Polskie Radio

Rozmowa dnia: Marek Wójcik

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2013 08:15

Paweł Wojewódka: Siąpi bardzo, niebo zasnute chmurami, rzeczywiście pogoda jest płaczliwa. Miejmy nadzieję, że konwencja Platformy Obywatelskiej nie będzie płaczliwa, ale tak się rozglądam wokół, trwają ostatnie przygotowania do tej konwencji. Przypomnijmy, rozpoczyna się ona o 11.30, więc tak naprawdę mój gość, poseł Marek Wójcik, mieszkający bardzo niedaleko Parku Śląskiego, na terenie którego właśnie w hali Kapelusz owa konwencja się będzie odbywała, mieszka i dlatego do nas dotarł. Witam, panie pośle, serdecznie.

Marek Wójcik: Dzień dobry.

Panie pośle, są jakieś nadzieje na to, że Platforma Obywatelska wyjdzie z tego kryzysu? Sondaże nie najlepsze, przegrane w kolejnych wyborach i do Senatu, i do samorządu. No, nie wygląda ta sytuacja najlepiej.

Rzeczywiście jesteśmy w sytuacji takiego kryzysu, natomiast mam nadzieję, że m.in. ta dzisiejsza konwencja będzie takim momentem odbicia Platformy. Chcielibyśmy po pierwsze dokończyć wybory... przeprowadzić wybory władz Platformy Obywatelskiej, myślę, że to troszkę uspokoi sytuację u nas w ugrupowaniu, ale niezależnie od tego powinniśmy zacząć tłumaczyć obywatelom to, co w ciągu ostatnich lat udało się zrobić, te wszystkie sukcesy pierwszego i drugiego rządu Donalda Tuska, i myślę, że też przystąpić do takiej nowej ofensywy związanej w reformami. Mam nadzieję, że premier coś takiego jesienią zaproponuje.

Panie pośle, a trudno mówić o ofensywie, kiedy taka ofensywa wewnętrzna nastąpiła? Jarosław Gowin stwierdził, że będzie kandydował na lidera Platformy. Czy to nie jest wewnętrzny rozłam? Czy to w jakiś sposób waszego ugrupowania nie osłabia?

Platforma jest partią obywatelską, jesteśmy partią demokratyczną, mamy demokratyczne procedury wyborcze. Dziś na konwencji podejmujemy decyzję o tym, że to członkowie partii będą wybierali naszego przewodniczącego, w związku z czym nic dziwnego, że mamy również demokratyczne wybory, w których startuje więcej niż jeden kandydat. W związku z tym ten wybór będzie rzeczywisty, każdy członek Platformy będzie mógł podjąć decyzję, czy będzie głosował na Donalda Tuska, czy będzie głosował na Jarosława Gowina, być może w międzyczasie zgłoszą się także inni kandydaci. Jesteśmy partią demokratyczną, w związku z czym to jest naturalne, że w takich partiach startują również kontrkandydaci.

No tak, ale jak przekonać Polaków do tego, że Platforma Obywatelska się nie zmieniła, że jest w stanie kontynuować swój sukces wyborczy, że te konwencje, które się do tej pory odbywały, były takimi konwencjami radosnymi. A ja się tak rozglądam wokół, patrzę na niebo, radości w niebie nie widać. Zastanawiam się nad tym, czy będzie radość na sali.

Do 11.30 jeszcze trochę czasu, myślę, że jednak będzie bardziej słonecznie niż teraz. Myślę, że będzie radość na sali, natomiast dzisiejszy dzień to jest tylko początek pewnej ofensywy Platformy, jestem przekonany, że te tendencje, które się pojawiły w ostatnich miesiącach, że przełamiemy. Tak naprawdę przez ostatnich kilka lat cieszyliśmy się dużym zaufaniem Polaków, teraz musimy obywatelom rzeczywiście wytłumaczyć, co do tej pory zrobiliśmy i jakie reformy będziemy proponowali w następnych latach.

40 tysięcy członków Platformy prawdopodobnie, bo jeszcze decyzji nie ma, decyzja zostanie podjęta dzisiaj w czasie konwencji, będzie bezpośrednio przy pomocy komputera wybierało swojego lidera.

Przy pomocy komputera bądź w głosowaniu korespondencyjnym rzeczywiście każdy z członków partii jakby poczuje wagę swojego głosu, poczuje odpowiedzialność za tą decyzję i będzie mógł w tych demokratycznych wyborach, w których jak na razie będą startowali dwaj kandydaci, będzie mógł rzeczywiście zdecydować o tym, kto będzie szefem Platformy, no ale to jest ważna decyzja, dlatego że szef Platformy przez następne dwa lata również będzie szefem rządu, w związku z czym w rękach działaczy Platformy Obywatelskiej jest naprawdę bardzo duża odpowiedzialność. I cieszę się, że to rzeczywiście członkowie partii będą podejmowali takie decyzje.

Panie pośle, jest pan posłem ze Śląska. Jak na Śląsku Platforma jest odbierana? Bo biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia związkowe pracownicze rząd Donalda Tuska nie jest lubiany przez związki zawodowe.

Ależ rząd Donalda Tuska nigdy nie był lubiany przez związki zawodowe. Niestety związki od wielu lat angażują się politycznie, angażują się po stronie naszych przeciwników politycznych z Prawa i Sprawiedliwości, w związku z czym my nie liczymy na jakąś sympatię ze strony liderów związkowych, natomiast na Śląsku od wielu lat wygrywają ugrupowania umiarkowane, ugrupowania centrowe. Platforma jest takim ugrupowaniem, w związku z czym do tej pory rzeczywiście na Śląsku osiągaliśmy bardzo dobre wyniki wyborcze, wygrywaliśmy wybory, jestem przekonany, że w następnych wyborach również uzyskamy bardzo dobry wynik.

No, w kilku miastach w Polsce też od lat wygrywaliście wybory, okazało się, że te wybory przegraliście, chociażby wybory samorządowe.

Bardzo często... Znaczy wybory samorządowe rządzą się troszkę innymi prawami, startują komitety lokalne, natomiast jeżeli chodzi o wybory parlamentarne na Śląsku, systematycznie wygrywaliśmy. Ja myślę, że tak będzie, natomiast to nie zwalnia nas od odpowiedzialności za rozliczanie się z tego, co robiliśmy do tej pory, bo to jest bardzo ważne, po to, żeby rzeczywiście wyborcom pokazać, które obietnice z naszych obietnic wyborczych zostały zrealizowane, na pewno tych obietnic jest dużo. Natomiast również musimy zaproponować pewne działania na przyszłość. Przed nami jeszcze ponad dwa lata rządów i dwa lata rządów to jest naprawdę czas, w którym warto wprowadzać różnego rodzaju reformy, modernizować państwo. Myślę, że tego obywatele od nas oczekują.

A czy uważa pan, że uda się uniknąć różnych takich wpadek, które właściwie nie powinny istnieć, chociażby sprawa leków refundowanych, początek roku, no, wpadka ewidentna. I tak dalej, tutaj można byłoby mnożyć różne przypadłości.

Cieszę się, że pan redaktor tak to nazywa, dlatego że rzeczywiście to są wpadki. Przy dużej skali przedsięwzięć takie wpadki mogą się zdarzyć. Zawsze bolejemy nad tym...

Ale one są bolesne społecznie.

Jeśli chodzi o leki refundowane, tutaj rzeczywiście to była sprawa bardzo bolesna społecznie, natomiast proszę zwrócić uwagę np. na kwestię budowy dróg, dlatego że co jakiś czas okazuje się, że jakiś odcinek, jakiś obiekt, np. most, jest oddany kilka miesięcy później, natomiast proszę zwrócić uwagę na skalę, no przecież rocznie oddajemy kilkaset kilometrów dróg krajowych i autostrad, w związku z czym nikt nigdy nie prowadził aż tylu inwestycji w tak krótkim czasie jak prowadzą rządy... jak prowadzi rząd Platformy Obywatelskiej, w związku z czym my rzeczywiście modernizujemy kraj. Przy takiej skali różnego rodzaju inwestycji rzeczywiście jednostkowo jakieś potknięcia się zdarzają, te potknięcia z pewnością zawsze są trudne dla lokalnych społeczności, z pewnością to jest coś, co należy wyjaśniać, z czego należy się tłumaczyć, i z pewnością to nas obciąża wizerunkowo. Natomiast jestem pewien, że po tej kadencji zostawimy kraj w dużo lepszym stanie niż wtedy, kiedy w 2007 roku obejmowaliśmy rządy.

Panie pośle, lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po informacji, że Jarosław Gowin zamierza startować w wyborach, powiedział, że kamień spadł mu z serca. Jak pan sądzi, jak duży procent członków Platformy może zagłosować na Jarosława Gowina i czy rzeczywiście będzie widać ten podział pomiędzy politykami gowinowskimi i politykami Tuska?

To chyba nie jest podział pomiędzy politykami. W tej konwencji, w której wybory będą bezpośrednie, to raczej będzie kwestia poglądów poszczególnych działaczy Platformy. Ja myślę, że jednak, znaczy tak swoim okiem, jeżeli miałbym to ocenić, uważam, że osób, które w Platformie... działaczy, którzy mogą podzielać poglądy Jarosława Gowina podejrzewam, że jest góra kilkanaście procent, natomiast każda procedura wyborcza, proszę pamiętać, że może się skończyć różnie. Przypomnijmy kilka miesięcy temu wybory w Polskim Stronnictwem Ludowym, w związku z czym w naszym przypadku również będzie pewnie sporo emocji, natomiast myślę, że dla większości wyborców Jarosław Gowin jest jednak politykiem zbyt konserwatywnym.

Natomiast nie dziwię się, że premier powiedział o tym, że kamień spadł mu z serca, dlatego że to tylko pokazuje, jak demokratyczną partią jest Platforma Obywatelska, ten rzeczywisty wybór pomiędzy dwoma kandydatami, wybór do końca nieprzewidywalny, bo to przecież zdecydują członkowie Platformy, każdy z nich dostanie kartę do głosowania i każdy z nich będzie mógł oddać głos na jednego bądź drugiego kandydata. To jest zupełnie inna sytuacja niż ta, z którą będziemy mieli dzisiaj do czynienia w Sosnowcu, gdzie odbywa się kongres PiS-u i tam właściwie jest tylko jeden kandydat, wiadomo, że wygra i tak naprawdę nic się nie zmieni i od 10 lat PiS-em rządzi Jarosław Kaczyński i będzie prawdopodobnie rządził jeszcze przez następne lata. U nas jest inaczej, my jesteśmy partią demokratyczną i rzeczywiście możemy wybierać pomiędzy tymi kandydatami, którzy zgłaszają się do wyborów.

Panie pośle, patrzę w niebo, nieco się przejaśniło, ciekawe, czy dzisiaj po konwencji Platformy Obywatelskiej również nieco się przejaśni i będzie wiadomo, czy wybory przez komputer i korespondencyjnie i ten cały kalendarz wyborczy zostanie ułożony. Dziękuję serdecznie. Poseł Marek Wójcik, Platforma Obywatelska, poseł ze Śląska niedaleko mieszkający tutaj właśnie Parku Śląskiego. Panie pośle, na piechotę, czy samochodem?

Teraz samochodem, ale za chwilę wrócę na piechotę.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.

(J.M.)