Polskie Radio

"Mam swój rozum" - polityczne komentarze tygodnia

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2012 18:13

Zuzanna Dąbrowska: Witam państwa. Moi goście, jak co piątek, rozgadani, a my mamy podsumowanie tygodnia Mam swój rozum. Moimi gośćmi są: Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość...

Ryszard Czarnecki: Dzień dobry.

Zuzanna Dąbrowska: I Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska.

Andrzej Halicki: Dobry wieczór.

Zuzanna Dąbrowska: Brakuje nam Włodzimierza Czarzastaego, który został ofiarą korków dzisiejszych warszawskich.

Andrzej Halicki: Pozdrawiamy, jeżeli słucha.

 Zuzanna Dąbrowska: Pozdrawiamy. W tym tygodniu prawdziwe powodzenie zyskało takie tajemnicze słowo-klucz. Słowo brzmi deregulacja. Ono jest tym bardziej tajemnicze, że tak naprawdę zamiast dyskutować o otwarciu zawodów zamkniętych i limitowanych, politycy głównie dyskutowali o tym, czy PiS może współpracować z PO.

Mariusz Błaszczak: Jak można ocenić spotkanie proponowane przez człowieka, który dwa dni wcześniej chce stawiać premiera Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu? No to która jest prawdziwa deklaracja premiera Tuska – że chce osądzać swego poprzednika przed Trybunałem Stanu czy też że chce z nim rozmawiać na temat przyszłości naszego kraju? Tu jest jakieś rozdwojenie jaźni. Z tego wnioskujemy, że premier Tusk po prostu toczy polityczną grę.

Jarosław Gowin: Liczę przede wszystkim na to, że wypracujemy jakiś tryb współpracy z klubem Prawa i Sprawiedliwości, ale takie same spotkania będę chciał proponować  innym klubom opozycyjnym.

Zuzanna Dąbrowska: O zawiłościach deregulacji mówili: Mariusz Błaszczak z PiS-u i Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości z Platformy. No i nie wiem właściwie, jest zgoda co do deregulacji, czy nie ma, czy oprócz tego, żeby zgodzić się co do deregulacji, potrzebujemy jeszcze zgody politycznej między Platformą i PiS-em? Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki: Przede wszystkim diabeł siedzi w szczegółach, ale mamy taką nadzieję, że dla dobra zwłaszcza młodych ludzi, którzy startują do życia zawodowego i nie chcą mieć szklanego sufitu nad sobą, chcą pracować zgodnie z kwalifikacjami, bez systemu kastowego w Polsce, że rzeczywiście ta deregulacja nastąpi zgodnie z wcześniejszymi pomysłami Prawa i Sprawiedliwości. Akurat w tej sprawie zgadzamy się co do idei, podkreślam: co do idei. Nie znamy szczegółów, bo jeszcze ich nie ma ze strony ministra sprawiedliwości, mam nadzieję, że będzie to z jego strony akty przygotowany lepiej niż nieszczęsne likwidowanie sądów rejonowych, kompletnie nie wiadomo, po co, na co i dlaczego. Stąd dzisiejsze zresztą spore protesty przed sejmem, właśnie w sprawie sądów rejonowych i ich obrony.

Natomiast co do deregulacji to będzie spotkanie ministra sprawiedliwości ze specjalnym zespołem, który ma w tej sprawie pracować po stronie PiS-u, i mam nadzieję, że taka merytoryczna, spokojna, bez teatru politycznego debata przyniesie efekty. Ja bym się cieszył, ponieważ jako człowiek, który trochę zna realia zachodnioeuropejskie, doskonale wiem, że są takie sprawy, gdzie opozycja z koalicją rządową się spotyka. Tak powinno być w Polsce. W sejmie powinna być maszynka do głosowania, która przegłosuje wszystko, co przyjdzie z rządu i być może ten właśnie przykład nauczy naszych szacownych oponentów z koalicji rządowej, że nie wszystko, co proponuje PiS, jest z definicji be i trzeba to odrzucać. Myślę, że w tej sprawie przy dobrej woli, a ta dobra wola ze strony Prawa i Sprawiedliwości jest, dogadamy się dla dobra przede wszystkim obywateli, którzy właśnie będą korzystać z tej deregulacji.

Zuzanna Dąbrowska: Dobra wola to już jest bardzo dużo, a czy list premiera Tuska do prezesa Kaczyńskiego zapraszający na spotkanie i do współpracy to była dobra wola, czy – jak mówili politycy Prawa i Sprawiedliwości – działanie obliczone na media i na opinię publiczną?

Andrzej Halicki: Zawsze dobra wola. Ale tak patrzyłem, jak Ryszard Czarnecki zamknął oczy i tak...

Ryszard Czarnecki: Z sympatią (...) na Ryszarda Czarneckiego.

Andrzej Halicki: No, z dużą sympatią, jak zawsze, natomiast przy tych zamkniętych oczach tak coraz bardziej płynął, płynął w stronę tego, co proponuje PiS. Więc chciałem przypomnieć i jednak wrócić do rzeczywistości – to jeszcze nie ta kadencja, na razie rząd proponuje rzeczywiście działania w sferze deregulacji. Dobrze byłoby, żebyśmy mieli tutaj wspólny pogląd. Było tak już i ja tu nie widzę powodu do komentowania sensacji, że rzeczywiście polityka historyczna, przypomnę, IPN i obrona instytucji i również eliminacje personalne w zgodzie...

Ryszard Czarnecki: CBA, likwidacja WSI.

Andrzej Halicki: Tak jest, czyli walka z korupcją jako cel. Co prawda tu będziemy się różnić, kto jak tę ideę realizował, bo gdybyśmy doszli już do szczegółów, to pewnie będziemy mieli opinie odmienne. Ale nie jest tak, że nie możemy się spotkać w pewnych ważnych kwestiach. Ważne jest, że w niektórych obszarach zasada „na złość babci odmrożę sobie uszy” czy też „będą zawsze na nie, bo nie po prostu”, nie będzie w tej kwestii dominować. Jeżeli chodzi o szczegóły...

Zuzanna Dąbrowska: A jaka ta propozycja powinna być deregulacyjna?

Andrzej Halicki: Jeśli chodzi o szczegóły, to teraz znowu każdy obszar należy... na każdy z obszarów patrzyć należy oddzielnie, bo to nie jest... Co prawda jedną ustawą można zmienić szereg innych ustaw, bo około 50–60-ciu, ale tak naprawdę są różne zawody, różne obszary i z jednej strony będziemy mieli kwestie zawodów prawniczych, i tu raczej będziemy mówić nie o pełnej deregulacji, bo przecież muszą być też kwalifikacje spełnione do tego, żeby... czy aplikacje czy asesura, żeby być notariuszem, sędzią i tak dalej, adwokatem. Okresy mogą być krótsze, i to jest ta atrakcyjna dla młodych absolwentów i młodych adeptów tego zawodu oferta. Czyli większa pula osób potencjalnie dochodzących do tych kwalifikacji, większa konkurencja, czyli raczej również powinna podnosić jakość, a nie ją obniżać, taki jest cel. I będziemy mieli licencje krajowe, czasem absurdalne, bzdurne, gdzie nie trzeba wielkiej filozofii i wielkiej polityki, żeby (...)

Zuzanna Dąbrowska: I jednym ruchem można...

Andrzej Halicki: Jednym ruchem ustawowe zapisy, które notabene nie niosą ze sobą znów żadnej jakości, bo gdyby związane były z odpowiedzialnością zawodową, np. izba ma jakieś uprawnienia licencyjne, ale za naruszenie danych przepisów, np. zabiera możliwość wykonywania zawodu, to jeszcze bym widział w tym sens. Natomiast u nas jest tak, że wiele różnego rodzaju licencji, ograniczeń, egzaminów na poziomie państwowym opisanym w różnych dziwnych zapisach ustawowych, które nie niosą ze sobą ani jakości, ani tej odpowiedzialności. I to jest eliminowanie zapisów bądź niepotrzebnych, bądź nawet utrudniających w pewnym sensie właśnie uzyskiwanie tej jakości na skutek konkurencji.

Zuzanna Dąbrowska: Ale czy rząd będzie się z samą Platformą także konsultował? Bo niektórzy posłowie Platformy np. protestowali w sprawie zawodów związanych ze sportem, zawodu np. trenera, tak że co do tej deregulacji...

Andrzej Halicki: Tu myślę akurat jest dużo niejasności, jeżeli chodzi o same zasady i zapisy. Więc znowu od ogółu do szczegółu. Ogół uważam to jest ten, który opisaliśmy przed chwilą, a szczegóły zapewne nie raz będą budzić wątpliwości, bo jak dojdziemy do rozwiązań szczegółowych, to będzie to... to muszą to być konsultacje międzyresortowe z poszczególnymi resortami, z poszczególnymi komisjami. Będziemy mieli dużo jeszcze pewnie nacisków różnego rodzaju...

Zuzanna Dąbrowska: No i z grupami zawodowymi.

Andrzej Halicki: ... grup zawodowych, o tym chciałem powiedzieć. Które w pewnym sensie będą się bronić też, bo mają, krótko mówiąc, pewne przywileje.

Zuzanna Dąbrowska: A my przejdźmy teraz do tematu, który naprawdę wzburzył scenę polityczną, to była propozycja premiera Donalda Tuska, by zlikwidować Fundusz Kościelny i wprowadzić taki mechanizm odpisu podatkowego na finansowanie kościołów i związków wyznaniowych. W tej sprawie wypowiadał się na antenie Polskiego Radia prymas abp Józef Kowalczyk, okoliczności wyjaśniał Donald Tusk dzisiaj, a wątpliwości mnożył Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota.

Abp Józef Kowalczyk: Dlaczego do tego czasu nie powstały propozycje konkretne? Na to czekaliśmy, czekamy, ale to musi być na zasadzie sprawiedliwości społecznej, uczciwości, a nie w kontekście jakiegoś jątrzenia i tworzenia nowej wojny kościelnej w Polsce czy z religią, bo jak Kościół jest potrzebny nawet tym, którzy dzisiaj z Kościołem walczą, to się wtenczas pchali, chodzili do zakrystii, prosili o pomoc. Dzisiaj wytaczają armaty nie wiem, po co.

Donald Tusk: Natomiast nie jest to w żadnym wypadku próba dokuczania finansowego czy politycznego Kościołowi. My nie wyruszamy na żadną krucjatę antykościelną, chcemy tylko, by były spełnione takie elementarne wymogi takiej sprawiedliwości społecznej wtedy, kiedy staramy się budować czy poprawiać system emerytalny, żeby nie było właśnie grup, co do których państwo zachowuje się jakoś bardziej szczodrze czy wyręcza ich z obowiązku gromadzenia środków na własną emeryturę.

Andrzej Rozenek: Najpierw niech państwo zdecyduje wreszcie o odcięciu pępowiny, o odcięciu wszystkich finansów na Kościół, a wtedy niech obywatele płacą. Tak, to rozumiem. Ale w tej chwili, kiedy państwo daje 2 miliardy złotych Kościołowi w formie różnych dotacji do nauki religii, do szkół katolickich i tak dalej, i teraz jeszcze 150 czy 140 milionów złotych dodatkowo, no, z jakiego tytułu, ja się pytam. To jest tak bogata instytucja, którą naprawdę stać na to, żeby płacić podatki za wszystkich księży, mnichów, mniszki i na pewno im jeszcze dużo zostanie.

Zuzanna Dąbrowska: Czy to jest tak jak przestrzegał abp Kowalczyk, że może nam grozić wojna z Kościołem, wojna z religią po takiej propozycji? Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki: No cóż, po pierwsze rzeczywiście chyba rząd tak mało szczęśliwie wybrał do głoszenia tego, że w Kościół jednak trzeba uderzyć, pana ministra Michała Boniego, który sam w stanie wojennym z pomocy Kościoła przez lata korzystał. Jakby zapomniał wół, jak cielęciem był.

Natomiast co do tej kwestii trzy uwagi. Po pierwsze zwracam uwagę, o czym się nie mówi w naszej debacie publicznej, że za poprzedniego rządu Tuska ten organ, ciało, które przygotowywało wspólne rozstrzygnięcia między państwem a Kościołem, czyli komisja wspólna rządu i Episkopatu, miała wyższą rangę, bo na jej czele stał po stronie rządowej wicepremier Grzegorz Schetyna. Teraz jest to tylko minister i widać, że ten klimat się już popsuł.

Po drugie – najpierw rząd poinformował o swoich propozycjach, propozycyjkach opinię publiczną, potem dopiero sam Kościół czy kościoły. Otóż wydaje mi się, że takie zasady dżentelmenerii, po prostu, kwestia pewnej klasy, trzeba zaprosić partnera, popatrzyć mu w oczy i ten partner się od ciebie dowie, jakie są twoje nowe propozycje, a nie żeby się dowiadywał z mediów, bo to po prostu nieładne, nieeleganckie, „Ada, to nie wypada” chciałoby się powiedzieć Donaldowi Tuskowi, ale nie ma na imię Ada, tylko Donald.

I wreszcie trzecia uwaga. Wydaje mi się, że premiera powinno stać było na zaproszenie prymasa, przewodniczącego Konferencji Episkopatu, spojrzenie im w oczy i powiedzenie, co jest grane. Unikanie tego mam wrażenie, że jest elementem ścigania się, mówiąc wprost, przez Platformę Obywatelską z Ruchem Palikota o elektorat, wyraźnie widać, że Platforma się obawia, że ten Ruch zabierze wyborców Platformie i stąd taki skręt w lewo, stąd taka retoryka niechętna Kościołowi.

Co do samej kwestii merytorycznej, to ja osobiście poczekam na ustalenia tej komisji wspólnej rządu i Episkopatu, na te propozycje, które wyjdą stamtąd jako jedna propozycja mam nadzieję. I chcę tylko powiedzieć, że Kościół tego teraz nie komentuje i chyba to lepsza postawa niż gadatliwość ministrów i premiera, która często idzie w takim trochę, powiedziałbym, kierunku niezbyt poważnym.

Zuzanna Dąbrowska: Być może niezbyt poważnym, ale jednak skutki są poważne. Poseł...

Ryszard Czarnecki: To prawda.

Zuzanna Dąbrowska: Poseł Czarnecki wspomniał o poprzedniej kadencji. Ja pamiętam, że trochę była inna atmosfera, mówiło się o Kościele Łagiewnickim, widać było posłów Platformy, jak siadają do autobusów i jadą na rekolekcje. Czy to jest tak, że Platforma czy też może sam premier zmienił troszkę nastawienie do Kościoła? Może po tej walce o krzyż, po demonstracjach posmoleńskich?

Andrzej Halicki: Po pierwsze nic się nie zmieniło. Po drugie rzeczywistość wygląda trochę inaczej, bo proszę zauważyć, że pierwsze wypowiedzi przedstawicieli Kościoła są bardzo pozytywne co do samego mechanizmu. I co więcej, uważam, zresztą od lat o tym rozmawialiśmy, bo myślałem, że Ryszard Czarnecki zakończy po tym pełnym uwag i pretensji monologu jeszcze...

Ryszard Czarnecki: Uwag, uwag.

Andrzej Halicki: ...tą konkluzją, że w zasadzie to też się zgadza i pewnie będzie chętnie tym podatnikiem, który  ten swój wkład również w finansowanie Kościoła będzie wkładał. Więc ja uważam, że to jest...

Ryszard Czarnecki: Hola, hola mości panie!

Andrzej Halicki: Tu się okaże, że nie, i to będzie dopiero ciekawe, bo ja nie widzę...

Zuzanna Dąbrowska: A ciekawe, co się okaże z ogółem wierzących Polaków.

Ryszard Czarnecki: Propozycja jest kontrowersyjna, ale naprawdę lepiej, żeby...

Andrzej Halicki: ...bo ja nie widzę w tym problemu, co więcej, deklaruję, że...

Ryszard Czarnecki: ...o tym z Kościołem porozmawiać w końcu.

Andrzej Halicki: ...chętnie to czynię na tych zasadach czy będę czynił na nowych. Dlaczego? Dlatego że to jest bardzo naturalne dla tych wszystkich, którzy czują się członkami wspólnoty. Jeżeli tak czują, to to nie jest wysiłek. Co więcej, okazuje się, że nawet może to być wymiernie lepsza i większa i bardziej sprawiedliwa też kwota.

Co do mechanizmu i sposobu rozmowy – są umówione spotkania komisji wspólnej, nie widzę kłopotu w tym.

Co do odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, myślę, że dziwne by było, gdyby minister Boni nie odpowiadał, bo to on w końcu dzisiaj odpowiada za ten dialog.

Co do politycznych komentarzy, to przypominam, że akurat Rucha Palikota ustami posła Rozenka mocno krytycznie się do tego odnosi, więc to nie jest żadna rywalizacja i umizgiwanie się do nikogokolwiek. Myślę, że...

Zuzanna Dąbrowska: A może musi być bardziej radykalny teraz niż Platforma po to, żeby jednak swój elektorat ochronić.

Andrzej Halicki: I w związku z tym uważam, że to nie jest ani wojna, i sugerowanie tego jest czymś kompletnie nierzeczywistym, bo właśnie jest to uregulowanie pewnych problemów, o których sam Kościół mówi otwarcie, że one są... że to jest problem, który wymaga uregulowania w taki sposób, jak jest to także w innych krajach cywilizowanych, chociażby możemy sięgnąć do przykładu naszych zachodnich sąsiadów. Jeżeli w związku z tym mamy coś, co można...

Ryszard Czarnecki: Polska nie jest papugą, panie pośle, nie musi papugować.

Andrzej Halicki: Nie musi, ale jeżeli w związku z tym możemy coś wyprostować i z tej szarej strefy, takiej nieuregulowanej nie...

Ryszard Czarnecki: Szarej strefy?

Zuzanna Dąbrowska: A dlaczego przez 23 lata się nie udało uregulować? Był rząd AWS-u, był rząd Prawa i Sprawiedliwości, a do tej pory majątek Kościoła nie jest zinwentaryzowany, ten, który został na mocy ustaw z 50 roku zabrany.

Andrzej Halicki: I róbmy to właśnie bo Bożemu i według prawa, więc...

Ryszard Czarnecki: Ten majątek również nie został Kościołowi zwrócony, mówiąc otwartym tekstem, bo przecież ta komisja...

Zuzanna Dąbrowska: Trudno zwracać coś, co nie jest spisane.

Ryszard Czarnecki: Nie no, szereg obiektów zostało Kościołowi zabranych przez komunistów i nie zostały do tej pory zwrócone...

Andrzej Halicki: (...) zostało zwrócone.

Ryszard Czarnecki: Z części Kościół w ogóle zrezygnował, to też mówiąc całkiem uczciwie, a te, które zostały zwrócone, często służyły obywatelom na zasadzie hospicjów...

Andrzej Halicki: Ale też...

Ryszard Czarnecki: ...czy nawet jadłodajni. Więc naprawdę nie róbmy z Kościoła jakiegoś Czarnego Luda, bo Kościół to jest w dużym stopniu obywatele, ludzie wierzący, którzy są podatnikami, i naprawdę takie harce antykatolickie nie przystoją, nie są poważne. Myślę, że... Ja wiem, że Platformie zamiast dyskutować o drożyźnie, o rosnącym bezrobociu, o galopującym długu publicznym, że gaz ziemny podskoczył właśnie dzisiaj, nowe taryfy 7–10% dla odbiorców indywidualnych w górę, no to wy wolicie mówić, że Kościół jest be, tak samo jak wcześniej mówiliście...

Andrzej Halicki: Ale...

Ryszard Czarnecki: ...że Kaczyński jest be. Tylko weźcie się wreszcie za gospodarkę, panowie, po pięciu latach rządzenia.

Andrzej Halicki: Trochę umiaru, trochę umiaru, trochę umiaru, bo właśnie nikt tego nie mówi. Jeżeli mówimy również o takich obowiązkach, które na Kościół spadają, jak renowacja budynków, to zresztą dzieje się przy udziale bardzo często czy samorządu, czy innych funduszy dodatkowych, bo przecież nie jest w stanie tego udźwignąć sam, to też nie mówmy, że Kościół jest superbogaty, chociaż rzeczywiście ten majątek, którym zarządza, jest pokaźny, bo to są nie tylko obiekty dużej wartości...

Zuzanna Dąbrowska: Ale nierównomiernie rozłożone, są parafie bardzo biedne i są parafie bogate.

Andrzej Halicki: ...przecież to nie jest sam żywy pieniądz, który też potrzebny jest do tego, żeby np. płacić ubezpieczenia i o czym mówimy. Jest... A także rozliczenia podatkowe, np. gdyby taką ewidencję prowadzić sumiennie. Więc jeżeli ten problem wyprostowujemy, to uważam, że wszyscy, którzy życzą dobrze i Kościołowi, i państwu, powinni w tym uczestniczyć i nie jątrzyć, nie szukać interpretacji, kto co komu chce zabrać, tylko odwrotnie – pomagać, żeby inni obywatele, którzy mają pewien dystans do tego, zrozumieli, że to jest dobra formuła.

Zuzanna Dąbrowska: To jest wyznaczony czas 30 dni...

Ryszard Czarnecki: (...) słyszałem, że opozycja „jątrzy”, teraz znów to słyszę. Panie Andrzeju, no, po prostu nie uchodzi, nie uchodzi.

Zuzanna Dąbrowska: Biskupi mają 30 dni na to, żeby...

Andrzej Halicki: „Ada, to nie wypada”, słyszałem, to też (...)

Zuzanna Dąbrowska: ...żeby się odnieść do projektu rządowego, obraduje komisja nad tym konkordatowa w swojej części finansowej. A ja mam pytanie do pana posła Halickiego: czy to, że ta komisja obraduje, to oznacza, że wobec propozycji wyjściowej pana premiera mogą rzeczywiście zajść jakieś zmiany, czyli że np. Fundusz nie zostanie zlikwidowany albo że odpis będzie w innej wysokości? Jeśli negocjować, to o czymś.

Andrzej Halicki: Po pierwsze to formuła wyjściowa, która zaproponował i ogłosił minister Boni. Więc ja rozumiem, że ona jest rządową oczywiście, ale ta dyskusja toczyć się będzie również na...

Zuzanna Dąbrowska: Minister finansów nic nie wiedział.

Andrzej Halicki: ...na forum rady ministrów również. Więc dzisiaj strony ze sobą właśnie rozmawiają, żeby też zmierzyć oczekiwania i możliwości, bo mówimy o pieniądzach podatników w taki czy inny sposób, ale to też jest kwestia odpisów podatkowych, które de facto nie są później środkami budżetowymi. Wszystko jest wymierne. Jeżeli mamy pewną estymację, możemy mówić o sumach, to wówczas wchodzą w grę decyzje już na radzie ministrów, jeżeli chodzi o jedną stronę, a akceptację po drugiej stronie, jeżeli chodzi o stronę kościelną.

Ryszard Czarnecki: Ja tylko dwa pytania, bo kto pyta, nie błądzi, jak wiadomo. Po pierwsze – czy te nowe regulacje są zgodne z Konkordatem, czy nie trzeba go będzie zmieniać, weryfikować? To jest oczywiście zadanie dłuższe w czasie, trudniejsze, no i sprawa uderzy o Watykan.

Natomiast drugie pytanie to już na gruncie Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, która jak wiadomo, gwarantuje, co podkreślam, to, że przekonania polityczne to jest wewnętrzna sprawa każdego obywatela, ale także przekonania religijne to wewnętrzna sprawa, osobista i nie trzeba sobie tego na czole pisać. Sytuacja, w której, bo jak rozumiem, do urzędu skarbowego...

Zuzanna Dąbrowska: I jeśli poseł Halicki ma odpowiedzieć cokolwiek, to teraz, bo czas nam się kończy.

Andrzej Halicki: Bez wątpienia...

Ryszard Czarnecki: ...do urzędu skarbowego obywatel ma zgłosić, że płaci na Kościół Luterański czy Katolicki, no, to jest tak trochę...

Andrzej Halicki: No ale (...)

Ryszard Czarnecki: Niezgodne z Konstytucją właśnie.

Zuzanna Dąbrowska: Ostatnie dwa słowa Andrzej Halicki właśnie.

Andrzej Halicki: Na taką czy inną fundację czy Caritas np. dzisiaj odprowadza środki i jest to jawne. Więc jeżeli mają odpowiedzieć na to konstytucjonaliści, to odpowiedzą. Nie mam wątpliwości, że nie jest to naruszenie zasad konstytucyjnych, ale obawy ktoś może mieć i może takie pytanie formułować oczywiście.

Zuzanna Dąbrowska: Dziękuję bardzo, na pewno do tego tematu będziemy wracać, bo podejrzewam, że w następnych miesiącach będzie cały czas bardzo gorąco. Dziękuję państwu, dziękuję moim gościom, dzisiaj to byli: Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość, i Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska. Do usłyszenia mówi Zuzanna Dąbrowska.

(J.M.)