W ostatnim wydaniu audycji "Moje książki" rozmawialiśmy o książce "Koniec zabawy" Jacka Melchiora. To gorzko-zabawna książka o facecie zbliżającym się do sześćdziesiątki, który z ironią i humorem wspomina swoje życie i komentuje polską rzeczywistość obecną i przeszłą. - W moich książkach jest dużo odniesień do kina, teatru, telewizji, literatury i muzyki. Dostaję listy od czytelników, którzy mówią: "wspaniale jest mieć Google, bo ja przy okazji sobie sprawdzę, obejrzę zdjęcie, posłucham i mogę przejechać dalej". Oczywiście lektura tego nie wymaga - mówił autor.
Ważną postacią w książce jest duch matki głównego bohatera, który komentuje działania swojego syna. - Zresztą jest takie zdanie o dwukrotnym w życiu odcinaniu przez nas pępowiny - przy naszym urodzeniu i w momencie śmierci rodziców. Oczywiście, że bohater dobiegający sześćdziesiątki musi odnieść się do całej przeszłości, której sam jest ostatnim świadkiem, bo już ludzie starsi od niego po prostu nie żyją. Całość opowieści jest o tym, że kolejne historie tworzą nie zwycięzcy, nie pokonani, tylko ci, którzy pozostają przy życiu - zaznaczył Jacek Melchior.
***
Do wysłuchania audycji "Moje książki", w środę (28.08) po godz. 23.05, zaprasza Magda Mikołajczuk.
mg