Polskie Radio

Iwo Łoś i Bogdan Marcinkiewicz

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2013 15:30

Paweł Wojewódka: W naszym strasburskim studio Bogdan Marcinkiewicz, poseł, eurodeputowany Platformy Obywatelskiej. Witam pana bardzo serdecznie.

Bogdan Marcinkiewicz: Witam, dzień dobry.

Paweł Wojewódka: A w warszawskim studio Iwo Łoś, Greenpeace Polska. Witam pana.

Iwo Łoś: Dzień dobry państwu.

Paweł Wojewódka: No właśnie, pewien konflikt, bardzo poważny konflikt. Polska węglem stoi, z jednej strony węgiel jest naszym bogactwem i przez lata z węgla korzystaliśmy, z drugiej strony organizacje zajmujące się ochroną środowiska mówią o tym, że węgiel w dzisiejszych czasach jest to wielka trucizna i tak naprawdę z tego węgla powinniśmy zrezygnować. Greenpeace w poniedziałek na budynku Ministerstwa Gospodarki urządził dużą pikietę, wisiały transparenty: „Kto rządzi Polska, przemysł węglowy czy obywatele?”. No właśnie, panie pośle, kto rządzi Polską? Przemysł węglowy czy obywatele?

Bogdan Marcinkiewicz: Ja myślę, że wiemy, kto rządzi Polską – koalicja rządząca w reprezentacji rządu, pana premiera, panów wicepremierów, i chyba o takie rządzenie nam chodzi.

Paweł Wojewódka: Iwo Łoś, Greenpeace Polska – kto rządzi Polską?

Iwo Łoś: Oczywiście odpowiedź pana europosła była dosyć przewidywalna, ale ja bym zadał pytanie: jaka myśl rządzi koalicją rządzącą? Jaka myśl dotycząca sektora energii? I chciałbym jednocześnie powiedzieć, że jednak to, co pan redaktor tutaj był łaskaw powiedzieć, przytoczyć na początku, taką myśl, taki slogan, że Polska węglem stoi. Mi się wydaje, że już najwyższy czas jednak sprostować ten mit i trochę wyjść mu naprzeciw, a właściwie się od niego uwolnić. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że owszem, wciąż w Polsce produkuje się znaczną część energii, około 90% energii elektrycznej ze spalania węgla w elektrowniach, ale jednocześnie te elektrownie, ponad połowa z nich ma ponad 50 albo ponad 40 lat. Oznacza to, że one w najbliższych kilku latach i tak będą wyłączane ze względu na swój wiek z jednej strony, a z drugiej strony ze względu na to, że znaczna część z nich po prostu nie spełnia standardów prawnych dotyczących emisji dotyczących zanieczyszczeń powietrza, takich jak tlenki siarki, tlenki azotu, które wpływają na nasze zdrowie. Co więcej, coraz więcej węgla, o tym mało kto wie, importujemy, przede wszystkim z Rosji i ten import będzie rósł. Innymi słowy budowa kolejnych bloków węglowych, kolejnych elektrowni węglowych na węgiel kamienny oznacza zwiększenie uzależnienia Polski od węgla, od węgla z Rosji i nie ma nic wspólnego z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego, a to bezpieczeństwo mogłyby nam zapewnić większe inwestycje w efektywność energetyczną i odnawialne źródła energii.

Paweł Wojewódka: Przenieśmy się do Strasburga. Panie pośle, ja słyszałem taki komentarz dotyczący właśnie innych krajów europejskich, chociażby właśnie Wielkiej Brytanii i Margaret Thatcher, która w latach 80. w sposób bardzo brutalny „załatwiła”, tu cudzysłów, sprawę węgla. To Wielka Brytania od tych lat 80. do dzisiejszych czasów miała dużo czasu i np. powstaje teraz jedna z największych farm wiatrowych na terenie Wielkiej Brytanii. No tak, ale to jest 40 lat ciężkiej pracy. Czy nas na to dzisiaj stać, żeby tak od razu?

Bogdan Marcinkiewicz: Oczywiście, że nie stać na to, tak mój oponent powiedział, ja się oczywiście z tym zgadzam, że należy wymieniać nasze bloki, one są przestarzałe, ale na każdym kroku słyszymy... tutaj szczególnie chylę czoła przed panem wicepremierem Piechocińskim, który odrobił zadanie znakomicie, jeżeli chodzi o tą sytuację, o to, że w swoim budynku zorganizował taką konferencję, która w jednoznaczny sposób pokazuje, że nie ma konfliktu jakiegoś specjalnego, jeżeli chodzi o obniżenie emisji, szczególnie emisji w Europie czy szczególnie w Polsce. Można to zrobić, tylko trzeba o tym rozmawiać, trzeba pokazywać, a nie zacietrzewiać się i pokazywać, że wycinamy węgiel, stawiamy OZE i to jest rozwiązanie na przyszłość. Rzeczywiście to jest zakłamanie, OZE pochłania straszne pieniądze, nie wszędzie to OZE można zaimplementować...

Paweł Wojewódka: Czyli odnawialne źródła energii.

Bogdan Marcinkiewicz: Tak, odnawialne źródła energii. Można to robić w różnych krajach Europy, to się robi, ale tak jak mówię, nie w każdym kraju Unii Europejskiej jest ten sam... te same możliwości wiatrowe, słoneczne i tak dalej, i tak dalej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, tak jak pan powiedział, bezpieczeństwo energetyczne. Jakie jest bezpieczeństwo energetyczne w wiatrakach, które jest uzależnione od pogody? Żadne po prostu. Tak że polecam tutaj wypowiedzi pana wicepremiera o nowych blokach energetycznych, o dobrych sprawnościach energetycznych, o w ten sposób obniżaniu emisji CO2 na poziomie kilkunastu procent.

Paweł Wojewódka: No tak, tylko czy z drugiej strony stać nas na to, żeby płacić bardzo wysokie kary i czy stać nas na to, żeby Polska znalazła się w pewnym ogonie w Unii Europejskiej, tym ogonie dotyczącym odnawialnych źródeł energii?

Iwo Łoś: Oczywiście, oczywiście nas na to nie stać. Pan europoseł zdaje się studiował na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, tak się składa, że jeden z naukowców z tej Akademii prof. Mariusz Kudełko wyliczył, że sam koszt dla gospodarki, który ponosimy rocznie. związany ze stratami w wyniku zanieczyszczeń powietrza, ze stratami w rolnictwie w związku ze spalaniem węgla w elektrowniach węgla kamiennego i brunatnego w Polsce wynosi około 30 miliardów złotych. To jest ok. 2% PKB rocznie, to jest tyle, co budżet Narodowego Funduszu Zdrowia, który ponosimy wszyscy. Jest to koszt, który ponosimy, chodząc do lekarza w związku z chorobami płuc i tak dalej. Nie stać nas na pozostanie przy węglu, o tym mówi nie tylko właśnie analiza prof. Mariusza Kudełki, ale również analizy, które zresztą leżą na stole Ministerstwa Gospodarki przygotowane m.in. przez Bank Światowy na zlecenie samego Ministerstwa. I to, co ja słyszę z ust pana europosła, że wiatraki, wiatr zawsze nie wieje... Drodzy państwo, może... Wydaje mi się, że wreszcie czas zakończyć z tego typu sloganami, bo doskonale wiadomo, że... i na to wskazują zarówno dotychczasowe sposoby działania tego typu instalacji, jak i analizy, że one... oczywiście to, że zawsze wiatr nie wieje, jest brane pod uwagę. Instytut Morski w Gdańsku stwierdził, że mamy ogromny potencjał budowania morskich farm wiatrowych na Bałtyku za linią horyzontu. Nie musimy wcale inwestować w węgiel i te stare moce, stare elektrownie i tak będą wyłączone. I teraz Polska stoi przed ogromną szansą, żeby wreszcie uwolnić się od tego uzależnienia od węgla i iść w kierunku innowacyjnych źródeł energii odnawialnej, jednocześnie tworząc tysiące miejsc pracy, które właśnie są w tym sektorze, czego przykładem są stocznie produkujące wiatraki, jak i największa fabryka kolektorów słonecznych w Europie, która jest w Polsce.

Paweł Wojewódka: Panie pośle, czy jest szansa na to, żeby z jednej strony ochrona środowiska, z drugiej strony wydobycie węgla, to jakoś połączyć ze sobą?

Bogdan Marcinkiewicz: Oczywiście, że jest to możliwe. Tutaj pan mówił o mitach. Wiadomo, że te mity są jakieś, ale największe mity to wprowadzają różne organizacje zielone, które opowiadają różne historie, wprost manipulując opinią publiczną...

Iwo Łoś: Proszę... Naprawdę proszę powściągnąć język (...)

Bogdan Marcinkiewicz: Ja może zakończę tę swoją wypowiedź i potem się do tego pan może ustosunkować, dobrze? Ja panu nie przerywałem. Oczywiście, że można to połączyć. Nie mówić o wyłączaniu i wycinaniu węgla, tylko mówić o tym, że można spokojnie zrobić i produkować tą energię z własnych zasobów. Własny zasób to są... to jest bezpieczeństwa energetyczne. I pan powiedział, że miejsca pracy to są miejsca przy OZE. Oczywiście w bardzo znikomym stopniu, bo miejsca pracy to są miejsca pracy przy naszych surowcach, także to jest to, co jest na całym świecie. Cały świat nam ucieka, jeżeli chodzi o konkurencyjność, przenoszą się duże koncerny energochłonne tam, gdzie jest niska cena energii elektrycznej. Musimy na to patrzeć, być konkurencyjnym, żeby zwiększać te miejsca pracy. Oczywiście jak możemy być konkurencyjni, jeżeli chodzi o produkcję wiatraków, z Chinami? Po prostu to jest jedna wielka manipulacja, o której tutaj chciałem powiedzieć. Ja uważam, że można to połączyć, ograniczając emisję CO2 przez nowoczesne bloki węglowe. Oczywiście przez kilkadziesiąt lat ten mix się będzie zmieniał, w Polsce np. będzie się zwiększał udział OZE, zmniejszało np. wydobycie węgla, będziemy mieli inne kopaliny typu gaz, który jest najczystszym medium, jeżeli chodzi o spalanie z kopalin. I w tym kierunku idźmy, a nie po prosuy wywracajmy wszystko do góry nogami, mówiąc po prostu sloganami.

Paweł Wojewódka: Czyli wiele pracy przed nami. Jeszcze mam pytanie do pana Iwo Łosia, Greenpeace Polska. Tomasz Dziemiańczuk na wolności. Kto wyłożył na kaucję? Greenpeace?

Iwo Łoś: Przede wszystkim jeszcze nie na wolności...

Paweł Wojewódka: No, sąd...

Iwo Łoś: ...jak na razie wyrok jest taki, że Tomek może wyjść z aresztu za kaucją, jeszcze nie wiemy, jakie będą warunki tej kaucji...

Paweł Wojewódka: Dwa miliony rubli.

Iwo Łoś: Około 45 tysięcy euro. I oczywiście nie wiemy, jakie będą warunki tego wyjścia za kaucją, ponieważ czekamy na pisemne uzasadnienie, czy to będzie areszt domowy, czy to będzie obowiązek pozostania w Rosji, nie wiemy tego, więc nie chciałbym tutaj też spekulować na ten temat. Ale oczywiście priorytetem Greenpeace’u w tej kwestii jest to, żeby jak najszybciej wszyscy aktywiści, cała trzydziestka tych kobiet i mężczyzn, którzy brali udział w tym pokojowym proteście, została uwolniona i jednocześnie oczyszczona z absurdalnych zarzutów, które zostały im postawione.

Paweł Wojewódka: Dziękuję serdecznie. W strasburskim studiu Polskiego Radia eurodeputowany Bogdan Marcinkiewicz, a w warszawskim studiu Jedynki Iwo Łoś, Greenpeace Polska. Dziękuję za rozmowę.

(J.M.)