Polskie Radio

Rozmowa z Łukaszem Abgarowiczem

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2011 12:15

Paweł Wojewódka: Moim gościem jest pan senator Łukasz Abgarowicz, Platforma Obywatelska, zastępca przewodniczącego komisji ds. emigracji i łączności z Polakami za granicą. Dzień dobry, panie senatorze.

Łukasz Abgarowicz: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

P.W.:  Panie senatorze, wracamy do sprawy stosunków polsko–litewskich i polskich szkół na Litwie. Jak pan sądzi, kiedy ruszy ta komisja, która została zapowiedziana, i jakieś pozytywne efekty pracy tej komisji ujrzymy?

Ł.A.: Komisja ruszy bardzo prędko, natomiast jakie będą efekty, no to zobaczymy, dlatego bo my wiele uzgodnień z Litwinami już mieliśmy dotyczącymi naszej mniejszości. I to dotyczyło np. pisowni nazwisk, to dotyczyło również pewnych spraw dotyczących oświaty, ale to były tylko...

P.W.:  Nazw ulic.

Ł.A.: Nazw ulic, ale to były tylko deklaracje ze strony Litwinów i oni, jak widać, przez lata nawet najprostszych postulatów nie spełniają.

P.W.:  Ja czytałem komentarze na ten temat i to spotkanie premierów się odbyło, dłonie zostały uściśnięte, prawda? Ale czy rzeczywiście skutek po tym spotkaniu będzie pozytywny dla nas, dlatego że pan premier Litwy tak niespecjalnie po tym spotkaniu mówił, że ustawa zostanie natychmiast zmieniona.

Ł.A.: No, tak jak powiedziałem, gesty jak najchętniej, żądania, oczekiwania jak najchętniej, natomiast realizacja czegokolwiek w stosunku do mniejszości nie. I to ma swoje powody, niestety, które w jakiś sposób trwają. Ja myślę, że tak się będzie działo tak długo, jak Litwini nie zrozumieją, że takie traktowanie mniejszości jest właściwie przeciwko ich państwu, dlatego bo mniejszości to jest poważny odsetek społeczeństwa Litwy, Polaków, Rosjan, to jest grubo ponad milion z innymi jeszcze mniejszościami przy społeczeństwie całym 3,5 miliona, a nawet mniej, jak ostatni spis wykazał, dlatego bo jest ogromna emigracja. I to jest w gruncie rzeczy wypychanie na pozycje takiej opozycji w stosunku do państwa w wielu obszarach, poważnej części, i to takiej przedsiębiorczej części swojego społeczeństwa.

P.W.:  Niektórzy zarzucają, że Polska zbyt mocno wchodzi w wewnętrzne sprawy państwa litewskiego i ten sąsiad, ogromny sąsiad, taki historycznie ogromny sąsiad znowu chce coś wymuszać.

Ł.A.: To nie jest tak. My nie wchodzimy zbyt mocno w tych sprawach, może w innych sytuacjach to może by było zbyt mocno, ale pamiętajmy, że Polska jest jedynym uczestnikiem koalicji antyhitlerowskiej, która straciła swoje rdzenne ziemie. My nie podważamy decyzji społeczności międzynarodowej dotyczącej granic, ale uważamy, że tym bardziej mamy obowiązek, i również te państwa, które zyskały terytorialnie, zadbać o Polaków, którzy zostali na tych terenach w takim sensie, żebym umożliwić im kultywowanie języka, kultury, tradycji, religii  w ich małych ojczyznach. To są ich małe ojczyzny i Litwa jest ich ojczyzną. I warto to wykorzystać i nie budować sobie jakichś takich przeciwników państwa, dlatego bo ja tam często jeżdżę i spotykam się z tymi ludźmi, i oni kochają Litwę, nie tylko tę ziemię, ale również i to państwo, będąc i czując się Polakami. Trzeba im po prostu otworzyć drogę do tego, żeby się czuli tam naprawdę jak u siebie w domu.

P.W.:  Panie senatorze, chyba to jest wspólny temat wszystkich partii politycznych. Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że uważa, że powinni się spotkać eksperci obu partii – PiS-u i Platformy Obywatelskiej – i wypracować wspólne stanowisko i takim wspólny frontem rozmawiać z Litwą.

Ł.A.: Wydaje mi się, że stanowisko wspólne jest. Jest pytanie o metody działania, prawda? Jak pan Kaczyński mówił, słyszałem, wczoraj czy przedwczoraj widziałem w telewizji, no to że tu musimy twardo walnąć pięścią. No, taka forma rozmowy prowadzi do tego, że się można najwyżej obrazić, jak nie zrealizują oni tego, co powinni. To jest sprawa żmudnych rozmów, długiego tłumaczenia spraw, również pracy Polaków mieszkających tam. Ale też, co jest ważne, pewnych zmian, dlatego bo tam np. młodzież polska i litewska się lubi, żyje, współżyje, natomiast Litwini właściwie w ten nacjonalizm uciekają również tak trochę od rozmaitych problemów, które mają politycy, bo to jest łatwo tak: zbudujemy wroga, prawda?

P.W.:  Panie senatorze, i na koniec jeszcze wewnętrzne sprawy nasze. Szykuje się kolejny proces w trybie wyborczym, tym razem Polskie Stronnictwo Ludowe, słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego na temat miękkich narkotyków. Platforma Obywatelska już jeden proces wygrała, teraz koalicjant wygra następny proces?

Ł.A.: Tak myślę. A pan prezes, jak zwykle, pewnie skwituje, że trzeba sędziów wymienić w całej Polsce, bo to jest zły system.

P.W.:  Łukasz Abgarowicz, senator Platformy Obywatelskiej, był państwa i moim gościem.

(J.M.)