Wybory prezydenckie 18 maja to będzie referendum za odrzuceniem rządu premiera Donalda Tuska - powiedział w niedzielę popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Dodał, że "demokracja warcząca na wszystkich, którzy myślą inaczej musi się skończyć".
W niedzielę w podwarszawskich Szeligach popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki przedstawia swój program wyborczy. Na konferencji obecni są politycy PiS, m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński.
W trakcie swojego przemówienie kandydat Nawrocki powiedział, że wybory prezydenckie, które odbędą się 18 maja tego roku, będą "referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska". Nawrocki dodał, że stoi tutaj w imieniu "tych wszystkich, którzy żyją w Polsce drożyzny, którzy nie mają w Polsce szans na sprawiedliwy proces, którzy żyją dzisiaj w demokracji warczącej na wszystkich tych, którzy myślą inaczej i chcą inaczej". "Demokracja warcząca musi się skończyć" - wykrzyknął Nawrocki.
Zobacz też:
Audycja "Sygnały dnia"
Już od godz. 6.00 mogą się Państwo dowiedzieć, co przyniesie nowy dzień. Rozmowy z politykami i ekspertami. Poza tym: zawsze aktualna pogoda, wiadomości z kraju i zagranicy, dobra muzyka i trochę o naszych pieniądzach.
***
Na "Sygnały dnia" w poniedziałek (2.03) w godz. 6.00-9.00 zaprosili Daniel Wydrych i Karol Surówka.
IAR/ans