłoniona podczas preselekcyjnego koncertu.
- Za dziewiąty w historii konkurs organizowany w Wielkiej Brytanii odpowiada brytyjski nadawca publiczny BBC oraz ukraiński - NSTU.
- O wynikach półfinałowych rozgrywek decydują wyłącznie widzowie (chyba że niemożliwe będzie zebranie głosów z powodów technicznych), a jurorzy - obok głosów widzów - ocenią występy dopiero w finale.
- Hasłem 67. Konkursu Piosenki Eurowizji jest "United by Music" ("Zjednoczeni przez muzykę").
Pierwszy półfinał Eurowizji zaczął się mocnym uderzeniem z Norwegii w utworze "Queen of Kings" Alessandry. Kolejne piosenki utrzymane były w dość jednostajnym rytmie i nastroju. Poruszenie widowni za to już od pierwszych dźwięków wywołał utwór wokalisty z Irlandii, przypominający Elvisa w złotym kostiumie. Mowa o propozycji zespołu Wild Youth, który wystąpił z rockowym "We Are One". Mimo zainteresowania widzów Irlandczycy nie pokażą się w finale.
W kontekst rosyjskiej inwazji na Ukrainę wpisał się występujący chwilę później zespół Let 3 z piosenką "Mama ŠČ!" z Chorwacji. Ich piosenka z aluzjami do dyktatury Putina i Łukaszenki, z refrenem "Mały, podły psychopata..." zebrała burzę oklasków. Później widzowie Eurowizji usłyszeli rockową balladę ze Szwajcarii w wykonaniu Remo Forrera - "Watergun", a następnie współczesne propozycje Izraela i Mołdawii, aż po energetyczną Szwecję (ze znaną eurowizyjnej publiczności Loreen), typowaną na zwycięzcę całego konkursu.
Później na scenie zagościła stonowana propozycja Azerbejdżanu, jakby przeniesiona sprzed kilkunastu lat. Następnie usłyszeliśmy dość zgrabne połączenie ludowych brzmień z elektroniką w wykonaniu czeskiego zespołu Vesna. Utwór "My Sister's Crown" wykonano w trzech językach: angielskim, bułgarskim i czeskim.
Największy aplauz widzów zgromadzonych w Arenie Liverpool wzbudził jednak utwór z końca stawki, piosenka "Cha Cha Cha" wykonywania przez zespół Käärijä z Finlandii. Ta grupa również jest typowana do zwycięstwa w całym konkursie.
"I Don't Wanna Leave"
Irlandczykom kolejny raz nie udało się wejść do finału; ostatni raz zakwalifikowali się w 2018 roku. Stało się tak mimo kilkudziesięcioletniej historii występów w konkursie i kilku eurowizyjnych zwycięstwach (Irlandia wygrywała siedmiokrotnie). Jedno zwycięstwo w konkursie, ale również zła passa (ostatni raz w finale w 2016 roku) towarzyszy także Łotwie. Malta z kolei w ponad pięćdziesięciu udziałów w konkursie nigdy nie wygrała, a dwa lata temu zakończyła rozgrywkę na siódmym miejscu w finale. Holandia ma blisko siedemdziesięcioletni staż w Eurowizji, wygrywała pięciokrotnie, a zeszłoroczną rozgrywkę zakończyła na 11 miejscu. Azerbejdżan powrócił po rocznej przerwie, a w konkursie jest od 11 lat (choć startował w konkursie tylko pięć razy).
"Light Me Up"
Szczęście dopisało w tym roku reprezentacjom: Chorwacji, Mołdawii, Szwajcarii, Finlandii, Czech, Izraela, Portugalii, Szwecji, Serbii i Norwegii, których piosenki usłyszymy w finale (kolejność państw podawana była losowo, aby nie sugerować faworytów przed sobotnią, ostateczną rozgrywką).
"Legenda"
W oczekiwaniu na wyniki pierwszego półfinału na scenie wystąpiły Julija Sanina z utworem "Majak", Rita Ora ze składanką swoich hitów oraz Ołena Kuszer prezentująca "Aloszę" (reprezentantka Ukrainy na Eurowizji w 2010 roku) w duecie z Rebeccą Ferguson w piosence "Ordinary World". Podczas wywiadów poznaliśmy też uczestników wielkiego finału z krajów tak zwanej Wielkiej Piątki.
Eurowizja to najbardziej popularny na świecie międzynarodowy konkurs muzyczny. Co roku uczestniczy w nim kilkadziesiąt państw, a można go oglądać na całym globie. Organizator - Europejska Unia Nadawców (EBU) - zrzesza także publicznych nadawców spoza kontynentu, dlatego w konkursie uczestniczą także takie państwa jak Azerbejdżan, Izrael czy Australia. Finał Eurowizji zawsze odbywa się w maju.
TRANSMISJĘ PIERWSZEGO PÓŁFINAŁU ZOBACZYSZ TUTAJ:
Źródło: serwis YouTube.com / oficjalny kanał konkursu - Eurovision Song Contest
Konkurs Piosenki Eurowizji (ang. Eurovision Song Contest, w skrócie ESC, fr. Concours Eurovision de la Chanson) w tym roku odbywa się w hali Liverpool Arena. W sumie wystąpi tam 37 krajów. Tym razem zabraknie reprezentantów Macedonii Północnej, Bułgarii i Czarnogóry, które zrezygnowały z tegorocznej rozgrywki. Z konkursu wykluczono też w ostatnich latach Rosję i Białoruś.
"Time to Party"
W historii Eurowizji (od 1956 roku) pojawiały się także kraje spoza Europy, a w ostatnich latach sukcesy odnotowały takie państwa jak Izrael czy Australia (wcześniej występowały także Armenia i Maroko). Konkurs był transmitowany również w Brazylii, Chinach, Egipcie, na Filipinach, w Hongkongu, Indiach, Japonii, Jordanii, Kanadzie, Kolumbii, Korei Południowej, Meksyku, Nowej Zelandii, Portoryko, Stanach Zjednoczonych, Tajlandii, Tajwanie, Urugwaju czy Wenezueli, mimo że nadawcy z tych państw nie biorą udziału w konkursie.
"Keine Grenzen - Żadnych granic"
Głównym organizatorem Eurowizji jest powstała w 1950 roku Europejska Unia Nadawców (EBU), a pierwszymi uczestnikami była: Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg, Niemcy, Szwajcaria i Włochy. Rok później dołączyła Wielka Brytania, Dania i Austria, a w kolejnych latach - Szwecja czy Norwegia. Od 1961 roku - przez blisko 30 lat - w konkursie brała udział również Jugosławia, jedyny kraj ze wschodniej Europy. (Od 1975 roku uczestniczyła Turcja, a od 1980 bierze udział reprezentacja Cypru; pozostałe kraje przysyłają swoich reprezentantów od lat 90.).
Czytaj także:
Eurowizję dotują kraje uczestniczące w konkursie oraz kraje transmitujące wydarzenie. W związku z tym, iż największa część składek pochodzi od nadawców z Niemiec, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Włoch - reprezentanci tych krajów mają zapewnione miejsce w finale jako tak zwana Wielka Piątka. Oficjalnymi językami konkursu jest angielski i francuski, stąd też na przykład wyniki z poszczególnych państw podawane są zawsze po angielsku i po francusku.
"2 Long"
Współgospodarzem Eurowizji w 2023 roku jest - obok Wielkiej Brytanii - Ukraina, której poprzedni reprezentant - zespół Kalush Orchestra - wygrał ubiegłoroczną edycję. Jednak ze względu na rosyjską inwazję Europejska Unia Nadawców zdecydowała, że konkurs nie może odbyć się w tym kraju. Widowisko organizowane jest zatem w tym roku w Wielkiej Brytanii, która ostatnio zajęła drugie miejsce w konkursie.
"Jestem"
Zarówno pierwszy, jak i drugi (z udziałem Blanki!) półfinał konkursu (we wtorek i czwartek) oraz finałowe, sobotnie starcie transmituje Telewizja Polska na kanałach TVP1 i TVP Polonia oraz na vod.tvp.pl z komentarzem Aleksandra Sikory i Marka Sierockiego. Wszystkie koncerty Eurowizji można również śledzić na stronach internetowych Polskiego Radia.
"Color of Your Life"
Podczas pierwszego półfinału zaprezentowały się kolejno: Norwegia, Malta, Serbia, Łotwa, Portugalia, Irlandia, Chorwacja, Szwajcaria, Izrael, Mołdawia, Azerbejdżan, Czechy, Holandia i Finlandia.
O wynikach obydwu półfinałów decydują telewidzowie z krajów, które biorą udział w danym koncercie, oraz widzowie z Francji, Włoch i Niemiec. Półfinałowe koncerty prowadzą Alesha Dixon, Hannah Waddingham i Julija Sanina.
Czytaj także:
ZOBACZ SKRÓT WSZYSTKICH UTWORÓW PIERWSZEGO PÓŁFINAŁU:
Źródło: serwis YouTube.com / oficjalny kanał konkursu - Eurovision Song Contest
Czytaj także:
Część uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji to powszechnie znani wokaliści, dla wielu nieznanych twórców udział w koncertach jest początkiem międzynarodowej kariery. Do eurowizyjnych sław można zaliczyć: Domenica Modugno, Julio Iglesiasa, Lulu, Céline Dion, Conchitę Wurst, Duncana Laurence'a, Nettę oraz zespół ABBA, Brotherhood of Man, Al Bano i Rominę Power czy od niedawna Måneskin.
"To nie ja"
W 67. Konkursie Piosenki Eurowizji pojawia się kilku wykonawców, którzy już występowali w konkursie. Szwecję ponownie reprezentuje w tym roku Loreen, laureatka z 2012 roku. Z kolei przedstawiciel Włoch, Marco Mengoni, reprezentował kraj już w 2013 roku, a o głosy dla Litwy walczy Monika Linkytė, która reprezentowała ten kraj w 2015 roku (z Vaidasem Baumilą). Tegorocznym przedstawicielem Mołdawii jest Pasha Parfeny, który wystąpił na eurowizyjnej scenie w 2012 roku, a rok później był kompozytorem i towarzyszył mołdawskiej reprezentantce. Poza nimi, tegoroczny reprezentant Belgii, Gustaph, wcześniej był chórzystą podczas występów Sennek w 2018 roku i Hooverphonic w 2021 roku. Z kolei współautorem piosenki Holandii jest Duncan Laurence, który w barwach tego państwa zwyciężył w 2019 roku. Gruzję w tym roku reprezentuje Iru Checzanowi, członkini zespołu Candy, który zwyciężył w Eurowizji Junior w 2011 roku.
"My Słowianie"
Polska bierze udział w konkursie od 1994 roku, nie miała reprezentanta w 2000, 2002, 2012 i 2013 roku oraz w 2020 roku, kiedy z powodu pandemii koronawirusa odwołano konkurs. W pierwszej dziesiątce ogólnego zestawienia (łącznie głosów widzów i jurorów) polscy kandydaci wystąpili trzykrotnie: Edyta Górniak w 1994 roku zajęła drugie miejsce, grupa Ich Troje w 2003 roku - siódme miejsce, i Michał Szpak w 2016 roku - ósme. Ubiegłoroczny reprezentant - Krystian Ochman - zajął 12. lokatę. W tym roku nadzieją polskich widzów będzie Blanka Stajkow z piosenką "Solo".
Polska transmituje konkurs od 1991 roku. W całej historii konkursu Polska najwięcej głosów przyznała Ukrainie (157), Szwecji (106) i Norwegii (82), a najwięcej otrzymała od Niemiec (76), Wielkiej Brytanii (58) i Austrii (52).
* Śródtytuły to równocześnie tytuły piosenek, które reprezentowały Polskę w historii konkursu.
oprac. rk
