Merkel przekonywała, że kryzys migracyjny jest próbą na miarę historii. Natomiast Hollande wezwał państwa członkowskie do odpowiedzialności i zdecydowanych działań. - Podkreślali, że mamy do czynienia z kryzysem humanitarnym. Dlatego Europa powinna pomóc uchodźcom - powiedział europoseł SLD Janusz Zemke.
Zdaniem europosła Michała Boniego,wspólne wystąpienie Merkel i Hollande było ważnym sygnałem. - Nie były nastawione na pustą retorykę. Posiadały moc argumentów i faktów - stwierdził Boni.
Natomiast zdaniem europoseła PiS Zdzisława Krasnodębskiego, wystąpienia były próbami narzucania innym państwo perspektywy Niemiec i Francji ws. kryzysu . - Zawsze mówi się o motorze francusko-niemieckim w Europie. Te dwa kraje posiadają tendencję do decydowania za wszystkie inne w UE - powiedział europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
Ostatni raz przywódcy Francji i Niemiec wspólnie zabrali głos w Parlamencie Europejskim 26 lat temu. Byli to prezydent Francois Mitterrand i kanclerz Helmut Kohl.
***
Przygotowała: Marta Masłowska
Data emisji: 8.10.2015
Godzina emisji: 8.52
Materiał wyemitowano w audycji "Sygnały dnia"
tj