Z sondaży wynika, że 80 proc. Polaków jest przeciwna stosowaniu modyfikacji genetycznych. - Nie chcemy żywności z fabryki. Nie wiadomo jaka jest jej wartość - mówi europoseł SLD Bogusław Liberadzki.
Celem planowanych zmian jest również ochrona środowiska, w tym czystości gleby. - Ekolodzy podnoszą problem współistnienia roślin genetycznie modyfikowanych i "normalnych" - wyjaśnia europoseł PO Adam Szejnfeld.
Zwłaszcza, że - jak zauważa europoseł PiS Bolesław Piecha - przyroda nie zna granic. - Pszczoły i ptaki nie mają paszportów. Mogą przenieść materiał zmodyfikowany genetycznie ponad granicami - tłumaczy Piecha.
Dlatego każde państwo członkowskie UE, które zamierza wprowadzić uprawy modyfikowane do swojego areału będzie musiało powiadomić i ustalać zgodę z państwem sąsiednim. Rekomendacje komisji środowiska w tej sprawie musi jeszcze przegłosować pełen skład Parlamentu Europejskiego.
polskieradio.pl, tj